reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bez chrztu

reklama
Moze mnie zrozumialas - nie chce zebys pomyslala ze na ciebie naskakuje :-)

Szczerze to nie mysle o tym. po prostu, zyje. Nie przeraza mnie mysl, ze nic nie ma (jesli nie ma to trudno). ani tez jakos zbytnio nie licze na to, ze cos jednak jest.

Ze mna jest tak, ze to przede wszystkim "postawa" Kosciola sprawila, ze mam takie podejscie do religii jakie mam. A jak dolozy sie jeszcze postawe ludzi w Polsce jesli chodzi o religie to juz mi sie tym bardziej chce trzymac od tego z daleka.

Nie mowie oczywiscie, ze wszyscy postepuja tak samo. Ale niby 90% polakow uwaza sie za katolikow, ale ilu z nich chodzi do Kosciola czesciej niz w czasie swiat? Ilu z nich korzysta ze spowiedzi? A podstawowe pytanie: ilu z nich sie modli? Wydaje mi, ze jesli powiem ze katolikow jest moze ze 20% to sie pewnie duzo nie pomyle.

No bo co za sens mowic: tak, jestem katolikiem, jesli decyzje dotyczace spraw religii podejmuje sie tylko dlatego, ze inni tak robia, albo dla "swietego spokoju".
 
polski katolicyzm to ciężki temat, bo religia ta w tym kraju to raczej tradycja rodzinna, do tego o mało zrozumiałych podstawach, niż potrzeba realizowania wiary w gronie ludzi, jacy też to czynią. oczywiście ktoś może mnie zakrzyczeć, że on się modli, że przestrzega przykazań /nota bene w wersji niebiblijnej, bo takiej, jaką podał bóg Mojżeszowi nie uczy się w kościele/, i dobrze. jeśli są tacy ludzie to chwała im. lecz też bym skłaniała sie ku temu, że prawdziwych katolików, chrześcijan, w Polsce jest bardzo mało. rozwody, antykoncepcja, alkoholizm, bicie innych ludzi, kłamstwa, machloje finansowe, pustki w kościołach, zdrady... oj, długo by wyliczać. katolikom przecież tego nie wolno. no ale człowiek jest słaby i błądzi;-)
 
naja mozesz mi podac wersje przykazan jaka wg Ciebie podal Bog Mojzeszowi

sorki ze takwypytuje ale po prostu bardzo ciekawi mnie ten temat dodam, ze nie mam zamiaru nikogo przekonywac ani krytykowac
 
martusia, zlikwidowano 2 przykazanie w krk. zajrzyj do Biblii, Ks. Wyjścia, Exodus, 20:1-26, Biblia Tysiąclecia. drugie mówi, żeby /w skrócie/ nie czynić rzeźby czy obrazu tego co jest na niebie wysoko, i na ziemi nisko, i pod wodami głęboko, nie oddawać im pokłonu i służyć, bo 'ja Jahwe, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym'. i jakby go nie wywalono, i nie rozbito 10ego na dwa, ideę kościoła i świętych obrazów i rzeźb by diabli wzięli. zwróć uwagę na to, jak zamkniętą całością jest każde przykazanie - nie zabijaj, nie cudzołóż, czcij... a 10? jaki ma sens? teraz żaden.

aha, i to nie jest wg mnie, a według Biblii, a to poważna różnica.
 
martusia1605 zdaniem zadeklarowanego ateisty R. Dawkinsa człowiek po śmierci staje się tym, czym był zanim się narodził :) Moim zdaniem ciekawy pogląd, mimo iż sama ateistką nie jestem i wyznaję zgoła inny - w każdym razie to dość logiczne.

A teraz odnośnie tematu głównego: uważam, że rodzic ma prawo do decydowania o religii bądź niereligii swojego dziecka. Karmimy dzieci według naszych zasad, wychowujemy wedlug naszych wzorców, ubieramy według naszych gustów - także religia jest przedłużeniem poglądów rodziców. Jeśli ktoś jest katolikiem to niech je chrzci, jesli ateistą - niech nie chrzci. Tylko niech to będzie szczere i pozbawione popularnej ostatnio hipokryzji. Jak dziecko dorośnie to przecież i tak samo zdecyduje, czy będzie praktykowało czy też nie - i w drugą stronę: jesli zechce wstapić na drogę jakiejś religii to nawet niemając chrztu bardzo łatwo może stan ten zmienić.

Polska jest krajem katolickim i na pewno ateiści bądź wyznawcy innych religii są tu mniejszością, a wszędzie gdzie zachodzi konfrontacja mniejszość-większość może dochodzić do dyskryminacji. Nie ma co bajać, że jest inaczej. I duzo zależy od środowiska - małomiasteczkowe, lokalne społeczności są na ogół mniej tolerancyjne, a w większych miastach te różnice niejako "giną w tłumie". Jest to przykre, ale ja bym na pewno nie decydowała się ochrzcić dziecka, jeżeli nie wierzę, jedynie po to, by mieć spokój <święty>. Straszna obłuda.
 
Jak dziecko dorośnie to przecież i tak samo zdecyduje, czy będzie praktykowało czy też nie -

Antonufka, niestety apostazja w Polsce nie jest taki latwa do przeprowadzenia. nie wystarczy, ze zglosisz sie do parafii, w kotrej bylas chrzczona i poprosisz, uzasadnisz. przeprowadzany jest dokladany wywiad srodowiskowy i wymagana jest opinia i tak jakby zgoda najblizszego otoczenia. i np w moim przypadku - wiem, ze moja matka zgody takiej by nie wyrazila (sama jest tzw wierzacym -nie praktykujacym), do tego gora dokumentow, papierkow i innych "dziwnych" zaswiadczen (wszystko zalezy od parafii i osooby ksiedza ktora sie bedzie tym zajmowac).

i w drugą stronę: jesli zechce wstapić na drogę jakiejś religii to nawet niemając chrztu bardzo łatwo może stan ten zmienić.

i ztym sie zgodze. wiec po co wybierac za nasze dzieci, skoro same - bedac doroslymi beda mogly podjac SWIADOMA decyzje?


Martusia, co do formy przykazan, pisma swietego i innych pism koscielnych to zmieniala sie ona z biegiem czasu. czesto na soborach i w razie "potrzeb".

Chociazby sam celibat - nie jest to przykazanie Boga. Celibat zostal wprowadzony na jednym z soborow watykanskich, gdyz Kosciol chcial uniknac utraty majatku watykanskiego. Wczesniej ksieza mogli miec zony i dzieci, ktore dziedziczyly majatek. A ze rozwiazlosc byla czyms powszechnym to praktycznie majatek Kosciola byl rozdawany na prawo i lewo dzieciom ksiezy, ktore nie do konca chcialy isc w slady swoich ojcow. Jesli szukasz informacji polecam jakiekolwiek zrodla historyczne. Z reszta i tak nigdy nie poznamy prawdziwej tresci ksiag i pism gdyz oryginaly albo zaginely w czasie wojen, albo pozarach watykanu lub tez - jesli przetrwaly - sa pilnie strzezone w bibliotekach watykanskich.
 
joasia akurat celibatu to ja nie jestem zwolenniczka, bo Ksiadz moim zdaniem tez facet tez ma potrzeby to raz a dwa gdyby mial Rodzine to mialby wieksze pojecie o czym mowi
 
reklama
Ja mojego dziecka nie Chrzciłam, sama jestem ateistką i postanowiliśmy jej dać wybór, jeśli będzie starsza i świadoma może sobie sama wybrać coś w co chce wierzyć, a ja na pewno nigdy jej wyboru nie będę dyskryminowała, Najgorsze jest to, że wiele osób w rodzinie uważa że popełniliśmy błąd ponieważ dziecko będzie przykro gdy inne dzieci będą szły do komuni w pięknych białych sukienkach i dostawały prezenty a ona nie dostanie. Ale zaraz?! Czy tylko ze względu na sukienkę i prezenty wybieramy dla dziecka wiarę na całe życie?
 
Do góry