Dziewczyny pomóżcie,moja córcia musiala przejść na bebilon pepti, ale nie chce wogóle pic tego mleka, gdzieś już słyszałam że jest niedobre i teraz przekonałyśmy się same, może któraś z was nim karmiła, proszę o radę jak przekonać dziecko do tego mleka
reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Dziewczyny pomóżcie,moja córcia musiala przejść na bebilon pepti, ale nie chce wogóle pic tego mleka, gdzieś już słyszałam że jest niedobre i teraz przekonałyśmy się same, może któraś z was nim karmiła, proszę o radę jak przekonać dziecko do tego mleka
Był juz gdzieś ten temat...
Ale pamiętam pomysły,były różne
na pewno przejscie musi byc stopniowe(czyli mieszac mleka)
-można dodawać soczku(a każdego dnia zmniejszać jego ilośc-ja tak robiłam)
-mozna dosładzać(i tez zmniejszać ilośc cukru z dnia na dzień)-dla niektórych jedyny sposób niestety,
-można dodawać kaszkę ryżowa lub pszenną(moje dziecko tak piło wieczorem,a smak np. bananowy to uwielbiał..)
No i próbować,próbować...cierpliwie.Na początku dziecko będzie zjadało mniej niz poprzedniego mleka,nie zrażaj sie,z czasem zaakceptuje smak.
Czyli jednak jest jakaś nadzieja, całe szczęście bo już się przeraziłam, będę w takim razie probowac na różne sposoby.;-)
Kiedy ja wprowadzałam Pepti Hania miała miesiąc i nie bardzo mogłam mieszać z soczkiem . Ale każde mleko wprowadza się stopniowo, po jednej miareczce, więc jeśli zmieszasz powiedzmy 3 miarki starego z 1 miarka nowego to będzie mogła się stopniowo przyzwyczajać do nowego smaku. No i będziesz miała większą możliwość obserwacji jak reaguje.
Glukozę ja traktowałam jako ostatecznośc, bo bałam się , że potem jej nie wyeliminuje, ale rozumiem , że może to być deska ratunku.
Pamiętam też , że karmiłam na spiocha, żeby mała sie przyzwyczajała do smaku.
Aczkolwiek wprowadzanie Pepti poszło stosunkowo gładko w porownaniu z Nutramigenem .
Potrzeba duzo, duzo cierpliwosci. w końcu zaakceptuje- bo przecież wyjścia nie ma.
Glukozę ja traktowałam jako ostatecznośc, bo bałam się , że potem jej nie wyeliminuje, ale rozumiem , że może to być deska ratunku.
Pamiętam też , że karmiłam na spiocha, żeby mała sie przyzwyczajała do smaku.
Aczkolwiek wprowadzanie Pepti poszło stosunkowo gładko w porownaniu z Nutramigenem .
Potrzeba duzo, duzo cierpliwosci. w końcu zaakceptuje- bo przecież wyjścia nie ma.
e-stera
Fan(ka)
Dodawaj kaszkę ryżową smakowa bądź dosładzaj ale gluzkozą-nie cukrem
Bebilon to miodzio.......................w porównaniu do Nutramigenu-to dopiero ochyda!
Powodzenia!
A i mam jeszcze jeden patent-dodaj zmiksowanego banana-pomył kolezanki
Bebilon to miodzio.......................w porównaniu do Nutramigenu-to dopiero ochyda!
Powodzenia!
A i mam jeszcze jeden patent-dodaj zmiksowanego banana-pomył kolezanki
Zaczełam mieszać ze starym mleczkiem i powoli sie przyzwyczaja nawet nie jest tak źle:-)
reklama
agnieszka272
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2007
- Postów
- 98
Pati i Blanka, jeszcze dwa dni temu czytałam ten wątek z czystej ciekawości. Dziś wróciłam tu bo mam ten sam problem. U mojego synka Pani doktor wykryła skazę białkową i zapisała Bebilon Pepti. Spróbowałam, tak jak radziły dziewczyny, pomieszać z poprzednim mleczkiem. Zrobiłam "pół na pół" i zadziałało. Patryk wypił 180 ml. Dla mnie to ogromny sukces.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: