reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bardzo bolesne miesiączki a poród

Eveline.eve

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
2 Styczeń 2021
Postów
134
Hej mamusie, jestem ciekawa jak przebiegał poród u mam, które cierpiały na mega-dosłownie mega bolesne okresy. Takie z omdlewaniem i tylko z mocnymi lekami przeciwbólowymi. Ja niestety tak przechodziłam każdą miesiaczke- odporność na leki przeciwbólowe, omdlenia, drgawki, wymioty, biegunka. Dosłownie wszystko co najgorsze :( teraz jestem w 27 tygodniu i zaczynam się bać że nie dam rady. Bardzo chce urodzić naturalnie, wiem że nie każdy poród jest taki sam ale może któraś z Was kochane też tak przechodziła okres i powie jak wyglądał poród.
 
reklama
Ja nie miałam tak , ale moja kuzynka już tak. @ u niej to był dramat. Jeżeli chodzi o poród u niej to rodziła w męczarni ok 20 h poród zakończył się cc ale czy to był powód że nie tak bylo źle to nie wiem. Uważam, że chyba nie masz Co się martwić na zapas. Jedne porody są łatwe i szybkie, inne trudne i szybkie a inne jeszcze po prostu długie. Naprawdę nie ma się co stresować. U mnie oba porody akurat szybkie. Jeden szybki i łatwy drugi bolesny bardzo ale szybki. Pros odrazu o znieczulenie jeżeli się obawiasz. Dasz radę
 
Bolesne miesiączkowanie przyzwyczaja do skurczy macicy. Ja cały poród czekałam aż się zacznie, bo bóle były słabsze niż przy okresie, w sumie czułam dopiero 2 fazę.
 
Ja mam tyłozgięcie macicy, bóle straszne i wszystkie cudowności w czasie menstruacji po problemy z żołądkiem. Jak zaszłam w ciąże, tez się bałam co to będzie... Nasłuchałam się o bólach z krzyża itp. Ogółem to poród się zaczął w domu i gdyby nie mąż to nie zdarzyłabym do szpitala. Bo po dojechaniu na IP odeszły mi wody. Skurcze były bolesne, no ale do przejscia taki mocny okres. Tez się bałam porodu, każda z nas się boi :-) nawet wieloródki:-) Ja stchórzyłam przed drugą fazą i poprosiłam o znieczulenie. To był błąd bo było już powyżej 7 cm. Po podaniu znieczulenia, zbadano mnie odrazu i szok bo jest full. Potem dwa skurcze parte i młody się urodził. Teraz w drugiej ciąży boje się innych rzeczy;-) Ale pamietam, ze poprzednio bałam się innych rzeczy a serio trudne były inne. No, ale dałam radę:-) Ty tez dasz rade.
 
Hej. Ja miałam bardzo bolesne miesiączki, do tego cykle 35dni i więcej. Rodziłam sn w lipcu tamtego roku. Poród miałam wywoływany. Sama akcja porodowa od momentu pełnego rozwarcia trwała niecałe 10minut. Synek 3650g, 57cm. Nie popękałam ani nie byłam nacinana. Od 35tyg codziennie robiłam sobie masaż pochwy. Będzie dobrze! W tym tygodniu dostałam pierwsza miesiączkę (karmie piersią nadal) i o dziwo, ból minimalny, nawet tabletek nie brałam.
 
Bolesne miesiączki czasem są spowodowane nadmiernie spiętymi mięśniami dna miednicy. Wtedy poród też jest ciężki. Polecam wizytę u fizjoterapeuty uroginekolicznego
 
Niestety u mnie jest tak że jeśli nie wezmę przeciwbolowych (zazwyczaj mix ketonalu i nimesilu) na czas to odcina mi wręcz nogi, tracę panowanie nad ciałem i tracę przytomność. Tego się boję przy porodzie, że tak się to skończy. Wiele razy próbowałam przetrzymać ból, zawsze kończylo się tak samo. Kiedyś uznałam że rozchodzę ból to zemdlałam na schodach i rozbiłam głowę. Jeśli zaś biorę przeciwbólowe to zasypiam jak tylko zaczną działać. Więc poród to chyba będzie wyzwanie życia. Zwłaszcza że doszło mi nadciśnienie (dopegyt, magnez i acard) oraz cukrzyca ciążowa :(
 
Niestety u mnie jest tak że jeśli nie wezmę przeciwbolowych (zazwyczaj mix ketonalu i nimesilu) na czas to odcina mi wręcz nogi, tracę panowanie nad ciałem i tracę przytomność. Tego się boję przy porodzie, że tak się to skończy. Wiele razy próbowałam przetrzymać ból, zawsze kończylo się tak samo. Kiedyś uznałam że rozchodzę ból to zemdlałam na schodach i rozbiłam głowę. Jeśli zaś biorę przeciwbólowe to zasypiam jak tylko zaczną działać. Więc poród to chyba będzie wyzwanie życia. Zwłaszcza że doszło mi nadciśnienie (dopegyt, magnez i acard) oraz cukrzyca ciążowa :(
Przy nadciśnieniu przeważnie robią cesarkę. Więc spróbuj nie nastawiać się na konkretny sposób porodu. Bo wszystko może się zmienić.
 
Niestety u mnie jest tak że jeśli nie wezmę przeciwbolowych (zazwyczaj mix ketonalu i nimesilu) na czas to odcina mi wręcz nogi, tracę panowanie nad ciałem i tracę przytomność. Tego się boję przy porodzie, że tak się to skończy. Wiele razy próbowałam przetrzymać ból, zawsze kończylo się tak samo. Kiedyś uznałam że rozchodzę ból to zemdlałam na schodach i rozbiłam głowę. Jeśli zaś biorę przeciwbólowe to zasypiam jak tylko zaczną działać. Więc poród to chyba będzie wyzwanie życia. Zwłaszcza że doszło mi nadciśnienie (dopegyt, magnez i acard) oraz cukrzyca ciążowa :(
Przy nadciśnieniu przeważnie robią cesarkę. Więc spróbuj nie nastawiać się na konkretny sposób porodu. Bo wszystko może
 
reklama
Hej. Ja miałam bardzo bolesne miesiączki, do tego cykle 35dni i więcej. Rodziłam sn w lipcu tamtego roku. Poród miałam wywoływany. Sama akcja porodowa od momentu pełnego rozwarcia trwała niecałe 10minut. Synek 3650g, 57cm. Nie popękałam ani nie byłam nacinana. Od 35tyg codziennie robiłam sobie masaż pochwy. Będzie dobrze! W tym tygodniu dostałam pierwsza miesiączkę (karmie piersią nadal) i o dziwo, ból minimalny, nawet tabletek nie brałam.

Tak z ciekawości, jak się robi masaż pochwy..?
 
Do góry