reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bal karnalowy (indianin)

szatynka

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
3 Listopad 2009
Postów
50
Kochane mamy o toz moj syn ma w piatek bal karnalowy,ma stroj indianina ale niewiem co moge mu do tego dolaczyc,moze siekiere:-)ale jak ja zrobic?chcialam tez zrobic peruke ale niewiem jak?Mamusie doradzcie:)
 
reklama
Szatynka, byle nie prawdziwą siekierę ;) Może być też łuk. Zamiast peruki łatwiej chyba zrobić pióropusz - pióra można kupić w sklepach papierniczych, a nawet w dużych Empikach. Albo powycinać je z papieru kolorowego, dokleić do kartonowej obręczy i gotowe. A karnawałowe peruki bywają w zabawkowych sklepach i supermarketach, chyba niezbyt drogie, ale czy akurat znajdzie się "indiańska czerń" to trudno powiedzieć. Powodzenia.
 
Szatynka, byle nie prawdziwą siekierę ;) Może być też łuk. Zamiast peruki łatwiej chyba zrobić pióropusz - pióra można kupić w sklepach papierniczych, a nawet w dużych Empikach. Albo powycinać je z papieru kolorowego, dokleić do kartonowej obręczy i gotowe. A karnawałowe peruki bywają w zabawkowych sklepach i supermarketach, chyba niezbyt drogie, ale czy akurat znajdzie się "indiańska czerń" to trudno powiedzieć. Powodzenia. Slicznie dziekuje on juz ma pioropusz,luk mu zrobilam,a peruke zrobilam mu z bibuly doczepilam do tego piuropuszu:)jutro dam zdjecie:)
 
Zdjęcie koniecznie. :)
Mnie w tym roku czeka zadanie przebrania synka za lisa. To i tak lepiej, bo wcześniej chciał być zombie ze Scooby Doo.
 
Te nasze dzieci to maja pomysy:-Dmoj to chcial byc indianinem a pare dni temu mowi mi mamo wiesz co ja chce byc piratem:szok:
 
No tak, my w zeszłym roku przerobiliśmy kilkanaście pomysłów, z których niektóre były masakrą jeśli chodzi o możliwości realizacji. Na koniec nie mógł się zdecydować, czy być kotem, czy czarodziejem, i w końcu został Kotem-Czarodziejem :-D A w trzylatkach w miarę zdecydowanie wyraził wolę zostania CHIRURGOWCEM. No i został. :cool2: Jak gdzieś odgrzebię foty to wstawię jedno i drugie. Kostium kota przydał się w tym roku córce koleżanki, chirurg czeka na swój moment w przyszłości. Oba oczywiście samoróbki, nie kupowałam gotowców - w większości są drogie a niestety wcale nie najpiękniejsze.
 
urodzinybartka145.jpg

Oto Plonaca Strzala:)
 
reklama
Do góry