reklama
M
myszowata
Gość
ja byłam w 11tc ale synek miał wtedy crl 41mm, trochę za mało, ale jednak badanie zostało wykonaneWitam
Wiem oczywiście, że powinno być między 11 a 13 tygodniem. Mam jednak zagwostkę - kiedy się umówić, bo akurat w 12 tygodniu wyjeżdżam i pytanie czy lepiej wcześniej - która z Was była w 11 tyg, czy lepiej później w 13 tyg - ile z was tak miało robione to badanie? Eh... Niby to tylko tydzień różnicy ale to ma byc moje pierwsze usg, nie chcę przedobrzyć ze zbyt wczesnym terminem, ale przyznam też że będzie mi się dłużyć
Witam,
mam problem. Byłam 2 tygodnie temu u lekarza. Prywatnie. Wszystko fajnie,miło,itd. Lista badań kosmiczna. Ale skierowania Pan dr dać nie moze,bo nie moze. No to poszłam na kasę chorych do innego dzisiaj. Dosyć,że wredny i czułam się,jak intruz. Badanie trwało może 5 minut to mi powiedział to samo. Nie da skierowania. Jak chce to mam sobie iść do inngeo. I co ja mam robić? Badań musze zrobić dosyć dużo,bo mam generalnie problemy z hormonami,a nie stać mnie. Dodam,że 2 tygodnie temu z wielkości płodu(3,1cm) wynikało,że to 10 tydzień. Dzisiaj na usg lekarzowi też wyszedł 10 tydzień. Ale rozmarów mi nie poda,bo już wyłączył. Powiedziałam mu o hormonach, o braku,a właściwie zaniku objawów,o wysokiej gorączce,a ten nic na to. Co jest na usg też mi nie pokazał. Nawet opisu nie zrobił. Dowiedziałam się tylko fascynującej rzeczy,że płód jest w macicy. to chyba oczywiste, skoro miałam robione już usg. I jak to jest mozliwe,że cały czas 10 tydzień? Ja już nie mam na to wszystko siły.
PS.wiem,ze temat sie trochę rozjechał,ale nie wiem gdzie zapytać.
mam problem. Byłam 2 tygodnie temu u lekarza. Prywatnie. Wszystko fajnie,miło,itd. Lista badań kosmiczna. Ale skierowania Pan dr dać nie moze,bo nie moze. No to poszłam na kasę chorych do innego dzisiaj. Dosyć,że wredny i czułam się,jak intruz. Badanie trwało może 5 minut to mi powiedział to samo. Nie da skierowania. Jak chce to mam sobie iść do inngeo. I co ja mam robić? Badań musze zrobić dosyć dużo,bo mam generalnie problemy z hormonami,a nie stać mnie. Dodam,że 2 tygodnie temu z wielkości płodu(3,1cm) wynikało,że to 10 tydzień. Dzisiaj na usg lekarzowi też wyszedł 10 tydzień. Ale rozmarów mi nie poda,bo już wyłączył. Powiedziałam mu o hormonach, o braku,a właściwie zaniku objawów,o wysokiej gorączce,a ten nic na to. Co jest na usg też mi nie pokazał. Nawet opisu nie zrobił. Dowiedziałam się tylko fascynującej rzeczy,że płód jest w macicy. to chyba oczywiste, skoro miałam robione już usg. I jak to jest mozliwe,że cały czas 10 tydzień? Ja już nie mam na to wszystko siły.
PS.wiem,ze temat sie trochę rozjechał,ale nie wiem gdzie zapytać.
L
LuizaPatrycja
Gość
Nie masz możliwości znalezienia jakiegoś dobrego lekarza? No bo w sumie to nie ma za bardzo innego wyjścia.
Obawiam się że zanik objawów nie wróży nic dobrego, tym bardziej jeśli wielkość płodu od dwóch tyg się nie zmieniła.
Niestety wiem to z doświadczenia, dwa razy przerabiałam obumarcie ciąży. Znajdź szybko lekarza, albo może jedź do szpitala tam na pewno Cię nie zlekceważą, powiedz o co chodzi, jesteś w ciąży muszą zrobić Ci badania jeśli zauważyłaś że coś jest nie tak.
Obawiam się że zanik objawów nie wróży nic dobrego, tym bardziej jeśli wielkość płodu od dwóch tyg się nie zmieniła.
Niestety wiem to z doświadczenia, dwa razy przerabiałam obumarcie ciąży. Znajdź szybko lekarza, albo może jedź do szpitala tam na pewno Cię nie zlekceważą, powiedz o co chodzi, jesteś w ciąży muszą zrobić Ci badania jeśli zauważyłaś że coś jest nie tak.
Mieszkam obecnie we Wrocławiu i kompletnie nie znam się na lekarzach. Poszłam tu,bo termin był krótki. Do innych trzeba czekać miesiąc albo 2. Ten powiedział,ze akcja serca jest,ale czy prawidłowa to już nie. Kompletnie mnie zignorował. Własciwie nie dopuszczał mnie do słowa. Prosze się ubrać. Do widzenia. A czy mam jakies pytania,czy nie to już pominął. No masakra totalna. Do tego nie przybieram na wadze, a jak już to tracę. A nie wymiotuję i jem dużo.
reklama
L
LuizaPatrycja
Gość
Radziłabym Ci iść do szpitala.
Podziel się: