reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Badania Po Poronieniu

Dziewczyny chciałabym zbadać hormony ale nie wiem czy nie za wcześnie po poronieniu. Kiedy można już badać żeby wyniki nie były zachwiane. Poronienie miesiac temu a zbadać chciałam podstawowe jakieś progesteron, prolaktyne, estrogeny czy cos jeszcze by sie przydalo?
 
reklama
Dziewczyny jestem po trzech poronieniach i dopiero co jestem po wizycie u Hematologa. Oczywiście skierował na dokładne badania ale zalecił również diagnozę hematologiczną partnera. Mój gin o tym nic nie wspomniał, ale po konsultacji z hematologiem i opowiedzeniu mu przypadków poronień matki mojego partnera lekarz stwierdził, że należy go zbadać. Czy spotkałyście się z diagnozowaniem mężczyzny w zakresie hematologii po poronieniach? Szukam w necie i nie znalazłam żadnych wątków w tym temacie.
Pozdrawiam wszystkie serdecznie i dużo siły życzę😍
 
Tak, spotkałam się, ale zrozumiałam, że chodzi raczej o zdrowie mężczyzny (profilaktykę) a nie o powodzenie ciąży z jego nasienia oraz że powodem diagnostyki są poronienia matki a nie partnerki. A robiliście kariotypy?
 
Dziewczyny jestem po trzech poronieniach i dopiero co jestem po wizycie u Hematologa. Oczywiście skierował na dokładne badania ale zalecił również diagnozę hematologiczną partnera. Mój gin o tym nic nie wspomniał, ale po konsultacji z hematologiem i opowiedzeniu mu przypadków poronień matki mojego partnera lekarz stwierdził, że należy go zbadać. Czy spotkałyście się z diagnozowaniem mężczyzny w zakresie hematologii po poronieniach? Szukam w necie i nie znalazłam żadnych wątków w tym temacie.
Pozdrawiam wszystkie serdecznie i dużo siły życzę[emoji7]
Zróbcie kariotyp. Przysługuje na NFZ po 2 poronieniech.
 
Dziewczyny, podpowiedzcie mi.
Jesteśmy po 2 poronieniach z narzeczonym. Pierwsze w 14 tygodniu, drugie w 6 tygodniu.
Dostaliśmy skierowanie do genetyka, ale termin na październik.
Nie wiem, czy czekać i wstrzymać się ze staraniami? Czy próbować mimo wszystko?
Ja zrobiłam kariotyp. Wiem już jakie mam mutacje. Muszę brać heparynę i acard.
Czy wizyta u genetyka powiem nam coś wiecej? Opłaca się czekać?
 
Dziewczyny, podpowiedzcie mi.
Jesteśmy po 2 poronieniach z narzeczonym. Pierwsze w 14 tygodniu, drugie w 6 tygodniu.
Dostaliśmy skierowanie do genetyka, ale termin na październik.
Nie wiem, czy czekać i wstrzymać się ze staraniami? Czy próbować mimo wszystko?
Ja zrobiłam kariotyp. Wiem już jakie mam mutacje. Muszę brać heparynę i acard.
Czy wizyta u genetyka powiem nam coś wiecej? Opłaca się czekać?
Zbadalas swój kariotyp i dodatkowo panel na trombofilie wrodzona czy tylko panel na trombofilie?
 
Kariotyp i trombofilia. Wyszedł mi haplotyp M2 w układzie heterozygotycznym w genie ANXA5.
 
Ale kariotyp prawidłowy żeński?
No to musisz się zastanowić, czy czas oczekiwania na wizytę na NFZ (a potem na wyniki) jest dla Ciebie warty te 500 zł, które jeszcze byscie wydali na zrobienie kariotypu partnera. Ze swoimi badaniami to nie za bardzo masz co liczyć na wartościową poradę genetyczna. Chyba, że masz czepialskiego ginekologa i nie chce Ci wypisywać heparyny na ryczałt bez opinii o refundacji.
 
reklama
Ale kariotyp prawidłowy żeński?
No to musisz się zastanowić, czy czas oczekiwania na wizytę na NFZ (a potem na wyniki) jest dla Ciebie warty te 500 zł, które jeszcze byscie wydali na zrobienie kariotypu partnera. Ze swoimi badaniami to nie za bardzo masz co liczyć na wartościową poradę genetyczna. Chyba, że masz czepialskiego ginekologa i nie chce Ci wypisywać heparyny na ryczałt bez opinii o refundacji.
Nie, nie. Normalnie wypisuje. Tylko bardzo sie boje kolejnej powtórki...ale chyba jak nie sprobujemy to się nie dowiemy.
 
Do góry