reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Badania i leczenia w czasie ciąży

witam,
jestem w 15 tc, na konsultacji u genetyka po badaniach prenatalnych uzyskałam informację, że ok. 20 tc oprócz usg połówkowego warto zrobić echokardiografię płodu. Czytałam trochę na ten temat i okazuje się, że to badanie do standardowych nie należy i wykonuje się je raczej w przypadku, gdy na usg wyjdzie coś niepokojącego. Macie jakieś informacje na ten temat? Czy same wykonujecie echokardiografię?
 
reklama
witam,
ja w sprawie echokardiografii płodu.
U mnie spraw wyglądała tak - w 12 tc byłam na USG genetycznym u dr Dudarewicza - stwierdził w czasie badania, że Junior ma niedomykalność zastawki ("zastawka trójdzielna z holistyczną niedomykalnością - do obserwacji"). Na USG połówkowe niestety "spóźniłam" się do dr. Dudarewicza i wylądowałam u prof. Sieroszewskiego - nic szczególnego na USG nie zauważył ale właśnie zalecił echo serca. Echo robiłam na Zielonej u prof. Stańczyka - potwierdził diagnozę dr. Dudarewicza. Jednak nie kazał się niepokoić - i ew. w sześć tygodni po pierwszym echo powtórzyć badanie jeśli lekarz prowadzący będzie widział sens takiego badania.
Na ponownym echo nie byłam i się nie wybieram - wg lekarza prowadzącego nie ma sensu wydawać kolejnych pieniędzy na coś co już się wie i na co na razie nie ma się wpływu. Zatem w mojej magicznej "teczce ciążowej" mam komplet dokumentów które zamierzam pokazać lekarzom w szpitalu przed porodem, aby już po urodzeniu mogli w tym kierunku dokładnie przebadać Juniora. Termin mamy na 30 maja.
 
echo plodu robi sie tylko ze wskazan, jesli lekarz widzi taką konieczność, nie jest to badanie standardowe i nie ma sensu wydawać pieniędzy jeśli nie ma potrzeby. Echo robią też na spornej w szpitalu
 
Witam! Mam takie pytanie i jednocześnie problem. Jestem w ciąży, chodzę do bardzo fajnej pani ginekolog, która pracuje w szpitalu w MSWiA w łodzi, ale niestety w tym szpitalu nie ma porodówki. Zastanawiam się co mam robić, gdyż lekarka prowadzi moją ciążę od początku, a teraz jestem w 26 tc. Nie wiem co będzie z porodem, czy do szpitala muszę się zgłosić dopiero jak już akcja porodowa będzie trwała? Czy muszę zmienić lekarza? A może przed terminem porodu mogę się tylko na powiedzmy 2 wizyty umówić do lekarza pracującego w szpitalu z porodówką?
Z góry dziękuję za pomoc.
 
Nie musisz zmieniać lekarza, a do szpitala wystarczy skierowanie od tego, który cię prowadzi. No, chyba że zaczniesz rodzić, to i skierowania nie trzeba :tak:
 
Przeciez nie wszyscy ginekolodzy w Łodzi pracuja w szpitalu, więc noramalnie jak zaczniesz rodzic jedziesz do szpitala i musza Cie przyjąć, bez żadnego skierowania.
 
Czyli skierowanie może byc od lekarza nie pracującego w danym szpitalu?? O to dobrze, bo naprawdę dobrze się czuję chodząc do tej pani ginekolog.
 
Ja chodziłam do lekarza pracującego w Rudzie Śląskiej a rodziłam w Zabrzu. A teraz powiem ci, że nawet nie wiem w jakim szpitalu pracuje mój prowadzący, a szpital mam wybrany.
 
reklama
Hej kobietki;)
Dzisiaj byłam na badaniu. 3 lekarz i w końcu trafiony:D Ale nie wiem czemu badanie,że tak powiem 'ręczne', strasznie mnie bolało. Nie moge tego zrzucić na stres. Wiem,zawsze jest jakiś,ale byłam rozluźniona na tyle na ile to możliwe w gabinecie ginekologicznym. Na poprzednich badaniach tak nie było,mimo,ze ostatni lekarz to pomylka totalna i miałam ochotę uciekać z krzykiem. Też tak miałyście? Dodam,ze jestem w 15 tygodniu. I w ogóle nie wiem co sie dzieje. Bo lekarz powiedział,ze spróbuje zmierzyć,ale to było usg przez powłoki brzuszne, a ono trochę gorzej pokazuje. Mimo wszystko wyszlo mu 7,9cm. A wszędzie czytam,ze w tym tygodniu to już ok. 15 cm ma bobas. Raczej sie nie przesłyszałam i to chodziło o długość od pupy do głowy. Za 2 tygodnie idę znowu z wynikami. Ale powiedzcie co o tym sądzicie.
 
Do góry