ja mam zapalenie tarczycy (wole haschimoto)i gronkowca złocistego w gardle...i nie wiem czy to dodatkowo nie obniża mojej odporności,ehhhh...tak wiele kobiet ciężarnych ma powikłania po''zwykłej''grypie,jestem przerażona...ale szczepionki boję się przyjąć,ze względu na Cudaka...ja co roku choruję,ale żeby to była grypa-raczej nie...nigdy temperatura nie była wyższa niż 37,7 stopni...grypa może przebiegać bez gorączki?
reklama
powiem wam cos-a wlasciwie napisze;-) nigdy w zyciu sie nie szczepilam, nigdy nie przechodzilam grypy, zawsze jakiestam przeziebienia, w najgorszym wypadku zapalenie gornych drog, dlatego na pewno nie zdecyduje sie na szczepionke- no bo skoro nigdy nie byla mi potrzebna to teraz pewnie bedzie tak samo. a do tego nie wiem jak moj organizm zareagowalby na szczepionke bo nie mialam okazji do tej pory tego sprawdzic. A poza tym moja gin odradza bo ona bedac w ciazy zaszczepila sie i przelezala 3 tyg w szpitalu z powodu powiklan. poradzila unikac skupisk ludzi, pic herbatke z sokiem malinowym, cytryną, jesc warzywa owoce i tyle. a zeby zaszczepic sie na swinską to by mnie nawet wołami nie zaciągneli
No mnie też nie. Nie chcę być królikiem doświadczalnym dla czegoś co nie jest do konca przetestowanea zeby zaszczepic sie na swinską to by mnie nawet wołami nie zaciągneli
waniliowa- z tego co ja wiem, choć lekarzem nie jestem, to grypie zawsze towarzyszy gorączka powyżej 38. Te niższe temperarury to raczej przeziębienia (no chyba, że ktoś ma taki dziwny organizm jak moja mama, której przy przeziębieniu temperatura bardzo spada, nawet do 35, nigdy temperatury nie miała). Ale lekarzem nie jestem więc mogę się mylić. Nie panikuj na razie tylko dbaj o siebie bardziej niż zwykle i najlepiej poradź się lekarza, żeby rozwiał Twoje wątpliwości
Ostatnia edycja:
A wyjasnił Ci dlaczego. To jest jakoś groźne, jak się ktoś do tej pory nie szczepił? Bo taka jest nagonka żeby się szczepić a tu zupełnie inna opinia. Ciekawa jestem dlaczego. Ja myślałam, że w przyszłym roku się zaszczepię, ale może też nie warto skoro nigdy się nie szczepiłam i w zasadzie nie chorujęno i jestem po wizycie...jeśli do tej pory nie szczepiłam się na grypę to mam się nie szczepić...tyle powiedział gin.no to się nie szczepię...:-):-):-)
Witam kwietnióweczki ja też szukałam inf. o znieczuleniu na życzenie,sprawa nie wyglada tak, że tylko w SALVE i CZMP mozna dostać znieczulenie na życzenie. W CZMP bezpłatnie, w Koperniku absolutnie nie -lekarze są przeciwni a Madurowicz i Rydygier tylko przy szczególnych wskazaniach.Nawet odpłatnie nie chcą dać znieczulenia. Ja rodziłam 1-sze dziecko w 2006r. w Rydygierze i dostałam znieczulenie na własną prośbę ale za odpłatnoscią 300zł.
Wiec teraz chyba będę rodzić w CZMP.Nie wiem tylko czy będę mogła rodzić sn czy czeka mnie cc bo mam wysokie ciśnienie śródgałkowe.
Wiec teraz chyba będę rodzić w CZMP.Nie wiem tylko czy będę mogła rodzić sn czy czeka mnie cc bo mam wysokie ciśnienie śródgałkowe.
powiedział mi ,że w ciąży nie można eksperymentować.gdybym szczepiła się np rok temu i wsio byłoby ok,to i w tym roku będąc w ciąży mogłabym się zaszczepić,ale jeśli teraz byłoby to pierwsze szczepienie,to ''byłby to z naszej strony idiotyczny eksperyment''...
przeziębiłam się straszliwie...i gniecie mnie w klatce piersiowej.w poniedziałek pójdę do lekarza,niech mnie osłucha...:---(
przeziębiłam się straszliwie...i gniecie mnie w klatce piersiowej.w poniedziałek pójdę do lekarza,niech mnie osłucha...:---(
Witam dziewczyny.
Moja odpornośc jest do luftu...już od baaardzo dawna.
Nigdy sie nie szczepiłam, to potrafi dodatkowo obniżyc odpornośc.
Ze moim 15-letnim synem chodze od kilku lat do homeopaty i oni zakazuja wręcz dodatkowych szczepień!
Ja ryzykowac nie będę i myslę, że uda mi sie wytrwać do porodu bez grypska.
Nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje.
Swoja drogą moja mama pracowała w sanepidzie 25 lat, co ciekawe jej koleżanki z epidemiologi nigdy sie nie szczepiły, ani nikogo z rodziny, a przecież propagują szczepienia.
jaki z tego morał?:-)
Moja odpornośc jest do luftu...już od baaardzo dawna.
Nigdy sie nie szczepiłam, to potrafi dodatkowo obniżyc odpornośc.
Ze moim 15-letnim synem chodze od kilku lat do homeopaty i oni zakazuja wręcz dodatkowych szczepień!
Ja ryzykowac nie będę i myslę, że uda mi sie wytrwać do porodu bez grypska.
Nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje.
Swoja drogą moja mama pracowała w sanepidzie 25 lat, co ciekawe jej koleżanki z epidemiologi nigdy sie nie szczepiły, ani nikogo z rodziny, a przecież propagują szczepienia.
jaki z tego morał?:-)
reklama
To ciekawe, że taka nagonka żeby się szczepić, a tu gin mówi, że lepiej nie (i ja ze swoją laicką wiedzą się z nim zgadzam).powiedział mi ,że w ciąży nie można eksperymentować.gdybym szczepiła się np rok temu i wsio byłoby ok,to i w tym roku będąc w ciąży mogłabym się zaszczepić,ale jeśli teraz byłoby to pierwsze szczepienie,to ''byłby to z naszej strony idiotyczny eksperyment''...
przeziębiłam się straszliwie...i gniecie mnie w klatce piersiowej.w poniedziałek pójdę do lekarza,niech mnie osłucha...:---(
A Ty leć koniecznie do lekarza, a potem do łóżka i próbuj jeszcze oprócz leków domowych sposobów: soczek z malin, miód i cytryna, syrop z czosnku i cebuli Teraz taka pora roku, ze wszyscy wokół kichają i prychają wiec trzeba jeszcze bardziej na siebie uważać
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: