reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Baby blues/depresja po porodowa

karola79

super mama ;)))
Dołączył(a)
27 Marzec 2011
Postów
1 133
Miasto
Warszawa
Po urodzeniu pierwszego dziecka miałam Baby bluesa, a moze nawet depresje.Trwało to ok 6-8 tygodni, płacz, uczucie przygnębienia i ogromny strach o zycie i zdrowie dziecka, męza i swoje.
To co sie wtedy ze mna działo mimo wsparcia bliskich kompletnie zakłóciło radosc z przyjscia na swiat naszego synka.
Teraz jestem w drugiej ciazy i panicznie boje sie ze sytuacja moze sie powtórzyc.
Jak moge sie przed tym ustrzec i czy moze któras z Was miała podobne doswiadczenia?
 
reklama
Witaj,

tez mam podobny problem w rodzinie.... Dziewczyna jest w końcówce ciąży i generalnie ma skłonnosc do depresji....
Czy istnieje jakiś sposób na to, żeby zapobiec aż tak strasznemu obciazeniu? Może jakkolwiek mozna to złagodzić?
 
ja skłonnosci nie mam a mimo to doswiadczyłam tego koszmaru, moj gin.prowadzacy zapewnil mi konsultacje z psychologiem i w razie po porodzie jakies hormony. Moja dobra znajoma dostawała minimalna dawke antydepresantów po drugim porodzie i problem zniknal tak szybko jak sie pojawil, dzis ma trzecie dziecko i kwitnie.

Ja rodze w przyszłym tyg i boje sie ze mnie znowu trafi
 
Witam-proszę najszybciej skontaktować się ze swoją położną. Ona skieruje Panią- w razie potrzeby- do psychiatry i psychologa. Wielka szkoda, że nie miała Pani wsparcia po pierwszym porodzie- można wielu problemów uniknąć.Pozdrawiam
 
Do góry