reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

'babciowe' a wysokość etatu

Ale ja się odniosłam do tego w kontekście czemu według mnie obowiązek umowy byłby w mojej ocenie słaby.

Dla mojej mamy nie miało by to znaczenia 🤷‍♀️ myślę że by była nawet na nie więc nie chciałabym być zmuszona do podpisania z nią umowy.
Ale opłacając za nią składki może zwiększyć się jej emerytura w przyszłości. W momencie gdy przestanie już opiekować się dzieckiem może starać się o przeliczenie na nowo wysokości emerytury i może okazać się ona większa. Więc jednak ma to znaczenie.
 
reklama
Ale opłacając za nią składki może zwiększyć się jej emerytura w przyszłości. W momencie gdy przestanie już opiekować się dzieckiem może starać się o przeliczenie na nowo wysokości emerytury i może okazać się ona większa. Więc jednak ma to znaczenie.

Fajnie, że jesteś moją mamą 🤡
 
Fajnie, że jesteś moją mamą 🤡
Nie, nie jestem. Pisałam ogólnie jak to może wyglądać przy podpisywaniu umowy.Dla Twojej mamy może nie mieć to znaczenia a dla innej może. Więc jakiś cel w tym jest. Twoja mama nie jest jedyną babcią na świecie i nikt nie będzie dostosowywał przepisów pod nią.
 
Nie, nie jestem. Pisałam ogólnie jak to może wyglądać przy podpisywaniu umowy.Dla Twojej mamy może nie mieć to znaczenia a dla innej może. Więc jakiś cel w tym jest. Twoja mama nie jest jedyną babcią na świecie i nikt nie będzie dostosowywał przepisów pod nią.

Ale ja nie piszę o każdej babci w Polsce tylko dlaczego WEDŁUG MNIE wprowadzenie OBOWIĄZKU zatrudnienia babci/niani lub żłobka było by nie fair. Więc nie dziwi mnie, że na dzień dzisiejszy go nie ma - można, ale nie trzeba.
Naprawdę nie kumam czego nie rozumiecie 😉
 
Ale ja nie piszę o każdej babci w Polsce tylko dlaczego WEDŁUG MNIE wprowadzenie OBOWIĄZKU zatrudnienia babci/niani lub żłobka było by nie fair. Więc nie dziwi mnie, że na dzień dzisiejszy go nie ma - można, ale nie trzeba.
Naprawdę nie kumam czego nie rozumiecie 😉
Ja wszystko kumam. Babcia może - zgodnie z tradycją - opiekować się charytatywnie. Od zawsze tak było.
Ale jeśli ta opieka miałaby być przez państwo w jakiś sposób refundowana, to chyba na podstawie dokumentu. Bo jak - na "gębę" ?

A jak babcia i mama nie chcą podpisywać umowy, to nie dostaną dofinansowania. Musu nie ma.
 
Ja wszystko kumam. Babcia może - zgodnie z tradycją - opiekować się charytatywnie. Od zawsze tak było.
Ale jeśli ta opieka miałaby być przez państwo w jakiś sposób refundowana, to chyba na podstawie dokumentu. Bo jak - na "gębę" ?

A jak babcia i mama nie chcą podpisywać umowy, to nie dostaną dofinansowania. Musu nie ma.

Jasne. Gdyby program był typowo na nianie/babcie to spoko. Ale na ten moment jego nazwa to aktywny rodzic. A nie każdy aktywny rodzic chce zatrudniać babcię (bo może nie żyje - idźmy już hardcorem)
 
Jasne. Gdyby program był typowo na nianie/babcie to spoko. Ale na ten moment jego nazwa to aktywny rodzic. A nie każdy aktywny rodzic chce zatrudniać babcię (bo może nie żyje - idźmy już hardcorem)
Nazwa to tylko nazwa.
Z tego co pamiętam są tam też inne dofinansowania, do żłobka bodajże? Nie trzeba zatrudniać babci/niani, można dziecko oddać do instytucji i też się dostanie pieniądze. Można też wziąć wychowawczy/bezpłatny (chyba, bo noe wiem co oznacza niespełnienie warunku aktywności zawodowej) i też rządzący chcą sypnąć groszem..!

Ja się nie chcę kłócić o to, co się komu w tych programach podoba i kto z czego chce skorzystać. One są dobrowolne, z babciowego niejedna babcia skorzysta, składki sobie da odprowadzić i będzie zadowolona. I tylko to chciałam powiedzieć w moim pierwszym poście tutaj - że skoro ktoś prosi babcię o stałą pomoc, to nawet po odprowadzeniu składek taka babcia raczej zyska w porównaniu do tradycyjnego modelu, w którym robiła to bez wynagrodzenia.
 
Gorzej jak taka niania albo babcia kasy dostanie do ręki mniej, bo rodzic będzie musiał oplacić składki.

Nawiasem do 1500zł z kawałkiem skladki oplaca państwo, więc można podpisać umowę na minimum, a dawać więcej.
 
Nazwa to tylko nazwa.
Z tego co pamiętam są tam też inne dofinansowania, do żłobka bodajże? Nie trzeba zatrudniać babci/niani, można dziecko oddać do instytucji i też się dostanie pieniądze. Można też wziąć wychowawczy/bezpłatny (chyba, bo noe wiem co oznacza niespełnienie warunku aktywności zawodowej) i też rządzący chcą sypnąć groszem..!

Ja się nie chcę kłócić o to, co się komu w tych programach podoba i kto z czego chce skorzystać. One są dobrowolne, z babciowego niejedna babcia skorzysta, składki sobie da odprowadzić i będzie zadowolona. I tylko to chciałam powiedzieć w moim pierwszym poście tutaj - że skoro ktoś prosi babcię o stałą pomoc, to nawet po odprowadzeniu składek taka babcia raczej zyska w porównaniu do tradycyjnego modelu, w którym robiła to bez wynagrodzenia.

W takim razie kompletnie nie rozumiem po co komentujesz moja wypowiedź skoro my sobie właśnie rozmawiałyśmy o tym, że na razie ten program ma sporo różnych niedociągnięć 🤡

Dofinansowanie jest do żłobka prywatnego i ma ono wpływać na konto żłobka tylko za pobyt (o ile dobrze pamiętam bo nie śledzę tego) więc jak np. mój żłobek teraz jest za 1000zl to te 500zl "przepadnie", choć ja obstawiam, że pp prostu podrożeje.

Choć i tak mój ulubiony punkt to, że liczy się "praca" czyli na L4 (np pół roku czy na kolejną ciążę) też się należy.

Serio. Jak ktoś nie widzi, że ten program znowu najbardziej dojedzie uczciwą klasę średnia to ... sory 🤷‍♀️ Ale fakt nie mój cyrk. Nie moje małpy.
 
reklama
Gorzej jak taka niania albo babcia kasy dostanie do ręki mniej, bo rodzic będzie musiał oplacić składki.

Nawiasem do 1500zł z kawałkiem skladki oplaca państwo, więc można podpisać umowę na minimum, a dawać więcej.

Tylko czy to nie jest tak, że jak niania trafi na kogoś nieuczciwego to potem w sumie nie ma jak udowodnić, że kwota umowiona była większa?
 
Do góry