Dziewczyny dopiero po przeczytaniu uświadamiam sobie jak złożony jest to problem. A przede wszystkim jak wiele dzieciaczków dotyka.
U mnie także radzimy sobie z tymi problemami, ja mój maluch ale i nie tylko, wiele wskazuje na to że azs jest u nas "rodzinne" : /
Ja jestem teraz w fazie diety eliminacyjnej... trochę działa. Ale mam przeczucie, że jak Wik podrośnie to zmienią się alergeny.
Wiem już, że da się z tym żyć. Choć jest to uciążliwe. Pamiętajcie, że poza dietą ważne jest dbanie o zachowanie równowagi skóry. Humektanty i emolienty to podstawa.
Teraz idzie zima czyli pora silniejszej suchości skóry naszych pociech oraz nas samych. Po kąpielach stosuję zarówno na sobie jak i Wikim, balsam atopic dermo, z serii pharmaceris o ile pamiętam.Może to przyzwyczajenie ale małemu pasuje - nie nasilają się objawy.
Aha! A w czym prać? Używa któraś z Was ariel expert? Zalecany jest niby dla maluszków? Ale czy nie za mocny?
U mnie także radzimy sobie z tymi problemami, ja mój maluch ale i nie tylko, wiele wskazuje na to że azs jest u nas "rodzinne" : /
Ja jestem teraz w fazie diety eliminacyjnej... trochę działa. Ale mam przeczucie, że jak Wik podrośnie to zmienią się alergeny.
Wiem już, że da się z tym żyć. Choć jest to uciążliwe. Pamiętajcie, że poza dietą ważne jest dbanie o zachowanie równowagi skóry. Humektanty i emolienty to podstawa.
Teraz idzie zima czyli pora silniejszej suchości skóry naszych pociech oraz nas samych. Po kąpielach stosuję zarówno na sobie jak i Wikim, balsam atopic dermo, z serii pharmaceris o ile pamiętam.Może to przyzwyczajenie ale małemu pasuje - nie nasilają się objawy.
Aha! A w czym prać? Używa któraś z Was ariel expert? Zalecany jest niby dla maluszków? Ale czy nie za mocny?