wiem, że lekarka miała rację monia. ale człowiek w ciąży myśli inaczej.ja działałam intuicyjnie, jeśli nic mi się nie działo i czułam się świetnie, nie widziałam powodu do brania leków. zresztą....myślę, że ma to pewnie jakiś wpływ na dziecko.
moja lekarka sugerowała się wynikami spirometrii sprzed ciąży. ale jak mi zrobili badanie w ciąży--okazało się że jest dużo lepiej.myślę,
tak jak pisałam wcześniej- gdybym miała ataki-brałabym leki
moja lekarka sugerowała się wynikami spirometrii sprzed ciąży. ale jak mi zrobili badanie w ciąży--okazało się że jest dużo lepiej.myślę,
tak jak pisałam wcześniej- gdybym miała ataki-brałabym leki