reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ANTYKONCEPCJA


Kasiek dla mniw cesarka to tez cos pieknego.....a szwy jak mi sciagali to nie zdazylam sie przestraszcy bo nic nie bolalo....prawde powiedziawszy jak bym wiedziala ze to nic nie boli sama bym sobie je wyjela
 
reklama
Ja poród, połóg wspominam dobrze, a nawet bardzo dobrze. Gorzej ciążę. Też chciałabym już drugie ;) No i @ niet :( Za tydzień idę do gina niech mi tłumaczy jak mam teraz liczyć te płodne i niepłodne ;D
 
malgosia_76 pisze:
ciężkie porody miałaś?
Jeśli teo pytamnie było skierowane do mnie Małgosiu, to tak.Pierwszy poród-3 kwietnia będzie 12 lat- w czasa ch kiedy nawet mąż niemógł wejść na salę i w normalny sposób zobaczyć potomka wspominam jako koszmar.Pierwsze bóle rozpoczęły się w nocy(ponieważ było sporo po terminie leżałam w szpitlu na patologi), ale rano było tylko 2 cm rozwarcia wię kazano mi zejść na porodówkę podłączono oksytocynę.Około południa 5 cm rozwarcia, bóle po kroplówce kosmiczne, a więc położne rozpoczęły masaż szyjki brrrrrrrrrr.I tak to było do 19.00.Aha, najgorsze to to, ze nie mogłam nawet wstać z łożka, bo panie nie pozwalały, a kroploka podłączona była tak, ze mogłam lezeć tylko na prawym boku, bo wężyk był za krótki i przy przekręcaniu wyrywałam go.Po prostu koszmar jakiś.
Z Dawidem było lepiej, milej ale też trwało to długo-rozwarcie niepostępowało, znów kroplówka,ale na dyżurze był mój lekarz prowadzący, więc to przeżyłam No i mogłam chodzić, iśc pod prysznic, normalnie się wysiusiać i jakoś to poszło.
Dlatego teraz to normalnie w szpitalu jakaś Ameryka dla mnie!
 
malgosia_76 pisze:
nie liczyć, tylko uważać, cobyś niespodzianki nie miała, byc może jeszcze w paźdzerniku ;D

Małgosia w październiku już się nie da .. a szkoda ;) A uważać owszem ale przez jakieś 2-3 msc ;D Tylko jak bez @? Prezerwatywy raczej niemile widziane :(
 
reklama
kasiek74 pisze:
Mi szwy sami wyciągnęli, bo ja po cesarce.... ;D
Ale poważnie dwa pierwsz porody miałam naturalne i szwy się same rozpuściły i to dosyć szybko!
Trzeci to cesarka, bo Nadulka pupą się wypięła i powiedziałam, że sama dziecka położonego miednicowo nie urodzę!!! No i miałam planową cesarkę! I wiecie co, w porównaniu z moimi poprzednimi porodami cesarka to było cos pięknego!  :laugh:

Kasiek ja malą rodziłam właśnie w położeniu miednicowym i lekarze byli przygotowani do cesarki, jednak urodziłam normalnie - ale bolało jak cholera!!!
 
Do góry