Pchełka216
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2020
- Postów
- 2 703
Badanie Twojego kariotypu dałoby jednoznaczny wynik, czy ZD może być w Twoim przypadku dziedziczny. Urodzenie zdrowych dzieci, nie wyklucza posiadania translokacji oraz przekazania jej swojemu potomstwu, oraz nie wyklucza posiadanie zdrowego potmostwa co u Ciebie jest jasne. Rozumiem, że Mama nie miała takiego badania. Również u siostry rozumiem, że nie wykonywano takiego badana, żeby stwierdzić, czy jest to trisomia prosta czy też nie? W większości trisomia jest prosta, co jest finalnie losowe i na to nie ma się wpływu. Także badania dałyby odpowiedź. W Twoim przypadku ryzyka faktycznie jak dziewczyny napisały jest to kwestia wieku + wyniku z krwi. Wynik 1:64 nie jest dramatycznie wysoki, ale jest dość wysoki co oznacza, że nawet jeśli nie jest to kwestia dziedziczna u Ciebie (a zapewne nie jest, badanie kariotypu by odpowiedziało) to i tak może przytrafić się trisomia prosta, czyli ta losowa - ryzyko jest powyżej linii odcięcia czyli powyżej 1:300, więc dlatego tutaj jest wskazana amniopunkcja. Jeśli nie chcesz jej wykonywać, to myślę, że właśnie sanco czy nifty Cię powinno uspokoić, wynik jest w ok. 5 dni roboczych. Zamiast zastanawiać i stresować się do końca ciąży warto więc je wykonać. Różnica taka, że testy z krwi kosztują ok 2,3 tys. pln, ale są bezinwazyjne i nadal stanowią wyliczenie ryzyka, choć bardzo dokładne; a amniopunkcja jest inwazyjna (choć ryzyko poronienia jest bardzo niskie) i daje wynik diagnostyczny, czy stwierdza fakt ZD lub jego brak. W przypadku ew. terminacji w PL jak wiemy nic się nie da (ale wcześniej był wymóg amnio do wykonania jej), ale za granicą nie ma wymogu amnio; więc ja bym zbadała krew. Życzę Ci, aby wszystko poszło pomyślnie, przy takim ryzyku większość badań wychodzi ok, a spokój do końca ciąży jest w tym aspekcie zapewniony.Dziekuję za tą informację, tak jak wspominałm lekarka w poradni badań prenatalnych mi powiedziała ze bez względu na wynik krwi i tak da mi zaleceniw do aminopunkcji co w tym przypadku wydało mi się dziwne, bo ryzyko jest populacyjne.
No właśnie już znalazłam ten kalkulator i spawdziłam że faktycznie chodzi tylko o biochemię-niestety.
Zakładam że przypadek mamy nie byl dziedziczny bo od lekarza usłyszałm że przypadek dziedziczny jest wtedy, gdy każde dziecko matka rodzi z ZD jest to zwiazane z jej abberacją chromosomową.
Test Sanco nie jeat zalecany przy takim ryzyku nuniby, choć jak zapłacę to przecież nikt mi nie odmówi.
Zastanawiam się czy warto, nie chodzo mi o koszt, tylko o stres w oczekiwaniu na wynik.
Tak naprawde nastawiłam się że wszytsko będzie ok, bo nie słyszalam o takim przypadku by by matka o córka miala dziecko z ZD ( co nie znaczy, że faktycznie nie ma takiego przypadku).
Decyzja o badaniu, którymkolwiek, czas oczekiwania na wynik i ewentualny stres zwiazany z negatywnym wynikiem, chyba nie jest mi potrzebny. W obecnej sytuacji prawnej w przypadku potwierdzenia wady, oprócz stresu zwiazanego z podjęciem decyzji pozostaje mi poszukiwanie placówki zapewne poza granicami kraju, w celu terminacji. Wolę sie pozytywnie nastawić, nie mówię wierzyć, bo nie jestem osobą głebokiej wiary i przeżyć tą ciążę we względnym spokoju.
Dziękuję dziewczyny za Wasze opinie.
Postaram sie podzielić z Wami kolejnymi etapami mojej historii