reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Z terminacją to jakiś koszmar w PL. każdy ma prawo do swojej decyzji i innym nic do tego.

Pewnie dzieci niepełnosprawne się Kocha ale niech taka osoba sobie spróbuje pożyć moim życiem i zobaczymy czy będzie taka mądra, takie gadanie "Za życiem" a o wszystko trzeba walczyć! ... każdy ma prawo do swojej decyzji, swojego wyboru i koniec tematu powinien być. Już nie wspomnę, że tu chodzi o legalne przerwanie ciąży wynikając z ustawy !
 
reklama
Dzwoniłam dzis do niego, powiedział ze lekarz który przejął leczenie(raz u niej byłam i wystawiła tylko skierowanie na badania prenatalne) w Poznaniu powinien wystawić, wiec w poniedziałek jade znowu do poznania i bede próbowała cos załatwić. Mam wrażenie ze wszędzie mnie zbywają i odsyłają zeby przedłużyć to wszystko i mieć wytłumaczenie ze juz takiego zbiegu nie wykonają bo za późno... jakby nie było to juz 20tc. Brak mi sił i słow na to wszystko

No zesz. Kpina. Masz pełne prawo do takiej decyzji i nikomu nic do tego. Ja mam teoretycznie zdrowego synka,ktory potrzebuje dużego Wsparcia-neurolog, fizjoterapeuta, Logopeda. Powiem ile to nerwów kosztuje,by coś normalnie załatwić. Więc nie wyobrażam sobie przy dziecku niepełnosprawnym.
Nie daj sie zbyc lekarzowi prowadzącymu. Bliska mi osoba otrzymała skierowanie od swojego lekarza. I terminach odbyła się w szpitalu,w którym pracował tenże lekarz.
 
@PeggyBrown87

Nie wiem czemu, alewydaje mi się że nie jesteś przekonana do terminacji.

@MariAuri

Na terminacje w oparciu o wyniki amniopunkcji może Cię skierować dowolny ginekolog i genetyk.
Twoje dziecko na ZD? Jeśli tak to szansa na powtórzenie się tej wady jest prawie niemozliwa.

Dziewczyna z którą leżałam do amniopunkcji i która miała dziecko z wada ( zdecydowała się na terminacje) oczekuje teraz zdrowego dzieciątka. Mam nadzieję, że i Wam dziewczyny Bóg czy los wynagrodzi i doczekacie się zdrowych dzieciątek.
 
Masz rację... Długo czekaliśmy na tą ciążę. Brałam clo, duphaston, bromergon i jeszcze inne. Bez tego w ciążę nie zajdę. Nie jestem gotowa na tą terminację. Tylko z drugiej strony, która z was była? Ciągle sobie tłumaczę może trochę egoistyczne, że po prostu nie dałabym rady. Lubię moją pracę i nie chcę z niej rezygnować, nie chcę podporządkować całego swojego życia tej istotce.... Nie chcę być ciągle opiekunką. Mam już 7 letniego syna, który jest bardzo ułożony jak na swój wiek. Jest bardzo samodzielny. Kiedy o 21 wracam z pracy pyta mnie czy zrobić mi kawę lub kolację... W szkole ma same sukcesy. Nie chcę by miał rodzeństwo na którym skupiałabym całą uwagę. Nie chcę mu tego robić. Kurczę.... czym bliżej wtorku tym gorzej się czuję...[/QUOTE]
 
Ostatnia edycja:
Masz rację... Długo czekaliśmy na tą ciążę. Brałam clo, duphaston, bromergon i jeszcze inne. Bez tego w ciążę nie zajdę. Nie jestem gotowa na tą terminację. Tylko z drugiej strony, która z was była? Ciągle sobie tłumaczę może trochę egoistyczne, że po prostu nie dałabym rady. Lubię moją pracę i nie chcę z niej rezygnować, nie chcę podporządkować całego swojego życia tej istotce.... Nie chcę być ciągle opiekunką. Mam już 7 letniego syna, który jest bardzo ułożony jak na swój wiek. Jest bardzo samodzielny. Kiedy o 21 wracam z pracy pyta mnie czy zrobić mi kawę lub kolację... W szkole ma same sukcesy. Nie chcę by miał rodzeństwo na którym skupiałabym całą uwagę. Nie chcę mu tego robić. Kurczę.... czym bliżej wtorku tym gorzej się czuję...
[/QUOTE]

Z jednej strony tak a z drugiej są rodziny gdzie jest dziecko z ZD jest drugim trzecim czy nawet czwartym dzieckiem i wnosi do tej rodziny mnóstwo radości i miłości.
Nie będę kryła, bo jest to wyzwanie.
Początkowo byłam pewna, że ciążę będę terminować jeśli się okaże że dziecko ma ZD.Ale im dłużej czekałam na wyniki tym ta pewność spadała.Zapoznawalam się z materiałami o ZD, szukałam rodzin z takimi dziećmi.
Na Instagramie jest asiasle85 - mama małej Kornelki z ZD - robi corci cudooowne zdjęcia.
Na FB Staszek Fistaszek wiecznie uśmiechnięty.
Moja koleżanka, dorosła już kobieta ma najmłodszego brata z ZD i nie wyobraża sobie aby Pawełka nie było mimo że ma już 22 lata...

Absolutnie nie chce Twej decyzji zmieniać czy negować.Po prostu czuje, że nie jesteś jej pewna.
 
Shear, ale odmian ZD (nie wiem czy tak mogę napisać) jest wiele. Ja rowniez wczytywałam się w temat,gdy lekarze zastanawiali sie,czy nie zbadać mojego synka pod kątem ZD,gdy miał ponad rok. Ale zobaczenie tego na własne oczy uświadomiło mi jak niewiele przeciętne osoby wiedzą na ten temat. Wybraliśmy się do Sarbinowa we wrześniu rok temu, a tam wtedy był turnus rehabilitacyjny dorosłych ZD. I były młode dziewczęta, pełne życia, zgrabne, które oglądały się za chłopcami i gdyby nie wyglad ZD to w ogóle nie pomyślałabys,ze są chore. Ale były też ciężkie przypadki, na wózkach, niewidome, niepelnosprawne umysłowo...csy wiesz jakie dziecko Ci się trafi? Z jaką ilość wad?
Nie wiem, czy potrafiłabym skazać mojego synka,zeby opiekował się młodszym,chorym rodzeństwem kiedyś tam w przyszlosci. Także rozumiem postawe Peggy. Rozumiem też jej wahanie. Mysle, ze jest to jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu,jakie każdy rodzic musi podjąć.
 
Myśle ze na terminację nigdy nie bedzie sie gotowym. Ale ja nie wyobrażam sobie zycia z takim dzieckiem, mam 20 lat, zawsze chciałam byc młoda mama ale teraz odpuszczę na jakiś czas... na 2 USG u maluszka wykryto dodatkowo wadę serduszka AVSD, poszerzone miedniczki nerkowe, NT 7mm, No i raczki i nóżki przestały rosnąć, sa duzo za krótkie. Ponadto to co na pierwszym USG z tym ze nie dało sie ocenic czy cos sie zmieniło z twarzoczaszką(na pierwszym były cechy dysmorfii i brak kości nosowej). Lekarze mówili mi ze ta ciąża w każdej chwili moze obumrzeć wewnatrzmacicznie a jesli dziecko sie urodzi to sa niewielkie szanse na przeżycie ze względu na to serduszko jak i szereg innych wad. Mimo wszystko jak do tej pory nikt nie chce mi wystawić skierowania na terminację. Nie wiem czy liczą ze serduszko przestanie samo bić? Dla mnie każdy dzien z moim synkiem jest pełen bólu i lez, czuje jak kopie, jakby chciał cos mi przekazać tylko nie wiem co... jestem bezradna, nie mam chęci do zycia, nie chce mi sie nawet rozmawiac, moj partner mnie nie rozumie, nie mieszkamy razem i ma wszystko gdzies.
 
@MariAuri
Szalenie mi przykro. Mam nadzieję,ze masz w otoczeniu kogoś bliskiego komu możesz się wypłakać. Jak coś jesteśmy my tu.
Z jakiego regionu Polski jesteś?
Czasami jest tak,ze lekarze z powodu swoich przekonań będą odwlekac. Tylko,ze to są ich przekonania. Ty masz prawo do swoich. To tej cholernie ciężkiej decyzji. Bo później i tak zostakmjesz sama ze swoją decyzja. Nieważne jaka by ona była.
Chciałam Ci jeszcze napisać,ze mi się serce łamie jak czytam,ze Ty masz zaledwie 20 lat. Taka młodziutka i taka decyzja przed Tobą :( jestem z Tobą całym sercem.
 
@MariAuri
Szalenie mi przykro. Mam nadzieję,ze masz w otoczeniu kogoś bliskiego komu możesz się wypłakać. Jak coś jesteśmy my tu.
Z jakiego regionu Polski jesteś?
Czasami jest tak,ze lekarze z powodu swoich przekonań będą odwlekac. Tylko,ze to są ich przekonania. Ty masz prawo do swoich. To tej cholernie ciężkiej decyzji. Bo później i tak zostakmjesz sama ze swoją decyzja. Nieważne jaka by ona była.
Chciałam Ci jeszcze napisać,ze mi się serce łamie jak czytam,ze Ty masz zaledwie 20 lat. Taka młodziutka i taka decyzja przed Tobą :( jestem z Tobą całym sercem.
Jestem z okolic Poznania. Tak, mam kilka bliskich osób ktore mnie wspierają, rozumieją i jak tego potrzebuje to rozmawiają... wlasnie w tym wszystkim najgorsze jest to ze mam do tego prawo, a przez lekarzy czuje sie jakbym nie miała i patrzą na mnie i oceniają mnie, sami w takiej sytuacji nie będąc... dokładnie tak jak piszesz jest to odwlekanie, niepotrzebne przedłużanie tego koszmaru :(
Dziękuje, modlę sie aby jutro dostać skierowanie i jak najszybciej przejść przez to wszystko...
 
reklama
Jeju, przecież mieszkasz w okolicy wielkiej aglomeracji, nie sądziłam,ze w tak dużym mieście, rozwiniętym, może być taki problem :( cieszę się,że masz wsparcie w najbliższych. Trzymaj się ciepło.
 
Do góry