reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alkohol w ciąży, wino?

Ja mam tak samo z nałogami. Paliłam z 8 lat, wypaliłam ostatniego i powiedziałam, że nigdy więcej. Tak też się stało, dlatego nie rozumiem czemu ktoś może mieć trudności z rzuceniem palenia dla dziecka

Ale fakt alkohol i narkotyki trzeba odstawiać stopniowo, z resztą dzieci np. heroinistki po porodzie wykazują objawy głodu narkotykowego i wtedy lekarze muszą w jakiś sposób powoli zmniejszać ten głód.
Myślę, że nikt uzależniony od alkoholu czy narkotyków nie stara się o dziecko świadomie. A jeśli serio mają z tym problem i pojawia się ciąża, to zazwyczaj nic z tym dalej nie robią.. okropne, ale niestety. Albo jest z brzuchem na odwyku...
Przy pozytywnym tescie nikt o zdrowych zmysłach nie sięgnie więcej po alkohol do końca, nawet jeśli go bardzo wcześniej lubił.
 
reklama
Gdy dowiedziałam się ze jestem w ciąży nie piłam juz alkoholu. I jestem zdania, że nie powinno się pić alkoholu w ciąży. To, że lekarz mówi takie bzdury to mnie nie przekonuje. Hm jak powie, że skakanie na bungee w ciąży nie jest niebezpieczne to też się skoczy? Szczerze wątpię. Jednak to moje zdanie, jak ktoś chce to pije, na siłę przekonywać nie będę ;)
 
Moim zdaniem (a przed dzieckiem imprezowałam do upadłego co weekend dosłownie) jeśli ktoś nie potrafi nie wypić nawet łyka alkoholu w ciąży, to jest alkoholiczką. Tyle. Żadnych wyjątków, żadnych tłumaczeń. Alkoholu się w ciąży nie przyjmuje.
 
W ciąży nie. Po co? Co da ta "lampeczka wina", będzie tylko kusiła po więcej. Ewentualnie bezalkoholowe piwo dla smaku, jeśli to poprawi ciężarnej humor.
Co do karmienia - przy stałych porach, jakaś rozsądna ilość w dłuższej "przerwie" między karmieniem jeszcze tak. No ale wszystko z rozsądkiem i dostosowaniem do siebie.
 
Do góry