reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alergie

no Wiktorowi alergia przeszła jakoś jak miał roczek. Od tego czasu pije mleko modyfikowane, normalne mleko, wszystkie serki, jogurty itp. Obawiam się że drugi też będzie miał alergię :/
 
reklama
u mnie Mirek na razie jada jogurty - ale ja wprowadziłam do swojej diety trochę ( czasami ) serek+jogurty - jak na razei OK
mleka jeszcze nie dawałam
 
Z racji tego ze Marysia była najgorszą alergiczką ze wszystkich tu dzieciaczków alergia jej jeszcze nie przeszła. Ale nie pije już Nutramigenu tylko Bebilon Pepti. Je masło. Jajka ale w bardzo małej ilości. Ma mega alergie na ryby (niestety ta alergia podobno tak szybko nie mija), natomiast nie ma alergi na soję (wpieprza jak mały samochodzik deserki sojowe), nie ma o dziwo alergi na cytrusy ani na maliny. Dlatego chce spróbować teraz z truskawkami. Natomiast po łyżce jogurtu po godzinie była tak zesypana że na razie odkładam wszelkie próby na następne pół roku. Jak je soję i Bebilon i masło to ten nabial az tak nie jest jej potrzebny.
 
Dobrze, że prawie wszystkie dzieciaczki wychodzą już z alergii.

Pola może jeść ryby i bardzo je lubi, je mandarynki, to znaczy je już wszystko!
Od dwóch tygodni pije mleko (mieszankę) normalną Bebilon lub Nestle junior i jest wszystko w PORZĄDKU. Nawet nie wiecie jak się cieszę!
 
To jednak wielka ulga jak już nie trzeba patrzeć na to co dziecko może a czego nie może jeść... :tak:Ja od razu przeszłam na zwykłe mleko 3.2% tylko je trochę rozcieńczam z wodą.
 
a mojemu coś alergia powróciła. Może od nadmiaru czekolady w święta? Sama nie wiem, trochę się martwię bo teraz za bardzo nie mam pomysłu co wyeliminować z diety skoro podawałam mu wszystko co możliwe.
 
mój jeszcze ma na cytrusy - po pomarańczach dostał czerwonej brody i leciał do kibla myć buźkę - z krzykiem "ała"
ma na orzechy - tez się twarz czerwienieje
ryby zjadł tak mało, ze nie jetem w stanie określić
z nabiału dostaje TYLKO jogurty - reszty nie daję - bo wolę jeszcze poczekać
 
a mi Mirek obraził się na czekoladę - po prostu jej nie je.
ups... sorki - lubi ściskać w łapkach i patrzec jak wychodzi rozgnieciona między paluszkami
 
reklama
Do góry