Mineło i juz sporo czasu od seansów i muszę przyznać, że TO DZIAŁA!!!!
Od października Krzysio zajada raz dziennie kaszkę na mleku modyfikowanym zwykłym - nawet nie hypoalergicznym. Jajeczniczke też w najlepsze zajada - z tym że ostatnio go zsypało. Mówili nam, że zabiegi odczulania czasami trzeba powtarzać więc może wybierzemy sie wkrótce sprawdzić czy alergia na białko kurze powróciła czy to było coś inngeo.
Jednym słowem jestem super zadowolona :-) - powoli powli wprowadzaliśmy do diety coraz to nowe składniki i teraz nie straszne nam herbatniki, zupka zabielana śmietną, chlebek z masełkiem..... jesli ktoś ma problem alergią dziecka to polecam - u nas to wypaliło.
No i dowiedziałam się ciekawych rzeczy - np. pan doktor mi potwierdził ze jest coś takiego jak alergia na zimne powietrze. Czasami wystarczy przeciąg i zaraz kicham, a jak mówiłam o tym wszystkim dookoła to mi nikt nie wierzył. Co więcej mozna się na to odczulić. Można sie nawet odczulić na słońce - z tym że seanse trzeba cyklicznie powatrzać. Usłyszałam historię o jednej pani która miała tak silną alergię na słońe, że chodziła w wielkich kapeluszach, rękawiczkach i szalach zasłaniających dekold. Na działce mąż musiał postawić zadaszenie nad alejkami żeby mogła sobie spacerować...... i jej pomogli. No szok i czary mary .. ;-)
Od października Krzysio zajada raz dziennie kaszkę na mleku modyfikowanym zwykłym - nawet nie hypoalergicznym. Jajeczniczke też w najlepsze zajada - z tym że ostatnio go zsypało. Mówili nam, że zabiegi odczulania czasami trzeba powtarzać więc może wybierzemy sie wkrótce sprawdzić czy alergia na białko kurze powróciła czy to było coś inngeo.
Jednym słowem jestem super zadowolona :-) - powoli powli wprowadzaliśmy do diety coraz to nowe składniki i teraz nie straszne nam herbatniki, zupka zabielana śmietną, chlebek z masełkiem..... jesli ktoś ma problem alergią dziecka to polecam - u nas to wypaliło.
No i dowiedziałam się ciekawych rzeczy - np. pan doktor mi potwierdził ze jest coś takiego jak alergia na zimne powietrze. Czasami wystarczy przeciąg i zaraz kicham, a jak mówiłam o tym wszystkim dookoła to mi nikt nie wierzył. Co więcej mozna się na to odczulić. Można sie nawet odczulić na słońce - z tym że seanse trzeba cyklicznie powatrzać. Usłyszałam historię o jednej pani która miała tak silną alergię na słońe, że chodziła w wielkich kapeluszach, rękawiczkach i szalach zasłaniających dekold. Na działce mąż musiał postawić zadaszenie nad alejkami żeby mogła sobie spacerować...... i jej pomogli. No szok i czary mary .. ;-)