reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Albumik

dziunka Dziękuję, pomogło wygrzanie przy piecu+ketonal. No połamało głupka bo spał na ziemi zamiast w budzie na dywaniku.

maxwell Bardzo dziękujemy
martolinka
specjalnie dla Ciebie:

Zobacz załącznik 425575ja z Dobrusią rok temu miała rok i 2 mies na wzgórzu za domem
Zobacz załącznik 425576rosnący (naprawdę) śnieg
dla wszystkich z zeszłego roku Dobrusia:
Zobacz załącznik 425577
To już tradycja naszych dzieci Miriam miała Podhalana o imieniu Krywań miał takiego powera że razem z kolegą jeździła.
 
reklama
Banana a ja nie chcę:-p może się zamienimy miejscem zamieszkania?:-D

Jacku chyba nie ta fotka Ci się wstawiła bo Dobrusia jakaś taka duuuuża jak na 2 miesiące;-)

Ale zdjęcia cudne:tak: Naszą Julię ciągnął na sankach nasz psiak Ramzes - wilczurowaty, niestety fotek w akcji nie mam:-( Mieszkaliśmy wtedy pod lasem, trzeba było przez niego przejść by dotrzeć do jeziora. Ramzes świetnie się sprawdzał :-) też był właśnie typem psa, któremu było wszystko obojętne (albo i nie hehe), w każdym razie dzielnie znosił Julki pieszczoty, mogła mu głowę wsadzić do pyska a on by nawet nie warknął.
Rasa o której marzymy to samojed :-)
 
dziunka Dzięki, już poprawiłem. Jak miała 2-3 miesiące to musiałem ją przy -12 st. usypiać na dworze ale to długa historia. W Norwegii ocean grzeje a u nas zatoka przecież zamarza.
Samojed też super puchate psisko. Lubimy takie kudłacze
 
Jacek, piękne widoki, wspaniały pies..fajnie ma Dobrusia:-) U nas za "psa pociągowego" robi mój mężolek;-)..Wy mieszkacie w samej Częstochowie czy w jakiejś okolicznej wsi na obrzeżach Cz-y?
Mój Seba pochodzi z tamtych okolic..
 
No wróciliśmy z kościoła o 14,40 Jagoda się śmiała że to jak w dawnych wiekach wyprawa do kościoła zajmowała cały dzień. Dobrusia mszę przeszalała u teściowej (to wielkie novum że Dobrusię możemy od czasu do czasu zostawić u niej na godzinkę) "Lajkonikowała" w koło (kuchnia, jadalnia, przedpokój...) a babcia za nią z rosołkiem w miseczce.(babcia ma wyłączność na rosołek). W drodze powrotnej D. postanowiła iść na nóżkach zabawę mieliśmy po pachy ale w końcu wziąłem na ręce, a ona siup zasneła. Skończyło się tak że ostatni kilometr jagoda miała ją na rękach a ja je ciągnąłem na sankach.
Zobacz załącznik 425690-wyruszamy
Zobacz załącznik 425691Zobacz załącznik 425692-wracamy

Zobacz załącznik 425697Zobacz załącznik 425698-wczorajsze "fotografowanie" (Ale jaka professionalna poza)
maxwell Mieszkaliśmy na Rakowie a teraz na Błesznie ale to ostatni dom w mieście potem przerwa i wieś Wrzosowa :-)
 
maxwell to faktycznie jesteście już blisko, tylko przy DK1 Wrzosowa i Częstochowa stykają się domami. Ale w tym miejscu jak spojrzysz w lewo zobaczysz wzgórze z lasem na szczycie, no to my mieszkamy dokładnie po drugiej stronie.:-) Na skrzyżowaniu wcześniej trzeba było skręcić w lewo za chwilę w prawo (Wesoła) i potem znów w prawo. Wszyscy tędy objeżdżają korek przy wjeździe do miasta. W miejscu gdzie jest tablica z napisem Częstochowa stoi nasz dom (biały dworek w górkę).:-)
 
reklama
Jacek - widzę , że Dobrusia ma ciągoty jak moja Hanka... :-D:-D Ta to robi zdjęcia bez statywu... niektóre wtedy wychodzą nieostre, ale ....
A śniegu u Was na serio dużo... tutaj dopiero tak będzie dziś po południu, bo sypie...
 
Do góry