reklama
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
bez płaczu i wycia
wiec oki
o 3 wyladowała u mnie ale to sie wytnie;-)
wiec oki
o 3 wyladowała u mnie ale to sie wytnie;-)
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
u nas było to samo.....a u nas znowu powtórka z rozywki płacz rzucanie sie
najpierw mnie woła a jak przuchodze nie moge wziasc na rece przytulic nawet dotknac , o rany juz nie wiem złe sny czy cuśale tak co noc
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
a u nas znowu powtórka z rozywki płacz rzucanie sie
najpierw mnie woła a jak przuchodze nie moge wziasc na rece przytulic nawet dotknac , o rany juz nie wiem złe sny czy cuśale tak co noc
U nas tez tak bylo, ale juz jest oki (odpukac). Dzis kolejna ''wyspana'' noc. Ciesze sie ze w koncu i ja tak moge pisac.
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
madzia spróbuuj przeanalizowac plan dnia małej może za dużo ogladania tv (u nas było niewiele i wyelminowalismy całkowicie po histeriach Huberta i jest o niebo spokojniejszy i histerie coraz rzadziej się zdarzaja) no i dietę, może za duzo ciężkostrawnego jedzonka albo słodyczy, no sama nie wiem, spróbuj coś pozmieniać
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
wczoraj zauwazyłam,ze nie tylko nadmiar wrazen a brak odpowiednij ilosci miejsca w łózeczku (czy u nas w łózku) robi z niej bestie:wyje drze sie wyciaga i szarpie
od poniedziałku spi na materacu na podłodze a wczoraj sie panienka nam obudziła i do mamy
kazałam jej sie połozyc do siebie na materac ..chwile polezała no ale "do mamy
' było silniejsze...przyszła.....polezała....powyginała sie....podarła,panika
wiec mówie do niej
"co nie wygodnie ci?mało miejsca jest? jak ci za mało to do siebie na materac idz tam masz duzo miejsca"
pomyslała chwile i poszła...i odrazu spokój ...polezała no ale"do mamy jej sie chciało nadal"...dałam jej reke .pogłaskałam po głowie i spała
od poniedziałku spi na materacu na podłodze a wczoraj sie panienka nam obudziła i do mamy
kazałam jej sie połozyc do siebie na materac ..chwile polezała no ale "do mamy
' było silniejsze...przyszła.....polezała....powyginała sie....podarła,panika
wiec mówie do niej
"co nie wygodnie ci?mało miejsca jest? jak ci za mało to do siebie na materac idz tam masz duzo miejsca"
pomyslała chwile i poszła...i odrazu spokój ...polezała no ale"do mamy jej sie chciało nadal"...dałam jej reke .pogłaskałam po głowie i spała
reklama
Podziel się: