reklama
Ja znowu ponazekam. Maja się budzi, to ogólnie wiadomo. Ale ostatnio postanowiłam to definitywnie zmienic. I teraz to dopiero wpadłam w czarną dziurę. Postanowiłam skończyć z cycoleniem. W dzień jest super. Już mnie nie rozbiera, nie domaga sie. Za to w nocy jest czynny opór. Moje dziecie nie weźmie butelki ani smoczka do buzi. Jezeli nie dostaje tego co chce, potrafi się drzeć bez końca. Głodna nie powinna być, bo wieczorem dostaje łyzeczka gęstą manne na sojowej humanie i nawet ją zjada. A po 3 godzinach już się budzi z płaczem. Nie mam pojęcia jak mam postępować w nocy.
Miśka 5
Mamy lutowe'07
kurczę no to rzeczywiście jest problemCo ci mogę doradzić, to próbuj w dzień podawać jej butlę z tym mleczkiem sojowym, na początku będzie sie buntowała, ale jak nie spróbujesz to sie nie przekona. Wikusia też nie chciała butli, a ja uparcie przez wiele miesięcy ją przekonywałam. Robiłam w butli 60 ml mleka kilka razy dziennie, najczęściej lądowało w zlewie, ale po pewnym czasie gdy była bardzo głodna z reguły trochę pociągnęła. Najpierw ja odstawiłam od cycka w dzień, tak jak i tobie się w końcu udało. Przed drzemkami piła trochę mleka z butli. W nocy za nic w świecie bez cyca się nie chciała zasnąć, no i się budziła na cycusia mimo, że wydawało mi się, że jest najedzona. Aż dokładnie 2 kwietnia po kolejnej nieprzespanej po ludzku nocy, powiedziałam dość. Nie dałam cyca i tyle. Płakała, wyrywałą się, ale byłam stanowcza, po kilku minutach wypiła w końcu mleko i zasnęła, pobudki na początku najczęściej kończyły się na kołysaniu, bo butli nie chciała, szukała cyca. Trwało to kilka nocy, aż w końcu przemogła się i widząc, że nie ma wyjścia po przebudzeniu zaczęła zjadać to co było w butli. Do dziś wypija najwyżej 120 ml, często ledwie 90. Próbuj z butlą, może przekona się do niej szybciej niż Wiki:-)Ja znowu ponazekam. Maja się budzi, to ogólnie wiadomo. Ale ostatnio postanowiłam to definitywnie zmienic. I teraz to dopiero wpadłam w czarną dziurę. Postanowiłam skończyć z cycoleniem. W dzień jest super. Już mnie nie rozbiera, nie domaga sie. Za to w nocy jest czynny opór. Moje dziecie nie weźmie butelki ani smoczka do buzi. Jezeli nie dostaje tego co chce, potrafi się drzeć bez końca. Głodna nie powinna być, bo wieczorem dostaje łyzeczka gęstą manne na sojowej humanie i nawet ją zjada. A po 3 godzinach już się budzi z płaczem. Nie mam pojęcia jak mam postępować w nocy.
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
A jak karmiłaś piersią,to dawałaś jej kaszkę na noc?Bo mojemu Kubie to po wieczornej kaszy zawsze bolał brzuchlub chciało mu sie pić,teraz pije mleko zagęszczone jedną małą miareczką kaszki.I spokojnie wytrzymuje od 20.00 do 7.00 rano.Ja znowu ponazekam. Maja się budzi, to ogólnie wiadomo. Ale ostatnio postanowiłam to definitywnie zmienic. I teraz to dopiero wpadłam w czarną dziurę. Postanowiłam skończyć z cycoleniem. W dzień jest super. Już mnie nie rozbiera, nie domaga sie. Za to w nocy jest czynny opór. Moje dziecie nie weźmie butelki ani smoczka do buzi. Jezeli nie dostaje tego co chce, potrafi się drzeć bez końca. Głodna nie powinna być, bo wieczorem dostaje łyzeczka gęstą manne na sojowej humanie i nawet ją zjada. A po 3 godzinach już się budzi z płaczem. Nie mam pojęcia jak mam postępować w nocy.
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
.........moze napisze co zrobiła dzis wieczorem:-szok:
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
??????????????????????????????.........moze napisze co zrobiła dzis wieczorem:-szok:
Dostawała ostatnio Sinlac, porcję z ok. 7 łyżeczek, czyli cały kubek kaszki. A dzisiaj zjadła mannę (ugotowałam 4 łyżeczki na wodzie) i dodałam humanę sojową. Znowu wyszło cały kubek gęstej kaszki. Wcięła z apetytem, bo po basenie, a potem........poprawiła cycem. . Kiedyś ją też bolał brzuszek, ale od jakiegoś czasu już nie. Ciekawe ile dzisiaj pośpi.
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Oby do rana.Doczekasz sie i Ty...Zobaczysz.Dostawała ostatnio Sinlac, porcję z ok. 7 łyżeczek, czyli cały kubek kaszki. A dzisiaj zjadła mannę (ugotowałam 4 łyżeczki na wodzie) i dodałam humanę sojową. Znowu wyszło cały kubek gęstej kaszki. Wcięła z apetytem, bo po basenie, a potem........poprawiła cycem. . Kiedyś ją też bolał brzuszek, ale od jakiegoś czasu już nie. Ciekawe ile dzisiaj pośpi.
reklama
Podziel się: