reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ach śpij kochanie...

reklama
Ale jak Tomek wychodzi, to też jest płacz. I jak Paulina to też.
Oliwka zostaje chętnie i z tatą i rodzeństwem, tylko sam moment wychodzenia któregoś z nas z domu jest dla niej trudny.
A u nas tak samo,płacz,a właściwie takie jęczenie,jak ktos wychodzi.Nawet goście,których mało zna..:no:
 
A noc?KOSZMAR!Kuba ciągle się budził i popłakiwał,a potem nie mógł zasnąć przez katar i tak w kółko......
 
Ale jak Tomek wychodzi, to też jest płacz. I jak Paulina to też.
Oliwka zostaje chętnie i z tatą i rodzeństwem, tylko sam moment wychodzenia któregoś z nas z domu jest dla niej trudny.

U nas też właśnie jest bardzo podobnie, ze płacz jest tylko w momencie mojego wyjścia z pokoju, a potem się uspokaja i zajmuje innymi rzeczami. I płacze tylko i wyłącznie kiedy ja wychodzę, wychodzenia taty czy babci nie robi na niej zadnego wrażenia. To chyba rzeczywiście taki okres u naszych dzieci... dzisiaj jak wychodziłam to ładnie machała łapką i płaczu nie było :tak:
 
U nas jeszcze ten okres placzu przy wychodzeniu z domu nie nadszedl:tak:.Tylko zawsze patrzy i zaraz zajmuje sie czyms:tak:
 
no my na szczęście nie mamy takiego problemu z Hubkiem :-) jak ktoś wychiodzi z domciu to HUbek robi papa i potem do okna z nim ktoś podchodzi i on patrzy sobie przez okno i macha łapką i patrzy az samochód odjedzie:-)
jak ja wychodze do pracy to to samo - tak nauczony został i jakos narazie nie widzę by coś sie miało zmienić
czasem tylko wieczorkiem jak juz zmęczony, to sie rozpłacze jak ja wyjde z pokoju, ale to bardzo rzadko
 
no my na szczęście nie mamy takiego problemu z Hubkiem :-) jak ktoś wychiodzi z domciu to HUbek robi papa i potem do okna z nim ktoś podchodzi i on patrzy sobie przez okno i macha łapką i patrzy az samochód odjedzie:-)
jak ja wychodze do pracy to to samo - tak nauczony został i jakos narazie nie widzę by coś sie miało zmienić
czasem tylko wieczorkiem jak juz zmęczony, to sie rozpłacze jak ja wyjde z pokoju, ale to bardzo rzadko
Myślę,że to nie jest kwestia nauczenia,czy wyuczenia.Dzieci różnie reagują.Mają fazy,kiedy potrzebują większego poczucia bezpieczeństwa,no i wtedy płaczą.
Kuba zawsze machał rączką wszyskim przez okno,a teraz płacze i jęczy.Czasem widzę,że poprostu tez chce wyjśc.
 
reklama
u nas taki czas jest od urodzenia SARY:-p:zawstydzona/y::-(
wiec u mnie to nie zaden okres rozwoju

u nas tak samo.............LAila placze jak na chwile znikam z pola jej widzenia....i nie daje sie obcym wziac na rece...placze i chce do mnie.....to pewnie dlatego ze jestem z nia nonstop na palcach jednej reki moglabym policzyc razy gdy wychodzilam z domu bez niej.....i juz ludzie mi mowia ze z niej Dzikusek maly....troche mi przykro z tego powodu....ale z drugiej strony jak kogos polubi topodejdzie (raczkujac) usmiechnie sie ale na rece wziac sie nie da....

a a popos wczoraj. Poszla spac o 22.30 ....
 
Do góry