reklama
To nie tak Kasiu. Każde dziecko ma lepsze i gorsze dni. Naszym dzieciom teraz wychodzą ząbki, tworzą sie sny itd. Jednak nie ma mowy o powrocie do poprzedniego stylu spania. To jest droga tylko w jedną stronę, bo jest o niebo lepiej. Tak sobie narzekamy, bo przy takiej włożonej pracy chciałybyśmy, zeby nasze dzieci spały jak Sara Agusi. Ale Maja ma już to chyba zapisane w genach, ze śpi lekko i z pobudkami. Madzia dopiero po roku spała lepiej. Niestety , pomimo, ze ważyła 12 kg!!!, to musieliśmy ja usypiać na rękach i kilka razy wyjmować z łóżeczka i odkładać śpiącą, tak żeby się nie obudziła.Koszmar dla kręgosłupów. Dlatego to co Maja już osiągnęła, to przy tych genach to jak zdobyć Mont Everest. A może być tylko lepiej. Zasypia sama w łóżeczku, w nocy czasami się już w ogóle nie wybudza, albo wystarczy pogłaskanie. To ja decyduję czy ja przystawiam do piersi. Dlatego uważam, ze podjęłam słuszna decyzję, chociaż czasami jest mi ciężko słuchać jej krzyku. Ale to jest już krzyk, a nie płacz. Zazwyczaj nie uroni w tym czasie nawet łezki. Sprawdza nas na ile sobie może pozwolić. Czasami tak trzeba.Jak tak Was czytam, to dochodzę do wniosku, że jednak nie jest to do końca prawda, że najbardziej oporne dzieci uczą się zasypiać same w ciągu 2 tygodni.
A to kilka metod usypiana w XIX wieku.
Dziecięce syropy uspokajające
W XIX wieku ludzie byli zbyt zajęci żeby przejmować się nieposłusznymi dziećmi. Żeby pomóc mamuśkom tamtych lat powstawały serie "uspokajających syropów" zawierających płyny i proszki, które przygotowano tak, aby zapewnić bezpieczeństwo dla najmłodszych członków rodzin... Chociaż, w zasadzie to pomopowali do butli tyle narkotyków, ile się dało.
Na przykład każda uncja Syropu Pani Winslow zawierała 65 mg czystej morfiny.
Nie można powiedzieć, ze one nie działały -działały doskonale, pod warunkiem wszakże, że rodzice nie postanawiali zwiększyć dawki by przyspieszyć kurację.
To jako ciekawostka, bo akurat się na to natknęłam.
Dziecięce syropy uspokajające
W XIX wieku ludzie byli zbyt zajęci żeby przejmować się nieposłusznymi dziećmi. Żeby pomóc mamuśkom tamtych lat powstawały serie "uspokajających syropów" zawierających płyny i proszki, które przygotowano tak, aby zapewnić bezpieczeństwo dla najmłodszych członków rodzin... Chociaż, w zasadzie to pomopowali do butli tyle narkotyków, ile się dało.
Na przykład każda uncja Syropu Pani Winslow zawierała 65 mg czystej morfiny.
[SIZE=-0]
[/SIZE]
Dopiero w 1910 roku New York Times zdecydował, że cała ta koncepcja narkotycznej opieki nad dziećmi, jest prawdopodobnie szkodliwa w długim okresie, wskazując na takie składniki syropów jak "...siarczan morfiny, wodorochlorek morfiny, kodeinę, heroinę, sproszkowane opium, cannabis", a czasem ich mieszankę.
Nie można powiedzieć, ze one nie działały -działały doskonale, pod warunkiem wszakże, że rodzice nie postanawiali zwiększyć dawki by przyspieszyć kurację.
To jako ciekawostka, bo akurat się na to natknęłam.
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
A to kilka metod usypiana w XIX wieku.
Dziecięce syropy uspokajające
W XIX wieku ludzie byli zbyt zajęci żeby przejmować się nieposłusznymi dziećmi. Żeby pomóc mamuśkom tamtych lat powstawały serie "uspokajających syropów" zawierających płyny i proszki, które przygotowano tak, aby zapewnić bezpieczeństwo dla najmłodszych członków rodzin... Chociaż, w zasadzie to pomopowali do butli tyle narkotyków, ile się dało.
Na przykład każda uncja Syropu Pani Winslow zawierała 65 mg czystej morfiny.
[SIZE=+0][/SIZE]
Dopiero w 1910 roku New York Times zdecydował, że cała ta koncepcja narkotycznej opieki nad dziećmi, jest prawdopodobnie szkodliwa w długim okresie, wskazując na takie składniki syropów jak "...siarczan morfiny, wodorochlorek morfiny, kodeinę, heroinę, sproszkowane opium, cannabis", a czasem ich mieszankę.
Nie można powiedzieć, ze one nie działały -działały doskonale, pod warunkiem wszakże, że rodzice nie postanawiali zwiększyć dawki by przyspieszyć kurację.
To jako ciekawostka, bo akurat się na to natknęłam.
szok!!!!
reklama
Podziel się: