reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Acard

Ja się chyba wykoncze 😢
Pewnie dlatego że to bardzo dziwna sytuacja, w terminie @ dostałam normalnego krwawienia, beta ujemna a nagle po dwóch tygodniach dostaje plamien i test wychodzi pozytywny.
Miałam bardzo podobno sytuację przy ciąży pozamacicznej. Mówiłam im to. Ale teraz jest ważny tylko covid... Jutro zapytam lekarza gdzie mam szukać pomocy skoro na izbę przyjęć nie mogę iść bo mogę mieć covid .
W niektórych ciążąch zdarza się ze kobiety mają normalnie miesiączkę- coraz częściej się o tym słyszy. A może w czasie @ miałaś plamienie implatacyjne i myślałaś że to @,stąd też pozytywny test po 2 tygodniach
 
reklama
W niektórych ciążąch zdarza się ze kobiety mają normalnie miesiączkę- coraz częściej się o tym słyszy. A może w czasie @ miałaś plamienie implatacyjne i myślałaś że to @,stąd też pozytywny test po 2 tygodniach
Masakra, u mnie prywatnie wszędzie przyjmują i nie czekają na żadne testy na covid
 
W niektórych ciążąch zdarza się ze kobiety mają normalnie miesiączkę- coraz częściej się o tym słyszy. A może w czasie @ miałaś plamienie implatacyjne i myślałaś że to @,stąd też pozytywny test po 2 tygodniach
Też tak myślałam ale to było krwawienie 5 dniowe. Poza tym ten test wyszedł by teraz wyraźny a wyszedł bardzo blady czyli niska beta.
Mam wrażenie że lekarze woleli by unikać takich trudnych pacjentów , najlepiej żeby to nie był ich problem... Endokrynolog też problemu nie widzi nigdzie. Już mam po prostu dość 😢
Napisałam do niej teraz SMS czy mam odstawić acard to napisała aż jedno słowo "nie". Ona mi nie przepisze żadnych leków podtrzymujących dopoki nie będzie pewności że ciąża jest w macicy bo uważa że inaczej podtrzymywała by coś co moze rozwijać się poza macica.
 
Dzwoń do swojego ginekologa i pytaj co masz robić. Ja jestem po 2 poronieniach w tym roku i też w tym miesiącu zaczęliśmy ponownie się starać. Jutro powinnam dostać @ a dzisiaj byłam u pani ginekolog i też przepisała mi acard 75mg, duphaston, witaminy i witaminę D3 2000j. Test dzisiaj rano też wyszedł mi negatywny a na USG widać było pęcherzyk i ciałko żółte. W poniedziałek mam iść zrobić bete a w weekend powtórzyć test ciążowy. Pani ginekolog powiedziała że jakbym zaczęła plamić to mam odstawić acard.
Ja przy poronieniu odrazu dostałam krwotoku, nie miałam plamień tylko mocno krwawiłam. Zrób jutro hcg ale nie betahcg tylko same hcg i w sobotę też zrób hcg. Jeżeli będzie rosnąć to znaczy że z dzidzią wszystko ok. Na betahcg czeka się dłużej za wynikami niż za samym hcg. Ja jak drugi raz w 8tc straciłam dziecko to żeby się upewnić przed łyżeczkowaniem czy na pewno serduszko nie bije to robiłam hcg dzień po dniu i niestety spadało także wiedziałam że nie ma już szans.
 
Też tak myślałam ale to było krwawienie 5 dniowe. Poza tym ten test wyszedł by teraz wyraźny a wyszedł bardzo blady czyli niska beta.
Mam wrażenie że lekarze woleli by unikać takich trudnych pacjentów , najlepiej żeby to nie był ich problem... Endokrynolog też problemu nie widzi nigdzie. Już mam po prostu dość 😢
Napisałam do niej teraz SMS czy mam odstawić acard to napisała aż jedno słowo "nie". Ona mi nie przepisze żadnych leków podtrzymujących dopoki nie będzie pewności że ciąża jest w macicy bo uważa że inaczej podtrzymywała by coś co moze rozwijać się poza macica.
Miałam tak samo przy pierwszej mojej utraconej ciąży. Moja była pani ginekolog nie chciała mi nic dać na podtrzymanie bo uznała że tam jeszcze nic nie ma!! Przy drugiej obumarłej ciąży zmieniłam panią ginekolog i jak tylko test wyszedł mi pozytywny to odrazu dostałam leki na podtrzymanie i zwolnienie z pracy. A ta moja była pani ginekolog nie chciała dać zwolnienia ani mnie przyjąć jak zadzwoniłam że krwawie!! Stwierdziła że my polki to tylko na zwolnienie byśmy chodziły. Ja mam fizyczną pracę, całe 8 godzin na nogach- bez możliwości siedzenia, dźwigam ciężkie skrzynki z piwem, kartony z alkoholem itp. A wtedy jak poroniłam to pracowałam po 12 godzin przez tego covida i w pracy zaczęłam krwawić!!
 
Ja przy poronieniu odrazu dostałam krwotoku, nie miałam plamień tylko mocno krwawiłam. Zrób jutro hcg ale nie betahcg tylko same hcg i w sobotę też zrób hcg. Jeżeli będzie rosnąć to znaczy że z dzidzią wszystko ok. Na betahcg czeka się dłużej za wynikami niż za samym hcg. Ja jak drugi raz w 8tc straciłam dziecko to żeby się upewnić przed łyżeczkowaniem czy na pewno serduszko nie bije to robiłam hcg dzień po dniu i niestety spadało także wiedziałam że nie ma już szans.
Dziękuję 😘 tak zrobię. Niestety nie mam nadzieji że będzie dobrze.😢
 
Dziękuję 😘 tak zrobię. Niestety nie mam nadzieji że będzie dobrze.😢
Nie martw się na zapas bo to jeszcze gorzej dla dzidzi. W ostateczności możesz jeszcze dzisiaj jechać na pogotowie i muszą cię przyjąć jak powiesz że jesteś w ciąży i zaczęłaś plamić. Czytałam na forum jak jedna z dziewczyn pisała że miała właśnie plamienia na początku ciąży i pojechała na pogotowie i ciążę udało się uratować! Także trzeba wierzyć. Ja bym na twoim miejscu jechała dzisiaj na pogotowie
 
Nie martw się na zapas bo to jeszcze gorzej dla dzidzi. W ostateczności możesz jeszcze dzisiaj jechać na pogotowie i muszą cię przyjąć jak powiesz że jesteś w ciąży i zaczęłaś plamić. Czytałam na forum jak jedna z dziewczyn pisała że miała właśnie plamienia na początku ciąży i pojechała na pogotowie i ciążę udało się uratować! Także trzeba wierzyć. Ja bym na twoim miejscu jechała dzisiaj na pogotowie
Daj znać czy pojechałaś na pogotowie czy czekasz do jutra i robisz hcg
 
reklama
Czekam do jutra i będę dzwonić do lekarza.
Pamiętam że przy poronieniu też miałam takie plamienia najpierw...
Ok. To daj znać jutro co i jak. Trzymam kciuki. Zrób sobie rano jeszcze badanie hcg i powtórz w sobotę. Będziesz mieć wyniki to będziesz na 100% wiedzieć czy rośnie czy spada- lekarz ci tego nie powie
 
Do góry