Oki rozumiem choć to dziwne dlatego pytałam bo raczej gdy ryzyko jest większe niż 1:150 to właśnie zalecają.Nie nie, lekarz nie zalecił. Jakby zalecił to zapewne bym brała
Choć ja mam 1:406 ryzyko preeklampsji więc dlatego mam wątpliwości.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oki rozumiem choć to dziwne dlatego pytałam bo raczej gdy ryzyko jest większe niż 1:150 to właśnie zalecają.Nie nie, lekarz nie zalecił. Jakby zalecił to zapewne bym brała
Nie mieszkam w Polsce i tutaj są pewnie inne zalecenia. Zdecydowanie w Polsce ciąże są bardziej zmedykalizowaneOki rozumiem choć to dziwne dlatego pytałam bo raczej gdy ryzyko jest większe niż 1:150 to właśnie zalecają.
Choć ja mam 1:406 ryzyko preeklampsji więc dlatego mam wątpliwości.
Rozumiem, mimo to dziękuję za odpowiedź jak wyglądało to w Twoim przypadku mój lekarz ma bardzo podejście świeże i często porównuje właśnie że nie ma potrzeby bo w innych krajach tak lub tak się nie robi i że w Polsce bardziej dmuchają na zimne czasami przesadnie (nie mówię że zawsze)Nie mieszkam w Polsce i tutaj są pewnie inne zalecenia. Zdecydowanie w Polsce ciąże są bardziej zmedykalizowane
Nie robiłam tego badania "łożyskowy czynnik wzrostu".biorę acard od wyników pappy - 1:15 preeklampsja przed 34 tyg. Ma on na celu poprawić przepływy, póki co jest ok (28tydzień) a mam nadciśnienie, które leczymy... do tego jeszcze heparyna na trombofilie...
Co do ciśnienia, od lekarzy wiem, że często właśnie dziewczyny nie chorują na nadciśnienie, 3/4 ciazy jest ok, a później nagle preeklampsja, wiec to nic w sumie nie znaczy, że przez większość ciąży ciśnienie jest ok.
Na pewno masz dużo mniejsze ryzyko niż u mnie, ale ja bym.jeszcze ten acard omówiła z prowadzącym...
Robiłaś może badanie "łożyskowy czynnik wzrostu"?
Myślę że ufam swojemu również w 100% nie zawiódł mnie i dzięki niemu też zaszłam w tą ciążę po 4 latach starań.Acard wpływa na przepływy i ukrwienie łożyska. Bierze sie go do 36 tygodnia ciąży, oczywiście jesli są zalecenia.
Ja bralam dawkę 150 codziennie na noc. Rozumiem Twoje rozdarcie, szkoda że Twój prowadzący nie poparł lekarza z prenatalnych. Bo teraz może być taka sytuacja że nie będziesz brała a za jakiś czas okaże się że powinnaś i będziesz sobie pluła w brodę. Ale decyzja należy do Ciebie, chyba finalnie posłuchałabym lekarza prowadzącego ale ja swojemu ufałam bo jest dobry. Pytanie czy Ty swojemu ufasz na 100%. Decyzja chyba należy do ciebie.
Dodam tylko ze ja nie slyszlalam żeby komuś acard w ciąży zaszkodził, a o pozytywach slyszlalam wiele
Ja bralam od pozytywnego testu przez 36 tygodni. Malą urodziłam w 41 tygodniu