reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Acard brać czy nie ?

reklama
Oki rozumiem choć to dziwne dlatego pytałam bo raczej gdy ryzyko jest większe niż 1:150 to właśnie zalecają.
Choć ja mam 1:406 ryzyko preeklampsji więc dlatego mam wątpliwości.
Nie mieszkam w Polsce i tutaj są pewnie inne zalecenia. Zdecydowanie w Polsce ciąże są bardziej zmedykalizowane 🤷🏻‍♀️
 
Nie mieszkam w Polsce i tutaj są pewnie inne zalecenia. Zdecydowanie w Polsce ciąże są bardziej zmedykalizowane 🤷🏻‍♀️
Rozumiem, mimo to dziękuję za odpowiedź jak wyglądało to w Twoim przypadku :) mój lekarz ma bardzo podejście świeże i często porównuje właśnie że nie ma potrzeby bo w innych krajach tak lub tak się nie robi i że w Polsce bardziej dmuchają na zimne czasami przesadnie (nie mówię że zawsze)
 
biorę acard od wyników pappy - 1:15 preeklampsja przed 34 tyg. Ma on na celu poprawić przepływy, póki co jest ok (28tydzień) a mam nadciśnienie, które leczymy... do tego jeszcze heparyna na trombofilie...
Co do ciśnienia, od lekarzy wiem, że często właśnie dziewczyny nie chorują na nadciśnienie, 3/4 ciazy jest ok, a później nagle preeklampsja, wiec to nic w sumie nie znaczy, że przez większość ciąży ciśnienie jest ok.

Na pewno masz dużo mniejsze ryzyko niż u mnie, ale ja bym.jeszcze ten acard omówiła z prowadzącym...
Robiłaś może badanie "łożyskowy czynnik wzrostu"?
 
Acard wpływa na przepływy i ukrwienie łożyska. Bierze sie go do 36 tygodnia ciąży, oczywiście jesli są zalecenia.
Ja bralam dawkę 150 codziennie na noc. Rozumiem Twoje rozdarcie, szkoda że Twój prowadzący nie poparł lekarza z prenatalnych. Bo teraz może być taka sytuacja że nie będziesz brała a za jakiś czas okaże się że powinnaś i będziesz sobie pluła w brodę. Ale decyzja należy do Ciebie, chyba finalnie posłuchałabym lekarza prowadzącego ale ja swojemu ufałam bo jest dobry. Pytanie czy Ty swojemu ufasz na 100%. Decyzja chyba należy do ciebie.
Dodam tylko ze ja nie slyszlalam żeby komuś acard w ciąży zaszkodził, a o pozytywach slyszlalam wiele 🙂
Ja bralam od pozytywnego testu przez 36 tygodni. Malą urodziłam w 41 tygodniu 🙂
 
biorę acard od wyników pappy - 1:15 preeklampsja przed 34 tyg. Ma on na celu poprawić przepływy, póki co jest ok (28tydzień) a mam nadciśnienie, które leczymy... do tego jeszcze heparyna na trombofilie...
Co do ciśnienia, od lekarzy wiem, że często właśnie dziewczyny nie chorują na nadciśnienie, 3/4 ciazy jest ok, a później nagle preeklampsja, wiec to nic w sumie nie znaczy, że przez większość ciąży ciśnienie jest ok.

Na pewno masz dużo mniejsze ryzyko niż u mnie, ale ja bym.jeszcze ten acard omówiła z prowadzącym...
Robiłaś może badanie "łożyskowy czynnik wzrostu"?
Nie robiłam tego badania "łożyskowy czynnik wzrostu".
No właśnie wszędzie słyszy się że acard jest raczej zalecany przy większym prawdopodobieństwie preeklampsji niż u mnie bo to nie jest jakieś duże prawdopodobieństwo jednak.. ale dziękuję za opinie i opis Twojej sytuacji
 
reklama
Acard wpływa na przepływy i ukrwienie łożyska. Bierze sie go do 36 tygodnia ciąży, oczywiście jesli są zalecenia.
Ja bralam dawkę 150 codziennie na noc. Rozumiem Twoje rozdarcie, szkoda że Twój prowadzący nie poparł lekarza z prenatalnych. Bo teraz może być taka sytuacja że nie będziesz brała a za jakiś czas okaże się że powinnaś i będziesz sobie pluła w brodę. Ale decyzja należy do Ciebie, chyba finalnie posłuchałabym lekarza prowadzącego ale ja swojemu ufałam bo jest dobry. Pytanie czy Ty swojemu ufasz na 100%. Decyzja chyba należy do ciebie.
Dodam tylko ze ja nie slyszlalam żeby komuś acard w ciąży zaszkodził, a o pozytywach slyszlalam wiele 🙂
Ja bralam od pozytywnego testu przez 36 tygodni. Malą urodziłam w 41 tygodniu 🙂
Myślę że ufam swojemu również w 100% nie zawiódł mnie i dzięki niemu też zaszłam w tą ciążę po 4 latach starań.
Dodatkowo miałam w 1trymestrze tsh 3,18 był moment że nawet 3,5 ale lekarz uspokoił mnie i powiedział że czasami tak się dzieje w 1trymestrze że wzrasta ale powiedział że to też tsh płodowe.
Mówił że powtórzymy w 13tyg ciąży i zobaczymy czy przepisywać leki bo zazwyczaj spada a moje nie jest jakieś diametralnie wysokie żeby już panikować, do tego powiedział że w Polsce mamy trochę wyższe normy niż ogólnie światowe z tego względu że Polki mają dość wysokie wyniki zazwyczaj.
Mial rację, TSH na początku drugiego trymestru spadło mi do 2,90 a 2tyg później do 2,5 samoczynnie bez leków.
Myślę że wie co robi bo to typowa klinika niepłodności.

I masz rację oczywiście przez to właśnie że mój prowadzący lekarz nie poparł tego z prenatalnych to jednak czułam się rozdarta. Jednak powinno się zacząć brać Acard przed 16tyg więc to ostatni moment ale chyba jednak posłucham znowu lekarza prowadzącego i nie będę go brała.
 
Do góry