reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Aaa... czyli jak zasypiają Nasze maleństwa

reklama
Koralku, pisałaś,że Mały pomału przyzwyczaił się do smczka... Może próbuj mu go wkładać, mojej Natce to pomogło. Najpierw w ogóle nie chciała, dużo ją trzeba było nosić, bo ją chyba babcia przyzwyczaiła. Po 2 tygodniach zostałyśmy same i mój mąż stwierdził, że noszenie nie ma sensu, bo ona nas próbuje. Więc w grę wszedł smoczek. I teraz jest tak, że Natka po kazdym karminiu wierci sie przez około 40 minut, więc się wtedy bawimy (czułości, rozmowy, guganie, piosenki), potem Mała trze oczka, więc kładę ją do wózka (bo w dzień śpi tylko w wózku, bo chcę, żeby była ze mną, by ją mieć na oku)i śpi do następnego karmienia. Około 23 jest kąpiel (wiem, trochę późno, ale kąpiemy ją zawsze przed ostatnim karmieniem) i potem zaraz mleczko, no i krótko przed północą Mała od razu zasypia i śpi do 5. U nas Natka pozwala nam spać. Jest naprawdę kochana. Mam nadzieję, że Twój Julek też da Ci odrobinę wytchnienia. Pozdrawiam.
 
Martyna wieczorem zasypia bez problemu. Mysle ze sie przyzwyczaila ze po kapieli (okolo 20) pije mleko i pora na spanie. Trzeba tylko usiasc przy niej i potrzyma w buzce smoka bo inaczej wypluwa:eek:. Czasem wystarczy 10 minut czasem troche dluzej ale ogolnie jest bez problemu. W dzien za to ostatnio nie spi prawie wcale i to mi sie nie podoba ale coz...
 
Koralku a może popróbuj inne smoczki różnych firm może jakiś Julkowi się spodoba - czasami niektóre dzieciaczki musza sobie same wybrac jakiś konkrtetny.
 
Koral Sami ma racje. Martyna na przyklad do ssania musi miec smoka kauczukowego a juz napewno o niesymetrycznym ksztalcie. Synek mojej kolezanki natomiast woli smoki symetryczne. Dzieciaki sa po prostu wybredne:eek:.
 
koral my nie uzywamy smoczka wcale!!!nie wydaje mi sie to konieczne a wrecz chyba przeszkadza bo jak dzidzia sie przyzwyczai ze ma smoczka w buzce to w chwili gdy on wypadnie obudzi sie z placzem no i mamusia musi biec smoka wsadzic bo dzidzia sama jeszcze nie potrafi:tak:
a jezeli chodzi o spanie Emilci to nie ma problemu,sygnalizuje kiedy chce spac,ona tak specyficznie marudz i wiem ze pora do lozeczka:tak:przewaznie najpierw je,potem godz sie bawi i zmeczona idzie nynu,w nocy natychmiast po karmieniu wkladam ja do kolysi i tez spi nawet tu u moich rodzicow w obcym jej miejscu nie ma problemu z zasypianiem a tak sie balam:-Dw wozku tez spioszka!!1

jest tka fajna ksiazka "Jezyk niemowlat" polecam super i duzo przydatnych wiadomosci!!!Przeczytacie i spojrzycie na wasze aniolki z innej perspektywy!!!:tak:
 
Moj Kuba tez nie chce smoczka - kiedys owszem tak, ale teraz nie chce, wypluwa i tyle....a mamy kilka smoczkow i zadnego nie chce. Za to coraz czesciej ssie palucha.

Poza tym coraz czesciej sam zasypia - jaks godzine temu, zaczal marudzic, trzec oczka - zanioslam do lozeczka i zasnął po chwilce :-)
 
Moja Alunia to w dzień spi w wózku i musi mieć smoczka i pieluche wokol buzi. A w nocy po kapieli i jedzeniu obecnie juz kaszki troche sie pobawi a jak trze oczka to ja biore do cyciów zjada 2 i jak nietoperka przenosze do łożeczka. No potem najwczesniej kolo 2 sie budzi na jedzonko wiec ja biore do naszego łozka i juz zostaje bo ja nie mam juz sily wstac i zasypiamy obie. :-)
 
reklama
Szmina - tez mam ta ksiazke, bardzo przydatna sprawa :tak:
U nas wieczorem nie ma problemu bo jest kapnie, potem cycus, maly przy cycu zasypia i potem go odkladam do lozeczka, nawet jezeli otworzy oczy podczas przenoszenia to w lozeczku po chwili zasypia.
W ciagu dnia zauwazylam , ze maly zacza mniej sypiac. Jak jest zmeczony to albo ziewa, trze oczki no albo robi sie bardzo marudny i wtedy wiem, ze czas na drzemke.
rano za to zdarza sie ,ze po karmieniu ja go odkladam do lozeczka jeszcze a on nie spi, ale ja go "ignoruje" i on troszke sobie pogada, troszke sie pobawi i potem sobie sam zasypia.
Oj zlote dziecko mi sie trafilo - tfu tfu tfu ;-)
 
Do góry