No i malutek się rozchorował.. dziś już ten kaszelek jest tak jak by "głębszy"..:-( Jutro z rana idziemy do lekarza.. Idę z moją mamą bo mąż ma nockę i rano będzie spał po pracy a lekarz jest tylko do 11. Może Was dziwić, że sama się nie wybiorę z dzieckiem ale to dlatego, że ja jak idę z małym do lekarza a byliśmy już 3 razy to niestety ale nie wiem co do mnie lekarz mówi, zapominam o cokolwiek zapytać tak jestem zajęta i przejęta synkiem. Zawsze to Piotrek o wszystkim dyskutuje, pyta itd ale skoro jutro będzie spał to mamę wezmę.. Ona oczywiście jest szczęśliwa, że ją o to poprosiłam.
Mam tylko nadzieję, że to nie jest kaszel z oskrzeli.. Wczoraj wieczorem jak mały zaczął kaszleć to aż zaczął się dusić, krztusić i wszystko na raz.. od razu braliśmy go na ręce i odwracaliśmy pleckami do góry by wypluł tą flegmę.. w nocy czuwanie, żeby się nie udusił i mieliśmy z rana jechać z nim do szpitala ale nic się nie działo już po północy.. dziś też nie kaszlał znów tak często ani się już nie dławił ale sam odgłos tego kaszlu mi się nie podoba.. Boję się, że da mu antybiotyk a wolała bym aby on tak szybko nie był leczony antybiotykami. Już w szpitalu go faszerowali niepotrzebnie antybiotykiem.. Eh.. nie wiem co to będzie.. Dziś go już nawet nie kąpię.. zobaczymy co będzie dalej..
Mam tylko nadzieję, że to nie jest kaszel z oskrzeli.. Wczoraj wieczorem jak mały zaczął kaszleć to aż zaczął się dusić, krztusić i wszystko na raz.. od razu braliśmy go na ręce i odwracaliśmy pleckami do góry by wypluł tą flegmę.. w nocy czuwanie, żeby się nie udusił i mieliśmy z rana jechać z nim do szpitala ale nic się nie działo już po północy.. dziś też nie kaszlał znów tak często ani się już nie dławił ale sam odgłos tego kaszlu mi się nie podoba.. Boję się, że da mu antybiotyk a wolała bym aby on tak szybko nie był leczony antybiotykami. Już w szpitalu go faszerowali niepotrzebnie antybiotykiem.. Eh.. nie wiem co to będzie.. Dziś go już nawet nie kąpię.. zobaczymy co będzie dalej..