Adaśko już śpi, oczywiście na syropkach przeciwgorączkowych. Póki co najwyższa gorączka to była 39,3 stopnie....zobaczymy jak jutro będzie...może lekarza zaliczymy
Co do domku to zamawialiśmy przez neta, miejscowość mieliśmy obcykaną więc wiemy gdzie co leży....Wzieliśmy domek holenderski o podwyższonym standardzie, czyli wszystko w nim jest...tu masz adres...
http://www.kwateryprywatne.net.pl/uradka/index.html#
My jedziemy 12 a wracamy 20
Co do domku to zamawialiśmy przez neta, miejscowość mieliśmy obcykaną więc wiemy gdzie co leży....Wzieliśmy domek holenderski o podwyższonym standardzie, czyli wszystko w nim jest...tu masz adres...
http://www.kwateryprywatne.net.pl/uradka/index.html#
My jedziemy 12 a wracamy 20