reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

A co z piciem??!!

Niestety...Juz było tak,ze piła flache wieczorem o 20.30 i potem dopiero rano 5-7 a potem jej sie odmieniło i bywa,ze chce tez w nocy.Zwłaszcza po tej anginie...Chłepta to mleko jak smok:szok:Obudzi sie w nocy wiec jej probuje wepchnac smoczek a ona wyrzuca go i zaczyna wrzeszczec..Dopiero jak wepchne jej butelke to cisza.Smoczek wyrzuca do skutku.Terrorystka normalnie...

My mamy bardzo podobnie.Przed żłobkiem czyli przed grudniem i w okresie jak ja siedziałam z nim w domu,budził sie na butlę mdzy 5 a 6.A teraz niestety potrafi o 3ciej.I i nic nie pomaga ani woda ani smoczek.A po mleku zasypia ,a ja razem z nim.Nie musze pisać,że w nocy jest najtrudniej zrywac z nawykami,bo ja przynamniej zrobie wiele ,żeby móc dalej spac...
 
reklama
U nas niestety jest powod..Bolace dziasła,bo ida czworki,no i trzeba sprawdzic czy mama nie uciekła...:wściekła/y:Czase tak jest,ze dziecko juz cos umie i nagle nawrot..tak jak i pisałyscie z tym siusianiem na nocnik..nagle im sie odwidzi i koniec..A ja mam bardzo słabe zeby i wierzcie mi robie wszystko byleby jej flachy nie dawac w nocy bo boje sie,ze bedzie cierpiec na fotelu jak ja od dziecinstwa...
 
Dziewczyny (te których maluchy pija w nocy mleczko), a próbowałyście sie tak z 3-4 noce przemęczyć i nie dawać tego mleka tylko samo piciu? Wiem, że płacz własnego dziecka jest najgorszy, ale może warto? Tzn. nie namawiam Was na siłę, tylko pamiętam, ze u nas też tak było, ze Kuba budził się na mleko i powiedziałam dość... mąż się wkurzał na mnie i krzyczał, ze nie daję Kubuśkowi mleka, ale ja mu powiedziałam, że robię to dla naszego wspólnego dobra... bo przemeczymy się kilka nocy, a potem bedziemy miec spokój... miło jest przespać całą noc, ewentualnie wstac na sekundę i dac piciu, które ma się przygotowane na stoliczku, niż biec do kuchni. Myślę, ze jest to z korzyścią dla wszystkich, dla dzieci też. Trzeba tylko wybrać odpowiedni moment, kiedy Maluchy są zdrowe i nic im nie dolega... kilka nieprzespanych nocy można odespac w dzień... no nie wiem? takie jest moje zdanie...
 
elis jak nie dam mleka to sie obudzi,zacznie łazic i postawi wszystkich na nogi:wściekła/y:Tak samo jest jak sie w nocy rozbudza i nie wezme jej do siebie..zaczyna sie rozgladac,gada i po spaniu.Moja bratanica piła mleko w nocy dwa razy do 3 roku zycia.Ma zdrowe zeby,8lat i do dzis ulubionym posiłkiem jest mleko lub kakao.Ja mam nadzieje ze to chwilowe i jak wyjda te 4to jej przejdzie.Moge jej podac cos do picia zamiast mleka i bedzie oki,tylko ze wody nie chce a sok wydaje mi sie gorszy niz mleko,jak myslicie?W sumie mozna by było zrobic taki rozrzedzony porzadnie z woda zeby nie był słodki:confused:
 
Mada współczuję z całego serca.....jednak jak tylko wyjdą te 4 to przemęcz się i nie daj mleka małej....zobaczysz będzie wyć, ale się po jakimś czasie zmęczy i uśnie...ważne abyś Ty się nie poddawała.
Ja miałam tak z usypianiem(wiem że to co innego, jednak ta sama metoda na problem)...mała płakała i nawoływała aż nauczyła się że mama nie reaguje i musi spać. Zdarza się jej jescze czasami że zawoła ale po 10 minutkach stękania śpi dalej. Nie daj się bo to dla Twego dobra :tak:
 
A ja sie tak tym nocnym karmieniem nie przejmuje.
Bywa, ze Paula obudzi sie ok. 4, ale najczesciej jest to ok. 5-6. Zjada i zasypia. Jesli obudzi sie ok. 7, to juz nie usnie. I nie ma reguly, ile i o ktorej zje wieczorem. Czasem zje duzo a po 6 godz. juz sie budzi glodna (kilka razy podawalam jej wode, wode z glukoza a i tak konczylo sie na mleku). A np. wczoraj usnela po 20 i przespala do 7.30 bez pobudki:happy2:.

Nie koncze na sile tego nocnego karmienia, bo czasem w ciagu dnia nie ma apetytu a w nocy prawie zawsze wypija 200ml mleka.

To prawda, boje sie o jej zabki, ale na razie nic sie nie dzieje (puk, puk- zeby nie zapeszyc;-))
 
reklama
Ja tez tak bardzo sie tym nie martwie,bo mleczko raz dwa i zrobione a jestem na wychowawczym wiec nie musze sie w 100%wyspac,jak niektore z Was:tak:goirzej jakbym chodziła do pracy.Masrtwiłam sie w kontekscie podgrzewania w razie przejscia na mleko krowie :tak:ale zobaczymy,nie ma co sie martwic na zapas.Juz mi sie konczy modyfikowane i lada moment sprobuje przejsc,napisze wam jak sie udało.
 
Do góry