Spokojnie, nie denerwuj się na zapas. Moja zaczęła gaworzyć jak miała 9,5 miesiąca. Późno. Ale wszystko jest ok. Byłam i u neurologopedy i u laryngologa, oboje stwierdzili, żeby cierpliwie jeszcze poczekać. I nagle z dnia na dzień zaczęła gaworzyć, wcześniej też tylko piski i yyyy, eeee.
Co do stymulacji to ja dostałam radę, żeby jak najwięcej do dziecka mówić i wyeliminować nadmiar bodźców dźwiękowych i wzrokowych, chociaż szczerze mówiąc już to dawno stosowalismy i młoda i tak i tak zaczęła gaworzyć późno.
Idz do tego neurologa, może też do neurologopedy spróbuj, ale nie martw się na zapas, niektóre dzieci zaczynają później i już. Z tego co pamiętam górna granica normy to 10 miesięcy, niektóre źródła mówią i o roku, więc macie jeszcze czas.