reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

6 dniowy noworodek. Co to może być???

Takie krostki ale tylko na buzi to -> http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,10152.html.
ale skoro piszesz ,że się odparza, to chyba jednak jest za gorąco.
Tormentiol jest dopuszczalny dla dzieci powyżej 3 r.ż- zawiera toksyczny kwas borowy, wchłaniany przez skórę, także nie polecam szczególnie dla noworodka.
Może Twoje dziecko ma wrażliwą skórę,- mój syn tez miał fatalną skórkę jak był noworodkiem(potem przyszła ciemieniuszka)- odpuściło gdy zaczełam kąpać go w Emolium i smarowac tylko fałdki Linomagiem.Im mniej chemii tym lepiej!i wietrzyć jak najwięcej(po kazdej zmianie pieluszki, minimum 5 minut z gołą pupcią)
żadnych zasypek, kombinacji , im mniej tym lepiej
też miałam na początku cała kolekcje różnych kremów, płynów itd wywaliłam to wszystko
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny mam pytanie o czyszczenie odbytu noworodka. Zauważyłam dziś, że na odbytku ma takie jakby niedoczyszczone żółtawe resztki po kupce. Oczywiście za każdym razem przecieram to miejsce i zastanawiam się czy nie za słabo to robię, z drugiej strony boję się podrażnić bo przecież to bardzo wrażliwa okolica. Maluchowi też niestety trochę zaczerwieniła się okolica pupy, wiec smaruję linomagiem po każdym przewijaniu. Powiedzcie proszę jak dobrze dbać o ten odbytek nie chcę dziecku narobić tam jakiegoś bigosu z zaparzeniami albo z czymś gorszym...
 
Czerwona/ odparzona pupka nie jest koniecznie od przegrzania! Kupka to nowość dla dziecka i już sam jej fakt występowania drażni skórę. Noworodki często robią kupki stąd też może się pupka zaczerwienić. Za przeproszeniem jak dorosły robi kupę więcej razy niż normalnie (np biegunka) to skóra też zareaguje i doopa boli.
MoonDust ja najzwyczajniej brałam młodą pod bieżącą wodę jak miała mocno brudną pupcię. Rzeczywiście takie tarcie chusteczkami może podrażnić. Można tez fajnie myć doopkę przegotowaną wodą i wacikami. Ja używam dla mojej glizdy Nivea SOS i póki co fajnie sie sprawdza. Ale jak juz bylo wczesniej napisane kazda mama musi znaleźć najlepsze sposoby na swoje dzieciątko.
J-oanna nie martw się! Rzeczywiście, tak to jest z dziećmi- ciągle coś i tak już będzie do końca życia!! Widać że bardzo się starasz i chcesz dla maleństwa jak najlepiej ale niestety niektórych rzeczy się się nie uniknie...
 
Ja dla mojej córki ( dzis ma 7 lat ) na pupe przy każdej zmianie pieluszki stosowalam odrobine Alantan plus masc. Rewelacja nigdy nie miała żadnego odparzenia! U nas sprawdzily sie pieluszki Pampers , nigdy ich nie zamienilam na inne. Teraz oczekujemy drugiej niunki i zamierzam stosować to samo :) teraz jak pupka ja zapiecze smarujemy sudokremem odrobinke. Zaraz po urodzeniu jak miała kilka dni dostała jakby tradzik na twarzy, okazało sie ze to hormony mojez niej wychodzą, ja smarowalam napędem z rumianku i po kilku dniach przeszło. A na wszelkie wypryski na ciele polecam kąpiel w krochmalu! Nam bardzo pomogło przy ospie! Nie uzywalismy żadnych pudrow itp. No i nie przegrzewac malenstwa to podstawa :)
 
Myślę, że z pieluszkami to indywidualna sprawa, nasz mały tylko na początku miał pampersry potem tylko na noc, a potem tylko dada i nic mu nigdy od nich nie było. Podobnie z kremami, na początku smarowałam bepantenem, ale później przestałam w ogóle. Co do odparzeń trzeba się zastanowić nad własną dietą, jeśli się karmi piersią. Ja długo walczyłam z dość dużym odparzeniem, które ciągle wracało, gdy przyjrzałam się diecie, okazało się, że wracało zawsze po zjedzeniu kalafiora. Jadłam wtedy dużo zupy jarzynowej. Gdy przestałam przeszło jak ręką odjął.To było w 1 miesiącu życia i nigdy się nie powtórzyło.
 
Do góry