reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

4 latka boi sie halasu w przedszkolu

aniia00

Fanka BB :)
Dołączył(a)
31 Maj 2013
Postów
1 575
Miasto
Dublin
Witam serdecznie i prosze o poradę. Corka w grudniu skonczyla 4 latka. Od wrzesnia 2017 zaczela chodzic do przedszkola, na poczatku roku byla bardzo niesmiala jednak po jakims czasie sie zaaklimatyzowala. Ostatnio miala 2 tyg przerwe świąteczna w przedszkolu i od poniedzialku chodzi do przedszkola spowrotem. Dzis spytalam Pania jak corka a nauczycielka odpowiedziala mi ze moja corka boi sie, placze jak ktos krzyknie, badz ktos ja dotknie. Dodam ze w domu nikt na nia nie krzyczy, zachowuje sie normlanie, rozwija prawidlowo. Mieszkamy w irlandii i corka chodzi do angielsko-jezycznego przedszkola. W maju zmienila srodkowisko bo przepriwadzilismy sie z Polski i od tamtej pory sie zmienila stala sie niesmiala i bojazliwa. Jednak do swiat bylo wszystko dobrze jesli chodzi o przedszkole bo po czasie sie zaaklimatyzowala. Martwie sie o jej zachowanie. Nawet sie nie spodziewalam ze dzisiaj nauczycielka tak mi powie bo w domu bawi sie normalnie,zartuje z nami, przytula sie wyraza uczucia. Bardzo prosze o poradę
 
reklama
Pani w przedszkolu doradzila zeby cwiczyc jej pewnosc siebie. Mozliwe ze to bariera jezykowa aczkolwiek corka juz duzo rozumie po angielsku. Zna te dzieci juz od wrzesnia
 
Właśnie, może ćwiczyć z nią angielski, im więcej będzie rozumiała, tym pewniej będzie się czuła.
 
Ja mam synka 4,5 roku i we wrześniu urodziłam córeczkę i pani w przedszkolu mówi że odkąd mała się pojawiła na świecie to Kuba właśnie na Krzyki reaguje płaczem i tak samo jak ktoś go dotknie czy szarpnie to płaczem Wcześniej tak nie miał Mam nadzieję że to minie

 
U nas mala nie ma rodzenstwa a reakcje sa wlasnie identyczne jak u Pani synka... w domu jeski toczona jest rozmowa w kilka osob powiedzmy 4-5 to zatyka uszy...
 
U nas mala nie ma rodzenstwa a reakcje sa wlasnie identyczne jak u Pani synka... w domu jeski toczona jest rozmowa w kilka osob powiedzmy 4-5 to zatyka uszy...
Niewiem moze to taki etap ? On w przedszkolu rak reaguje a w domu za to lobuzuje ma dwie twarze po prostu...do tego nauczyl sie jakis brzudkich slow

 
Ostatnio w domu tez zaczela swoje akcje... wymusza wszystko placzem, boi sie halasu... do tej pory bylo wszystko ok. Moze to bunt 4 latka... juz tlumacze sobie rozne wersje... ale martwie sie bardzo
 
Ostatnio w domu tez zaczela swoje akcje... wymusza wszystko placzem, boi sie halasu... do tej pory bylo wszystko ok. Moze to bunt 4 latka... juz tlumacze sobie rozne wersje... ale martwie sie bardzo
Moj teraz mowi ze boi sie pani bo krzyczy a do tej pory bardzo ja lubil...tez juz niewiem jak mu tlumaczyc a pani naprawde go n lubi I przytula co mu sie ubzduuralo ?

 
reklama
Mi się wydaje, że to kwestia nowego otoczenia, a pare miesięcy to wbrew pozorom bardzo mało na to, aby zaklimatyzować się w otoczeniu, gdzie mamy zupełnie nową szkołę, nowych ludzi (plus jak ich dużo!), nowa kultura, nowy język (który nie jest w 100% zrozumiały) - bardzo dużo bodźców, jak na taki odcinek czasu.
 
Do góry