Szkoła nie jest problemem. Tym bardziej, że dziewczyna może wziąć indywidualne nauczanie, a jeśli nawet i nie to zawsze może skończyć ją w trybie zaocznym.
Dla mnie największym plusem wczesnego macierzyństwa jest to, że będę potrafiła bardziej dogadać się z dzieckiem i być „na czasie”. Moja mama urodziła mnie mając 19 lat i dogadujemy się zupełnie inaczej niż koleżanki z mamami, które urodziły je po trzydziestce[emoji5]
Mój mąż ma rodziców dużo starszych od siebie. Jego mama urodziła go przed czterdziestką. Mówił, że nie chce, żeby jego dziecko było pytane czy do szkoły przyszła jego mama czy babcia tak jak pytali jego. Było mu wtedy przykro i zawsze się wstydził, bo jego koledzy z klasy mieli młodych rodziców. To był drugi powód, dlaczego zdecydowaliśmy się na dziecko tak wcześnie.
Jestem zdania, że naprawdę wiele zależy od naszego podejścia do sytuacji. Jeśli dziewczyna chce, jest gotowa i co ważniejsze- JEŚLI JEJ PARTNER jest gotowy to mogą próbować. Nie powiedziane jest, że uda się od razu. Tylko powinno być to świadome planowanie, czyli przynajmniej trzy miesiące wcześniej witaminy, wszystkie podstawowe badania lekarskie itp. Dla niektórych będzie sam fakt przygotowywania się do ciąży ciężki, a niektórzy będą dążyć do celu. Nie warto odciągać dziewczyny od tego, co chce, bo to i tak nie zadziała jeśli się uprze[emoji6]