reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

14-miesięczne dziecko nie potrafi samodzielnie usiąść, pełzać, czworakować ani stawać na nogi

@witch84, zaczyna chodzić to zbyt wiele powiedziane ;) córeczka autorki ma stwierdzone obniżone napięcie mięśniowe i moim zdaniem (chociaż lepiej, żeby fizjoterapeuta się o tym wypowiadał) tu leży przyczyna problemu. Pisałam o tym w innym wątku, te ,,normy" wynikają z pewnej średniej, ale nie można ich traktować jak wyroczni. Doskonale wiem co czuje autorka tematu, bo przechodziłam przez to samo, ciągły stres, że już ma tyle miesięcy, a nadal czegoś nie robi, że tyle godzin ćwiczeń, a efektu nie widać aż nagle zaczął, sam z siebie. Nie chcę straszyć, że opóźnienie jest ewidentne czy że nie wiadomo jak odbiega od normy, bo od kiedy jestem mamą i w moim otoczeniu są rodziny z małymi dziećmi widzę jak różnie mali ludzie potrafią się rozwijać, w jak różnym czasie potrafią zdobywać umiejętności.
Najważniejsze żeby dziecko było pod opieką neurologa i fizjoterapeuty, jak nie w tej poradni to w innej, zawsze pokazywać wszystkie wypisy, metody leczenia itp. Próbować różnych metod rehabilitacji, ale nie na własną rękę, bo można dziecku krzywdę zrobić. Podam przykład, byliśmy z Małym w szpitalu w Gdańsku, lekarka zleciła konsultację z ich fizjoterapeutka, chociaż byliśmy już pod opieką poradni, ale jak stwierdziła ,,przecież nie zaszkodzi". Opierałam się, bo w naszej poradni znali mojego synka od samego początku, mieli pełną wiedzę na temat jego leczenia, ale ok... Fizjo obejrzała i zaleciła kilka ćwiczeń, które miały pomoc w treningu brzuszka. Kiedy poszłam do naszej poradni neurolog złapała się za głowę i kategorycznie zabroniła mi wykonywać tych ćwiczeń.
Wiem, że to frustrujące, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i pokazywać dziecku, że pewne pozycje (siedząca) jest bardziej komfortowa, że pełzanie pozwala dosięgnąć rzeczy bez wołania mamy, ja tak robiłam aż do znudzenia, ale w końcu się nauczył.
 
reklama
@Asteraki Ja uważam, że nie można dać się łatwo zbyć stwierdzeniem, że dziecko ma czas. Czas na chodzenie jest do 18 miesiąca, więc Twoje dziecko jest zupełnie w normie. Natomiast jeśli mowa o pełzaniu - jest to wiek 6-8 miesięcy. Zatem nawet jeśli rozciągać normy, to niestety dziecko @EwaKlim nie mieści się nawet w pobliżu norm. Więc jeśli po 3 miesiącach terapii nie widać postępów - należy zatem albo zmienić metodę, albo lekarza prowadzącego. I mimo wszystko TK głowy był wykonała, skoro radiolog na USG głowy zauważył nieprawidłowości (pewnie poszerzenie komór).
 

DOBRE WIEŚCI!

Wczoraj Malutka zaczęła się podciągać w łóżeczku do stania - jeszcze nie do prostych nóg, ale już prawie prawie stanęła samodzielnie. Z kolei dzisiaj zupełnie sama zaczęła siadać z brzuszka. :) Ale siedzenie jest już dla niej zbyt powszechne i nudne, więc od rana konsekwentnie przechodzi na czworaki i się buja. Jeszcze nie ruszyła, ale widzę, że to kwestia czasu. :)

Nowy neurolog potwierdził teorię pierwszego - przyczyną jest niedotlenienie okołoporodowe oraz bardzo opóźniona rehabilitacja. Uświadomiłam sobie, że za bardzo ją wyręczaliśmy. Pomagaliśmy wstawać, siadać itp. Zostawiłam ją samą sobie i tak się wkurzyła, że poradziła sobie sama.
Nie widać wskazań do dodatkowych badań na chwilę obecną, bo mięśnie są już wzmocnione, więc teraz to tylko kwestia ćwiczeń. Diagnostykę szpitalną zaplanowaliśmy z neurologiem na luty/marzec, jeśli do tego czasu Mała niczego się nie nauczy. Jak widać po wczorajszym i dzisiejszym dniu obejdzie się bez tego!
 
Natomiast jeśli mowa o pełzaniu - jest to wiek 6-8 miesięcy. Zatem nawet jeśli rozciągać normy, to niestety dziecko @EwaKlim nie mieści się nawet w pobliżu norm.
Moj zaczął w okolicach 10 - 11 korygowanego, teoretycznie też poza normami. Nadal będę się upierać, że do tych norm należy podchodzić z dystansem, jeśli dziecko jest pod specjalistyczną opieką. Moja mama miała dokładnie takie samo podejście jak Twoje, żeby nie dawać się zbywać (skądinąd słuszne), ale jeśli neurolog specjalizuje się w diagnostyce dzieci z problemami z napięciem i codziennie przychodzi do niego kilka do kilkunastu dzieci to raczej wie co mówi.

@EwaKlim, super! Widzisz, a nie mówiłam? Cieszę się, że sprawy mają się lepiej :)
 
To wszystko jest takie umowne. A przypadkow jest tyle ile ludzi. Ostatnio mialam do czynienia z dziewczynka, ktora do 16miesiaca nie robila nic tylko siedziala posadzona. Ale tutaj wina byla matki poniewaz dziecko calymi dniami przesiadywalo w wozku na dworzu. Zero ruchu i samodzielnosci. Teraz juz ma 19miesiecy i chodzi od niedawna.
 
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

Niestety w sieci nie znalazłam wątku z 14miesięcznym dzieckiem, które jeszcze nic nie robi, więc myślę, że będzie to pocieszająca historia. Większość mam ma ,,problem", że w tym wieku dziecko jeszcze nie chodzi.
 
reklama
Wbrew pozorom znikoma ilosc matek majaca problemy zaklada watki na forach. Ja sama znam osobiscie matki dzieci, ktore w wieku 12,14 miesiecy siedzialy i nic poza tym. To nie jest zaden zarzut, chce tylko przez to powiedziec, ze ,,internet" jest pomocny ale moze tez zaszkodzic. Wiele matek szuka na forach dowartosciowania i w kazdym tego typu watku nawiasem napisie a moje raczkuje od 5mies albo chodzi od 7.Nie na wszystko znajdzie sie odpowiedz w watkach. A swiat jest pelen roznych przypadkow. Ja szczerze trzymam kciuki za Twoja core.
 
Do góry