reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.

Nie wiem ile w tym prawy, ale słyszałam że dla dzieci z alergią niestety nie ma nic lepszego niż mleko matki (oczywiście takiej na diecie, ale jednak). Jest wręcz lekiem. Co do kremów/płynów - znowu słyszałam, że u każdego sprawdza się co innego i ciężko coś polecić. To metoda prób i błędów
 
reklama
słyszałam o takiej kąpieli, ale sama jej nie stosowałam. Nawet krochmalu nie używałam. Od początku, gdy dziecko było na mleku, karmiłam kp i wprowadziłam dietę eliminująca. U moich maluchów już po karmieniu jednym było widać czy jem prawidłowo, czy coś uczula. Najbardziej to było widać na obiedzie u teściowej czy coś przemyciła. Moje dzieci nie tolerowały mm nawet tego specjalnego na receptę. Mi to bardzo pomogło utrzymać skórę w dobrym stanie. Nawet kiedyś usłyszałam, że mają piękna skórkę jak na atopowcow. Cały czas jedzą różne rzeczy, ale bez nabiału, jego pochodnych i niczego co ma dodatki. Od dawna czytam etykiety. Nie możemy też przetworzonej żywności. Musiałam gotować maluchom. Słoiki nie wchodziły w grę. Dużo się nauczyłam czym zastępować różne rzeczy. Jak się objawia alergia ile się trzymają alergeny, różne zależności. I choć zdaję się, że trochę wiem, to chyba jeszcze więcej nie wiem. Stale się wszystkiego ucze
U nas też mleko na receptę nie przynosi rezultatów, dlatego szybciej zaczęliśmy rozszerzać dietę.
 
Nie wiem ile w tym prawy, ale słyszałam że dla dzieci z alergią niestety nie ma nic lepszego niż mleko matki (oczywiście takiej na diecie, ale jednak). Jest wręcz lekiem. Co do kremów/płynów - znowu słyszałam, że u każdego sprawdza się co innego i ciężko coś polecić. To metoda prób i błędów
No tak, zdaję sobie z tego sprawę. Jednak ja już nie karmie 3 miesiące, czyli połowę życia mojego dziecka, czy powrót do karmienia piersią jest możliwy? Przyznam, że to mi totalnie nie leży... A to dlatego że ma wmozony odruch ssania i dosłownie co 10min domagał się piersi, w nocy co półtora godz. Także prysznic tylko ekspresowy, zrobienie czegokolwiek totalnie odpada, wyjście a raczej odczepienie się od przyssawki jest niemal niemożliwe. Te 3 miesiące to była dla mnie udręka. Odstawiłam z dnia na dzień, a raczej sam się odstawił, obraził się na cyc i koniec. A ja odetchnęłam. Straszyła mnie położna ze znała taką jedną, której dziecko miało tak silny odruch ssania jak mój syn, i karmiła go do 4 roku życia....... Jak to usłyszałam. To oczy wystrzeliły mi z orbit. Chociaż lubiłam karmienie, bo nie miałam żadnych problemów z poranionymi brodawkami czy zatorami, i to nas tak zbliżało, to był dla mnie wyjątkowy czas. Kiedy syn był grzeczny 🥰 ale za nic bym nie chciała do tego wrócić.
 
No tak, zdaję sobie z tego sprawę. Jednak ja już nie karmie 3 miesiące, czyli połowę życia mojego dziecka, czy powrót do karmienia piersią jest możliwy? Przyznam, że to mi totalnie nie leży... A to dlatego że ma wmozony odruch ssania i dosłownie co 10min domagał się piersi, w nocy co półtora godz. Także prysznic tylko ekspresowy, zrobienie czegokolwiek totalnie odpada, wyjście a raczej odczepienie się od przyssawki jest niemal niemożliwe. Te 3 miesiące to była dla mnie udręka. Odstawiłam z dnia na dzień, a raczej sam się odstawił, obraził się na cyc i koniec. A ja odetchnęłam. Straszyła mnie położna ze znała taką jedną, której dziecko miało tak silny odruch ssania jak mój syn, i karmiła go do 4 roku życia....... Jak to usłyszałam. To oczy wystrzeliły mi z orbit. Chociaż lubiłam karmienie, bo nie miałam żadnych problemów z poranionymi brodawkami czy zatorami, i to nas tak zbliżało, to był dla mnie wyjątkowy czas. Kiedy syn był grzeczny 🥰 ale za nic bym nie chciała do tego wrócić.

Nie to nie ma sensu

Ja miałam dwoje cycoholików (ok. 20h na dobę na piersi, nie miały wzmożonego odruchu ssania, normalne dzieciaki), których karmiłam po 3 lata, ale mi to nie przeszkadzało. Znerwicowana matka nie pomoże. To była raczej taka dygresja do tego o czym napisała Destino, że dzieci czuły się lepiej na KP niż MM
 
Nie to nie ma sensu

Ja miałam dwoje cycoholików (ok. 20h na dobę na piersi, nie miały wzmożonego odruchu ssania, normalne dzieciaki), których karmiłam po 3 lata, ale mi to nie przeszkadzało. Znerwicowana matka nie pomoże. To była raczej taka dygresja do tego o czym napisała Destino, że dzieci czuły się lepiej na KP niż MM
Właśnie wiem, że sama za Chiny bym nie dała rady go odstawić, a tak to mi nawet na rękę.
Ło matko, Nie wyobrażam sobie karmić 3 lata, już teraz jak patrzę na moje urocze 10kg, mimo że to jeszcze bobas, to dla mnie już duży bobas i jak tu go karmić...
Hmm coś chciałam napisać i tak się zamyśliłam o tym karmieniu piersią ze wypadlo mi z głowy...
 
Właśnie wiem, że sama za Chiny bym nie dała rady go odstawić, a tak to mi nawet na rękę.
Ło matko, Nie wyobrażam sobie karmić 3 lata, już teraz jak patrzę na moje urocze 10kg, mimo że to jeszcze bobas, to dla mnie już duży bobas i jak tu go karmić...
Hmm coś chciałam napisać i tak się zamyśliłam o tym karmieniu piersią ze wypadlo mi z głowy...

No ja właśnie nie odstawiałam tylko karmiłam do samoodstawienia więc dla mnie generalnie to było mega wygodne. A teraz przy trzecim to nawet nie mam wyboru bo nie ma mm wegańskiego 😂
 
oczywiście że jest 🙂 sojowe i chyba nie tylko
Przecież jakbyś zaczęła karmić noworodka sojowym to by umarł z głodu, no i soja jest silnym alergenem. Chyba że mówisz o karmieniu mlekiem roślinnym starsze niemowlę, to ja tak robię, mlekiem owsianym. Owsiane jest najlepsze dla małych dzieci. Robię też na nim manną
 
reklama
Do góry