No tak, zdaję sobie z tego sprawę. Jednak ja już nie karmie 3 miesiące, czyli połowę życia mojego dziecka, czy powrót do karmienia piersią jest możliwy? Przyznam, że to mi totalnie nie leży... A to dlatego że ma wmozony odruch ssania i dosłownie co 10min domagał się piersi, w nocy co półtora godz. Także prysznic tylko ekspresowy, zrobienie czegokolwiek totalnie odpada, wyjście a raczej odczepienie się od przyssawki jest niemal niemożliwe. Te 3 miesiące to była dla mnie udręka. Odstawiłam z dnia na dzień, a raczej sam się odstawił, obraził się na cyc i koniec. A ja odetchnęłam. Straszyła mnie położna ze znała taką jedną, której dziecko miało tak silny odruch ssania jak mój syn, i karmiła go do 4 roku życia....... Jak to usłyszałam. To oczy wystrzeliły mi z orbit. Chociaż lubiłam karmienie, bo nie miałam żadnych problemów z poranionymi brodawkami czy zatorami, i to nas tak zbliżało, to był dla mnie wyjątkowy czas. Kiedy syn był grzeczny
ale za nic bym nie chciała do tego wrócić.