Dziewczyny poradzcie mi prosze co zrobic ... mam 27 lat a zycie runęło...
znalazlam sie w bardzo trudnej sytuacji i nie mam pojecia jakie kroki podjac i co zrobic ze swoim zyciem.. to po krotce moja historia ...
Bylam z nim 4 lata .. nasz zwiazek byl tak intensywny , tak zmienny i chaotyczny, ze stał sie dla nas teoche w pewien sposob uzależnieniem od ktorego ani ja, ani on nie potrafiliśmy odejsc . Zwiazek toksyczny ale uczucie było ogromne ... całe 4 lata rozstania i powroty byly juz czyms normalnym . To moj facet ciagle odchodził, ciagle szukał winy, ciagle według niego bylam nie taka .. a gdy ja juz sie z ttm zaczynalam
Godzić , to ten wracał ... dzisiaj wiem ze to typowy psychopata , wrecz ksiazkowy . Ja mialam tylko jego . Nie mam rodziny , pezyjaciol Rowniez bo mieszkaliśmy za granica wiele lat . Zylam od powrotu do polski od spotkania do spotkania z nim. Widywaliśmy sie co tydzien na kilka dni bo on mieszka w inntm miescie , ma tam firme budowlana, ktora rozkręcał.
teudno zwiazek ale dla mnie mimo ze byl
Cierpieniem to jedynym co mialam...
w kwietniu teho roku zaszłam w ciaze... dzisiaj 15tc. On mnie zostawil, powiedzial, ze bedzie mi pomagal finansowo ale nie chce mnie i nie chcial juz od 2 lat. Twierdzi ,ze ciągnął to bo nie potrafił odejsc ... dodam ze on bardzo mnie krzywdzi slowami , znęca sie nade nna psychicznie ... jwstem sama i boje sie co dalej z dzieciątkiem / on mowi ze sama jestem sobie winna, bo powinnam usunac .. ale ja wierzyłam, ze to nas zmieni i jakos zbliży .chcialam miec cząstkę jego przy sobie, a on uznał ze to nieodpowiedzialne z mojej strony, ze nie pozbyłam sie dziecka . Nie mam znikąd pomocy, nie nalwzy mi sie macierzyńskie, nie wiem jak dam rade sama z dzieckiem ... zastanwiam ske czy walczyc o to by był z nami, czy zlozyc wniosek o alimenty i moze jeszvze kiedys kogos poznam w swoim zyciu i jakos je poskladam.
Nie wiem nawet na co moge liczyc , jesli chodzi o kwotę alimentów ... nie bede mogła podjac pracy bedac sama z malutkim dzieckiem... co mam robic , jak sobie poradzić , jak poukładać w glowie to wszysyko i zaczax zyc bez tej toksycznej relacji ...?