reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

100 pytań do... :-)

My tez juz od ok poł roku pierzemy w vizir sensitive i nic sie nie dzieje,nawet płyn do płukania mam z biedronki i jest ok;)ja tez wiekszosc rzeczy małej piore osobno bo tyle ich nabrudzi ze nasze juz sie nie mieszcza;)
 
reklama
Ja odkąd mały skończył 4 miesiące piorę w naszym proszku aktualnie w Persilu Gold bo inne nie dopierają :) Żadnych problemów skórnych nie było.Też piorę zazwyczaj małemu rzeczy osobno bo tyle się ich zbiera że cała pralka pełna :)
 
Ja piorę rzeczy Mai z naszymi i używam proszku Vizir Sensitive od jakiegoś roku. Na szczęście do tej pory ten proszek jej nie uczulił.
 
w sumie ja też małemu robię oddzielne pranie tylko wkurza mnie czasem to że założy raz na siebie nowa bluzeczkę czy coś i już nie nadaje się żeby w niej gdziekolwiek wyjść bo plama zostaje.... i mam takie fajne rzeczy do chodzenia jedynie po domu a szkoda mi ich i zastanawiam się czy nie przejść na jakiś mocniejszy proszek może on sobie z tym poradzi wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
 
też od dawna pierzemy w normalnym proszku, albo płynie , teraz mam persil... na szczęście żadnych niepożądanych reakcji nie było;-)
 
Madiu ja piore od poczatku w Persil Sensitive, kupuje te male opakowanie proszku ktory wyglada jak takie kuleczki i mi wypiera dobrze. Bywamy czesto u rodzicow na gospodarstwie to maly jest czasami taki brudny ze szok, ale na razie odpiera mi wszystko nawet plamy z trawy. Plamy z owocow to robilam tak jak mi mama powiedziala, troche proszku do garnka z goraca woda i wrzucic jedno ubranko potem chwile podgotowac. Ale z tym trzeba uwazac, na kolorowe rzeczy ja przewaznie biale body mu tak piore.
 
dziewczyny a czy któraś z Was była z Waszymi skarbami na wizycie u okulisty??????????
Chciałabym wiedziec jak taka wizyta wygląda, bo postanowilismy że się z małym wybierzemy ( zauważyłam że troszkę mu lewe oczko ucieka) tylko musimy jeszcze znaleźć okulistę dziecięcego jakiegoś dobrego a na razie chciałabym się zorientować jak taka wizyta z naszym wiercipietą może wyglądać bo on nie moze usiedziec w miejscu przez chwilkę, nie da sobie ropki z oczka wyjąć więc nie wiem jak by to było na wizycie ale cuz trzeba sprawdzic oczko
 
Madiu- my byliśmy u okulisty z Jasiem ze względu na obciążenie genetyczne jaskrą i zaćmą oraz moją jednooczność. Pani doktor jak jeszcze w ciązy nie byłam to kazała sie z dzieckiem zgłosić na badanie. Niestety byliśmy za wcześnie, bo ledwo co rok skończył. Nie wszystkie badania udało sie zrobić bo polegały na rozpozanwaniu kształtów no i ich wskazaniu. Aparatami jakoś dało radę zbadać. Na sam początek naucz małego (ja nie wiedziałam) jak wygląda jabłuszko czy serce, domek, kółko. Baw sie w zakrywanie oczek, raz jedno raz drugie (by się nie bał przy badaniu). No i nam pokazywano takie "paletki' z paseczkami czarnobiałymi od największych do najmniejszych coby sprawdzić czy mu się nie zlewają w całość. Jednak po pierwsze Jasio nie wiedział co to są paseczki a po drugie się bał. Po za tym robione miał dno oka i ciśnienie. Postaraj sie wybrać okulistę z miłym i fachowym podejściem, która ma cierpiliwość do dzieci. My mamy się zgłosić na pełne badanie w sierpniu. Do tego czasu chyba wytyczne ogarniemy :D. Myślałam również, że skasuje mniej przez to iż badań się do końca nie udało zrobić a tu jednak nie 130 zł wzieła plus ja,to 260 :( A na wizytę prywatną czekaliśmy półtora miesiąca.
Dodam, ze z tego co udało się przeprowadzić to wszystko jest ok:)
 
Madiu Ja byłam z małym u okulisty jak mały miał rok bo mrużył oczka i M się niepokoił.Miał za krapiane oczka atropiną co 5 minut po trzecim zakropieniu 20 minut i Pani doktor obejrzała oczka i powiedziała że wszystko ok kolejne badanie jak mały skończy 4 latka.
 
reklama
My również byliśmy u okulisty ze 2 miesiące temu, bo również zaniepokoiło nas to, że Pawełkowi czasami ucieka oczko. Wizyta wyglądała podobnie jak u krówkabordo. Dla Pani dr nie było żadną przeszkodą to, że młody nie potrafi rozpoznać i wskazać przedmiotów. Z paletkami z paseczkami nie było problemu, później jeszcze jakimś przyrządem go badała i dostaliśmy zalecenie kropienia 2x dziennie przez 5 dni oczek atropiną, po czym kolejne badanie. Na szczęście ciśnienie i dno oka ok, ale wyszła Pawełkowi nadzwroczność i stąd lekko uciekające czasami oczko. Dostaliśmy okularki korygujące póki co wadę o połowę i za 6mcy do kontroli. Byliśmy prywatnie i za pierwszą wizytę płaciliśmy 70zł, a za drugą - dokładniejszą 20zł:szok:
 
Do góry