reklama
ailatan1987
Fanka BB :)
marce_la - może to już tam dzidzia się zagnieżdża? :-) Mnie w początkach ciąży pobolewał trochę brzuch, też jak na @. Też myślałam, że to pewnie @ przyjdzie. Pierwszy test zrobiłam na 5 dni przed @. I była jedna kreska. Odłożyłam test wkurzona i po jakichś 5 minutach mój J zaczął się mu przyglądać i był widoczny taki bladziutki cień. Potem aż do okresu robiłam przez 4 dni codziennie test I w dniu okresu już była druga kreska bardzo widoczna.
ailatan1987
Fanka BB :)
anna - strasznie Ci współczuję Wiem co czujesz, ja od momentu zrobienia testu i ujrzenia 2 kresek już gładziłam mój brzuch i mój J to samo robił, że już dzidzia tam jest... Jesteśmy z Tobą! Masz cudowną córeczkę, która Ci pomoże przez to przejść, a niebawem znowu będziesz w ciąży zdrowej i przez 9 mcy !!!
Aniu może następnym razem sie uda... i tak żadne słowa nie przyniosa pocieszenia ale skoro teraz udało Ci się tak szybko zajść, to nastepnym razem może tez tak łatwo pójdzie - tym razem na całe 9 mies. Uwierz, że czas leczy rany, teraz jest Ci bardzo ciężko - wiem, ale pomyśl jesli miało sie tak stać, to naprawdę lepiej, że stało sie to teraz, a nie później. Jeszcze wszystkie tutaj będziemy się cieszyły... Poza tym lista testerek jest cały czas uaktualniana, więc i tak czeka tam miejsce na CIebie
ailatan brzuch zawsze boli mnie na jakiś dziień-dwa przed @, teraz jeszcze kilka dni zostało - sama nie wiem . Też o tym myślałam ale przeciez nawkręcałam sobie juz tyle, że nie chcę na razie o tym mysleć. Niech się dzieje co chce... ale jak nie przestanę tak obsesyjnie o tym mysleć, to grozi mi paranoja - musze wyluzować. jak nie teraz, to w następnym cyklu.
ailatan brzuch zawsze boli mnie na jakiś dziień-dwa przed @, teraz jeszcze kilka dni zostało - sama nie wiem . Też o tym myślałam ale przeciez nawkręcałam sobie juz tyle, że nie chcę na razie o tym mysleć. Niech się dzieje co chce... ale jak nie przestanę tak obsesyjnie o tym mysleć, to grozi mi paranoja - musze wyluzować. jak nie teraz, to w następnym cyklu.
Ostatnia edycja:
Pociesza mnie jedynie fakt ze fasolcia nie cierpiała. i ze moze to nie byl czas dla niej. Moze byla słaba i chora staram sie jakos pocieszyc..ze moze tak lepiej szkoda tylko ze my mamy tak szybko potrafimy pokochac swoje dzieci. Zobaczymy jak bedzie. Czeka mnie powazna rozmowa z mezem..zobaczymy czy robi sobie przerwe czy próbujemy dalej.
Mała dzisiaj jedzie do mojej mamy..wiec cos czuje ze ostro sobie dzis popije jak nigdy alkohgolu nie tykam tak chyba dzisiaj potrzebuje na sekunde zapomniec o tym wszystkim
Mała dzisiaj jedzie do mojej mamy..wiec cos czuje ze ostro sobie dzis popije jak nigdy alkohgolu nie tykam tak chyba dzisiaj potrzebuje na sekunde zapomniec o tym wszystkim
kaśkasiunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2007
- Postów
- 155
Aniu - odstresuj się, winko dobrze robi - ale nie sama! koniecznie w towarzystwie
a ja mam inne pytanie - wyniki mam mieć on-line, ale nie potrafię się zalogować. Czy któraś z Was korzystała z laboratoriów +Diagnostyka i ze strony www.diag.pl??
a ja mam inne pytanie - wyniki mam mieć on-line, ale nie potrafię się zalogować. Czy któraś z Was korzystała z laboratoriów +Diagnostyka i ze strony www.diag.pl??
nie no sama nie . Pochodze z rodziny alkoholików. i od alkoholu chodze z dala. nie nawidze pić.ale dzisiaj zaprosilam kolezanke... pipijemy sobie troszeczke.zabawimy sie. Tak abym nie myslala o tym wszystkim.Aniu - odstresuj się, winko dobrze robi - ale nie sama! koniecznie w towarzystwie
a ja mam inne pytanie - wyniki mam mieć on-line, ale nie potrafię się zalogować. Czy któraś z Was korzystała z laboratoriów +Diagnostyka i ze strony www.diag.pl??
reklama
aniu niestety w takiej sytuacji sama musisz sobie z tym poradzić. Pomagają jak najbardziej bliskie osoby ale to Ty w głowie musisz poukładać soboe wszystko. Ja w 6 tc widziałam już na USG bijące serduszko, a w 13 tc była cisza..., nie wiedziałam, że ciąża obumarła, bo miałam poronienie zatrzymne - dowiedziałam się na tym feralnym USG, które miąło byc najpiekniejsze. Tak czasem bywa...ale nigdy nie zapomnę tego widoku na monitorze. Cały czas zastanawiam się w którym momencie, w której sekundzie serduszko się zatrzymało, czy mogłam cos zrobić ale niestety nic nie możemy poradzic na takie sytuacje - natura decyduje za nas, nie pyta nas o zdanie... ale na oddziale lezała ze mną dziewczyna, która musiała urodzic w 17 tc - odeszły jej wody, jej córeczka jeszcze zyła ale niestety... i dało mi to strasznie do myslenia. W zasadzie byłam wdzięczna, że moja ciąża zakończyła się na takim atepie, że nie zdążyłam zauważyć jak moje dziecko się rozwija, rośnie... i ciągle mam nadzieję, że kolejna ciąża będzie już trwała 9 mies - i u Ciebie też tak będzie - zobaczysz - musi tak być
Podziel się: