Wyniki

Wiolcia GRATULACJE!!! Przydzie wiosna, więcej ruchu i kilogramy polecą. Dziś mija 6 tygodni od zabiegu plastyki krocza. Mam już za sobą trzy stosunki. Pierwsze dwa były ok, choć było bardzo ciasno. A wczoraj już za trzecim razem było wspaniale!!:-):-):-) Jestem bardzo zadowolona i warto było...

Dzień doberek. Dotkass Zrób sikańca, zrób sikańca...:-D:-D:-D

Oj Dotkass, tylko mi ta temperatura bardzo podejrzanie wygląda...:-p:cool2: Jak piszesz o swędzących cyckach, to jeszcze nie wiedziałam że jestem z Hanią w ciąży, a cycki swędzaiły jak diabli. I myślałam ki pierun?..:shocked2::-p

Jak trzymalam ją na rekach to jej oczy prosiły żebym jej pomogła, nawet juz nie płakała tylko jakby jej sie słabo robilo. Wziełam ją na ręcę i mimo że mam jeszcze szwy i nie mogę dźwigać, zniosłam ją po schodach, krzyczac żeby wezwać pogotowie. Podobna sytuacja miała być u matki Madzi. Ja będąc...

Wróciłam z pogotowia. Rano Hania spadła w łóżka prosto na kant komina. Walnela bardzo mocno w tył glowy. Guz rósł tak szybko, dosłownie sekundy, aż włosy nie leżą na głowie płasko tylko odstają (guz nie jest okragly, jakby żyła napęczniała). Podeszła krew, a ja myślałam że zejdę na zawał...

Narazie jej zeznania są takie naciągane że czekalabym na rozwiazanie sprawy przez policję. Wszytsko jest takie mało zrozumiałe.

Dotkass nie teraz to kiedy indziej. Choc nic nie jest jeszcze przesądzone. W jednej i drugiej ciązy przed testem czulam się jak na okres. Za drugim razem jednak było troszkę inaczej. Troszke zła byłam że dziecko mi wyjdzie na grudzień.:no: A mialam takie plany...Ale nie ma tego złego. Jest...

Hej Dotkass za 2 dni testujesz czy tylko suwaczek sluży monitoringowi długości cyklu? Mój poprzedni cykl trwał 21 dni:szok:. Ciekawe kiedy teraz okres dostanę. Coś się nie mogę ureglować z tą Mireną.

U nas bez gorączkowo na szczęście. Kwiateczek bidulka Kondzio. On jest taki lichy na zdrowiu. Ciągle coś się jego przyczepia. :no: A jak tam twoje oko? Nie było nawrotów od tamtej pory?

Cześć dziołchy! Obiadek już zrobiłam i w końcu mogę usiąść. Coś miałam ochote na żurek z białą kiełbaską i jajkiem. Wyszedł pyszny, ale dzieci jak zwykle wybrzydzały. Basia w nocy buszowała, ale wynik taki że mamy kolejnego ząbka. Dopiero czwartego. Strasznie opornie to idzie i każdy...

Kwiateczek mąż poleciał z pyskiem do niej i zagroził że zapłaci za leczenie w razie choroby dzieci. Podziałało od razu. Cosmo Toż ona sobie gaha na łeb wzieła i teraz i on siedzi w domu hmm oporniaki z tych twoich glonów. Zrób jeszcze jeden malutki szantażyk. Nie wiem czy oni wiedzieli że te...

Ja też sobie współczuję, ale co zrobić...:zawstydzona/y:

Jaaaa, ale dzisiaj tylko z alkoholowym wsadem:-p Teściowa chodzi jak nakręcona bomba. Wczoraj chciała przenocować chore na anginę dziecko szwagierki, a ja jej na to nie pozwoliłam:baffled: To straszne.... To nic że Basia ma szczepienie i musi być zdrowa. Do niej to nie docierało:dry:

Dotkass umiesz uchwycić moment, czar jedej kropli jest niesamowity. Niby zwykła a jednak taka jak deszcz podczas słońca. Mnie jak najdzie pomysł to też staram się zrobić fajne ujęcie

:szok::szok::szok::szok: Klaudia jest wybitna. Zawsze wyprzedzała.

Witam z kawą! Dotkass skoro ty conajmniej raz za dzień o tym piszesz to znaczy że ciągle o tym myślisz. Zablokowałaś się (chociaż 4-mce starań to jeszcze nic). Wiem łatwo pisac, gorzej wykonać. Ja nie musiałam się starać bo Hanię "zrobiliśmy" od razu z marszu a i Basia "powstała" w komórce na...

Sylwia u nas niestety skóra pupci podatna na odparzenia. Chwilę przegapię kupke i zaraz zaczerwienienie. U nas dopiero czwarty ząbek wychodzi (górna jedynka). Idzie jak po grudzie:baffled:. Ale nocnik już mamy w użyciu po spaniu popołudniowym. Sama na niego siada. Fajnie to wygląda, cofa sie...

Narazie myślę i tym że znowu się zesikała w spodnie:baffled::no:

Niech mnie ktoś dobije. Basia jest nie do zniesienia dzisiaj. Nie dosyć że od rana kupa za kupą aż odparzyła sobie tyłek (kolejny ząb wychodzi), to w ciągu 20 minut przebrałam 6 par spodni i skarpetek. Chciałam żeby powietrzyła tyłek, a ona sikała jak tylko ją przebrałam.:wściekła/y::wściekła/y...

ale z taką ciasną jak nigdy przedtem:-D i już Siedzę na tyłku (od razu skojarzyła mi się reklama SIEDZĘ NA KONIU haha:-D). Miło zjeść obiad przy stole w pozycji pionowej. Wyszłam na krótki spacerek z dzieciakami. Dawno mi tak przyejmnie nie było, tylko z Basią źle bo nie chce jeździć w wózku...

Piękne widoki, piękny las. Ja już tak długo siedzę w domu że zdziczałam na całego. Wczoraj powoliutku doczłapałam do osiedlowego sklepu. Mąż się śmiał co tak długo mnie nie było:-p Staram się nie nadwyrężać bo blizna bardzo świeża, żeby mi się to wszytsko nie porozlaziło jak po porodach. Ale...

hehe pomysły pomysłami. Hania zaczeła chłonąć teksty z filmów. Babcia oglądała W11 i tam tekst: "pieprzone gnoje". Hania podłapała bo pieprzone znaczy śmieszne i zaraz powtórzyła:szok::dry:

Coś w tym jest chociaz pamiętam że Klaudia Iwonki jak była młodsza była podobna z Hanią.

cheers:-):-)

Iwonka kciuki oczywiście nadal trzymam :tak: Chłopaki maja dzisiaj fifo-środę a ja popijam winko. Zaczynam zdrowieć chyba bo nachodza mnie zachcianki i apetyt powrócił.

Bobciu jest inny niż Hania. Ma niebieskie oczy i jasniejsze włosy. Tu na zdjęciu jest spore przekłamanie. Dotkass ja zatrzymałam się na etapie łysawo-blond dziewczynki. Mogę zamknąć oczy i ją sobie przypomnieć.:tak: A teraz poważna-dorosła panienka. Ma fryzure jak moja Hania.

Jesteś bardzo zdolna i chętnie bym wzieła udział w takiej sesji. Ale wlaśnie dobry fotograf to dopiero połowa sukcesu. A ja jako modelka była bym kiepska:-p

Zdjęcia piękne, te tło, kolory i głębia, ale koleżanka nienaturalnie pozuje. Jedynie 8 i 10 zdjęcie udało jej się ładnie ustawić.

O to widzę same obciążone alkoholowo rodziny:no:. Tak mieliśmy szczęście że tak to się skończyło. Alkoholik alkoholikiem, ale jak już w rodzinie jest przemoc... W sobotę rozmawiałam z mamą na ten temat. Były złe wspomnienia które mimo upływu lat strasznie bolą. Rana nigdy sie nie zabliźni chyba...

Ostatnie własnie najbardziej mi się spodobało.:tak: