Wyniki

Cześć dziewczyny, jeszcze niedawno byłam w grupie wrzesniowek ale niestety.. Właściwie cykl jeszcze nie wrócił do normy a mam wrażenie że coś znowu się dzieje 😍 czy coś tu wg was widać?? Po prawej jest pierwszy test z poprzedniej ciąży, po lewej obecny.. Ogromne gratulacje dla każdej z Was ! ❤

Niestety muszę się z wami pożegnać.. jutro rozstrzygnie się jaki będzie nasz dalszy los.. w tym lepszym wypadku ominie mnie pobyt w szpitalu. Bardzo miło było mi być tu te kilka dni, życzę wam powodzenia, bezbolesnego rozwiazania i 10 pkt apgar trzymajcie się dziewczyny.

Ja Warszawa :)

Już przestaje jęczeć bo mąż mi tu mówi że założy mi kontrolę rodzicielską na telefon [emoji1787][emoji1787][emoji1787] Mój progesteron był w innych jednostkach [emoji85] Ściskam Was mocno, I przestaje myśleć o złych rzeczach bo jeszcze je przyciągnę. Dobrej nocy [emoji173][emoji173][emoji173]...

Chyba cud [emoji16] mąż stwierdził, że życzy sobie od Mikołaja pod choinkę pozytywny wynik testu ciazowego i tak jakoś wyszło:) Jedyne co to w ostatnim półroczu zmieniłam pracę z nocnej na normalną, zmieniliśmy otoczenie bo wyprowadziliśmy się z miasta i zaczął mnie ogarniać już taki spokój...

Ty się martwisz że za wysoki, a mój wynik to 16 i też świruję [emoji17] @Preggers staram się jakoś bardzo negatywnie nie nakręcać, mąż dużo przemawia mi do rozsądku, bo właściwie zgodnie z niby tymi normami przyrostu to 114% z 45 to jakieś 97 z kawałkiem.. A u mnie jest 90 więc wydaje mi się że...

Gratulacje :) Mam wynik bety.. 24.12 - 45,44 27.12 - 90,05 Jestem zaniepokojona..

Ja planowałam 31.12 albo 2.01 ale to głównie dlatego, że mam tylko jedno opakowanie duphastonu. Jeżeli będzie już coś widać to super.. A Wy na kiedy planujecie ? Dziewczyny mam dylemat, duphaston wziąć dzisiaj dopiero po pobraniu krwi, żeby nie zaklamac wyniku czy normalnie wziąć żeby było widać...

Myślisz? Zawsze wydawało mi się że dopiero po implantacji pojawia się bhcg ale z ciekawości trochę poczytałam, I ma to sens :)

Pojechaliśmy wczoraj w południe do szpitala, na usg jeszcze nic nie widać więc mam za tydzień ze świeżą betą pojawić się u lekarza prowadzącego. Mój małżonek jak przeczytał "oszczędny tryb życia " w zleceniach nie pozwala mi poza toaletą wstawać z łóżka [emoji23]

Tak zupełnie szczerze to starania w tym miesiącu były tylko raz, na dwa dni przed planowaną owu [emoji23] totalnie sobie odpuściliśmy :) Ale od wczoraj jestem zgodnie z zaleceniem lekarza cały dzień w łóżku na duphastonie bo zaczęłam plamić [emoji17] Ale gdzieś z tyłu głowy wierzę, że wszystko...

Ja w tym cyklu od samego początku czułam i wierzyłam że się udało, bardzo bolał mnie prawy jajnik, ale to tak że aż mnie skręcało z bólu.. No i wczoraj okazało się, że ciałko żółte mam właśnie na prawym jajniku :) staramy się 2,5 roku i od nowego roku planowaliśmy iść do kliniki leczenia...

Taak, lecę rano dla świętego spokoju zrobić, zawsze głowa się trochę uspokoi jak zobaczę że przyrasta.. Trzymam kciuki! ❤

Pierwsza ciąża stracona w kwietniu 2018 a to druga.. trochę się stresuje Ale mimo wszystko staram sie zachować spokój :)

Cześć dziewczyny, To i ja dołączam do Was :D Wstępnie termin na początek września, dowiedzieliśmy się w Wigilię ❤ test wyszedł z bladziochem i beta 45,44