Wyniki

Moja córeczka obroty z pleckow na brzuszek i z brzucha na plecy, podciąga nóżki pod brzuszek już, zębów brak, kosztowała już pasternak i marchewkę dziś dynia. Zjada polowe małego słoiczka. Wazy 8.8 kg i nosimy 74 rozmiar.

Moja się budzi w nocy co 2-3 h na cycka... zasypia około 20 i spi do 8:30 z tymi pobudkami. Z reguły około 3 w nocy idę pampersa przebrać jeszcze żeby w suchym dalej spała sobie.

Śliczna ta twoja Laura, jak często karmisz piersią? Jesz wszystko? Ja karmie co około 2, 2.5 godziny

Rodziłam 19 grudnia, karmie piersią miesiączki brak ;)

To dajesz smoczka jak wypadnie jak moja się zbudzi nie potrafi zasnąć muszę dać pierś... wiele bym dała żeby zaakceptowała smoczka...

Jak wyglada sprawa z kupami waszych maleństw? Nikt nie ma zastrzeżeń? Ja zaobserwowałam śluz...

Moja tez uwielbia spać na brzuchu, dociąga do 3 h na brzuchu w dzień... tylko boje się trochę cała buźkę lubi sobie zasłaniać.

Ta mieliśmy bibs, nuk, avent... nic nie podchodzi... moczyłam w swoim mleku nic to nie daje... dlaczego żałujesz?

Moja córeczka ma dziś 11 tyg i wazy 5450 gram. Karmiona piersią, smoczka nie akceptuje wcale. Usypia przy piersi inaczej wieczorem się nie da jej uspac na noc. W dzień udaje się nosząc albo w kołysce ale z rykiem bo szuka piersi... przez to tez niespokojnie w nocy spi bo szuka piersi żeby...

Mamy bibs, nuk, avent zaden nie pasuje... wczoraj zamówiłam mega drogi smoczek z firmy curaprox moja ostatnia nadzieja... bo mała mi piersi smoczkuje ciagle. Nie mam życia. A jak tam skoki rozwojowe waszych dzieci? Moja ma chyba skok 8 tygodnia... ciagle płacze, nawet na rękach niezadowolona...

Spróbuje jutro tak zrobic! Odciagne mleko i będę moczyć smoka... ostatnia nadzieja

My będziemy mieć w najblizszy weekend bo będą chrzciny.

Moje dziecko nie akceptuje smoczka... tylko pierś ja uspokaja a nie wszędzie mogę dać pierś i nie chce żeby miała pierś za smoczek... a już chyba dawno to się stało ratunku dziewczyny...

Moim zdaniem nie, u nas tak nie było, od razu fajny wygojony...

Mamy trzy różne firmy: avent, nuk i bibs.... i nic z tego. Najbardziej i tak jej bibs podchodzi ale rzadko...

Moja córka tez chce w dzień jeść co godzinę albo półtorej... karmie piersią... nie zaśnie inaczej jak przy piersi. Najgorzej jak wypije wszystko zaśnie a później niedługo się wybudzi, piersi puste ona chce ssać a smoczka nie uznaje wcale i wtedy muszę pisać znów pierś choć mega wtedy boli...

Ja nie napisałam ze w tyn czasie nie budzi się na jedzenie tylko ze ogólnie spi sobie np do 10. W nocy dwa razu się wybudza na jedzonko.

No właśnie chodzi mi o to ze moja córka tez zasypia o północy, 1 albo 2 wydaje mi się to bardzo późno. W później może spać do 10 rano. Wolałabym żeby chodziła o 22 spać i wstawała o tej 8...

Dziewczyny wasze bobasy wiedza kiedy jest dzień a kiedy noc?

Tez mieliśmy kryzys ale jak zaczął się 5 tydzień... dokładnie to samo plus ciagle przy piersi...

Aha, czyli to co u mnie się dzieje to tak właśnie może być skoro ty tez tak masz. Smaruje lanolina sutki i jest lepiej. Wcześniej nie myślałam ze karmienie piersią tak boli i wychodzi z tego tyle problemów...

Trzymam kciuki żeby wszystko się szczęśliwie skończyło!

Dziewczyny a jak wam idzie karmienie piersią? Ja karmie już 6 tyg i ciagle mnie boli... czasami do płaczu. Boli w trakcie najbardziej jak się mała przyssie ale po karmieniu również odczuwam dyskomfort e piersiach... bardzo to utrudnia życie. I co ile jedzą wasze dzieci kp? I jak długo wiszą przy...

Ja miałam nawał w 4 dobie...

Moja córeczka dobrze ssie i ma tak ze się najada bo w nocy potrafi 4h przespać. Tylko w ciągu dnia jest masakra co chwile chce pic, smoczka nie uznaje. Smarowałam ta maścią ale jakoś małej nie podpasowala może jeszcze raz spróbuje. A nie macie twardych piersi jak dziecko spi 4-5h w nocy i nie...

Dziewczyny jak wasze karmienie? Mnie to wykończa psychicznie i fizycznie... strasznie boli... i malutka ma okresy ze chce co 15 min jeść... wtedy strasznie boli

Mam nadzieje ze teraz już wszystko będzie oki z piersiami i karmieniem bo 2 raz tego nie przeżyje...

Nawał pokarmu to był ból ale zapalenie myślałam ze umrę... nigdy nie miałam takiej gorączki...

Ogólnie porod to nic a porównaniu z pologiem...

Ja dziewczyny jestem już po zapaleniu piersi, gorączki po 40 stopni, 5 dni pobytu w szpitalu, dziś skończyłam brać antybiotyk... także dzieje się masakra...