Wyniki

Wiem jak to jest jak człowiek trzyma się tej ostatniej nadziei. Z badań robiłam podstawowe, te co wszystkie robimy czyli hormony, zespół antyfosfolipidowy, toczeń itp, wszystko w normie. Twierdzili, że jedyny problem to mój wiek i jakość komórek jajowych. Z leków przed brałam tylko kwas foliowy...

Cześć Dziewczyny. Większość z Was mnie pewnie nie pamięta albo w ogóle nie zna. Odeszłam z forum rok temu po trzeciej stracie i z brakiem jakiejkolwiek nadziei. A dzisiaj piszę żeby Wam powiedzieć że wczoraj rano przyszła na świat nasza piękna córeczka. Więc warto mieć nadzieję, bo cuda się...

Dziewczyny straciłam następną ciążę. Wiem, że była bardzo wczesna ale wcale nie boli mniej. Chciałam się więc pożegnać bo już nie będę próbować. Obiecaliśmy sobie z mężem że to będzie ostatnia próba, bo 3 poronienia w ciągu 12 miesięcy wystarczą. Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia i owocnych...

Dzięki Kasiulek. Ja dalej w szoku i dalej w panice bo plamienie i ból w krzyżu nie chcą za bardzo ustąpić :sad:. Ale pozostaje tylko czekać i mieć nadzieje.

Dziękuje. Staram się podejść na chłodno, no bo plamienie i ból pleców mnie martwią... Zobaczymy. Trzeba teraz po prostu czekać :baffled:

Dziękuje bardzo znadziejami. Cieszę się chyba ale strasznie się boje. Nie wiem czy bym sobie poradziła z następną stratą (3) w ciągu tylko roku. Ale przecież trzeba mieć nadzieje. Znadziejami jak może pamiętasz z moich wcześniejszych wpisów, ja miałam nigdy nie zajść w ciąże. A tu po 40 (+2 ;))...

Dziewczyny zrobiłam właśnie test, tak „dla jaj” i wynik pozytywny. Ciagle jestem w szoku i wyć mi się chce bo przez ostatnie 2 tygodnie miałam mega infekcje nerek (z krwiomoczem!!!) na którą dostałam antybiotyk totalnie zakazany w ciąży w dawce która może zabić słonia. Wczoraj dźwigałam meble...

A tak przycupnęłam cicho na chwile żeby sobie wszystko poukładać. Pogubiłam się mocno po tym drugim poronieniu i musiałam się trochę zdystansować. Ale już chyba się ogarnęłam ;) i choć ciężko jak @ przychodzi to walczymy dalej :tak:

Pewnie łatwiej przyszło mi powiedzieć niż będzie zrobić ;) ale muszę spróbować tego nowego podejścia. Dobrze, że się staraczki tez odezwały bo jakoś trochę teraz raźniej - ciagle mam nadzieje że się nam uda. Dziewczynom na finiszu i tym zafasolkowanym wiele zdrówka i sił życzę :tak:

Cześć dziewczyny. U mnie niestety 3 cykl starań bez rezultatu. Już myślałam że tym razem się udało, bo wszystko na to wskazywało, ale niestety @ przyszła we wtorek i próbuje mnie utopić :no2:. Tak sobie pomyślałam jak Was czytam, że chyba czas wyluzować. Przestać liczyć, obserwować, robić testy...

Cześć Dziewczyny. Macie jakąś radę jak pokonać strach przed następnym poronieniem? Czekam właśnie na @ i po mogę się zacząć starać. Wczoraj wieczorem zauważyłam lekkie brązowe plamienie i wszystko wróciło, bo obie moje straty tak się właśnie zaczęły. Poryczalam się jak głupia i w ogóle nie...

Bardzo mi przykro dziewczyny. Myśle o Was. Trzymajcie się kochane.

Gratuluje Kasiulek :)

I ja. Jeszcze się nie staram tak naprawdę, bo to dopiero miesiąc od straty i właśnie wczoraj dostałam pierwszy raz @ po. Ale jeszcze z jeden czy dwa cykle i spróbujemy ten ostatni raz. Mówią, że do trzech razy sztuka ;)

Będzie dobrze Kasiulek, tak jak mówisz, ważne że zachodzimy w ciąże. Uda Ci się. Mam nadzieje że wszystkim nam się uda :tak:

Zdrowych, spokojnych i szczęśliwych Świąt dziewczyny :)

Mamcik6 święte słowa. Jak wcześniej miewałam wątpliwości co do bycia mamą w tym wieku, zwłaszcza po raz pierwszy, jak czytałam, że to niby skrajny egoizm bo zanim dziecko pójdzie do szkoły to będę niedołężną staruszką, której dziecko się będzie wstydzić do diabli mnie brali. Ale jak słyszałam że...

Cześć dziewczyny. Dobrze, że nam tu powiało optymizmem dzisiaj :-D. Trzymajcie się wszystkie cieplutko i nie poddawajcie się żadnym choróbskom, wirusom ani innym. Staraczkom życzę owocnych starań. Ja sama doczekam trochę żeby zrobić badania itd bo trzeci raz wolałabym tego nie przechodzić. Ale...

Chloe gratuluje bardzo! Może za pare tygodni/ miesięcy i ja się pozbieram na tyle, żeby dołączyć do staraczek. Przecież kiedyś w końcu może się udać, prawda?

Cześć dziewczyny. Wczoraj miałam mega kryzys. Czytałam Was, ale ciężko się było odezwać. Brumba, Kasiulek dziękuje za miłe słowa. I w ogóle dziewczyny wytrwałości nam wszystkim życzę. Tyle przechodzimy, ale jakoś udaje się przerwać. Choć boli jak cholera. A czy możecie mi proszę przypomnieć...

Dziękuje dziewczyny. Tak tez właśnie myśle, że trzeba lekarzom udowodnić że 40 to jeszcze nie geriatria nawet wśród ciężarówek. Bożena mój tato zmajstrował nas trzy dziewczyny i się poddał bo tez stwierdził że babiniec go przerasta więc życzę chłopca, ale przede wszystkim wiele zdrówka dla mamy...

Święte słowa

Już się nauczyłam, że dziewczyny tu mają anielską cierpliwość i zdecydowanie że nie kółko różańcowe . Trzeba się pośmiać, choćby i przez łzy czasem. Każdy radzi sobie inaczej. Ja na przykład dzisiaj w ramach buntu (bo teraz mogę!) zrobiłam sobie rano taką mocną KOFEINOWĄ kawę, że myślałam że się...

Jak babcie kocham na żadne inne „internety” już nie wchodzę, bo albo dołują albo tak wkurzają, że się krew w człowieku gotuje. Ekspertów od cudzego życia rzeczywiście wielu... Dziewczyny czekam na jakieś dobre wieści od Was. I dziękuje za wsparcie. Przepraszam, że nie pytałam o Was wcześniej...

No właśnie Kasiulek. Trzeba wierzyć że będzie dobrze. Mąż od razu jak się dowiedzieliśmy że tym razem się nie udało to tak bardzo dyskretnie (jak na męskie możliwości oczywiście) pytał czy jeszcze spróbujemy. Dla mnie to trochę za wcześnie na decyzje choć oczywiście bardzo bym chciała mieć...

Krecik, Kasiunia tak to właśnie bywa czasem z lekarzami, nie wszyscy mają wystarczająco empatii żeby jakoś ogarnąć co można a czego nie powinno się mówić - zwłaszcza niespełna dobę po stracie. Moja historia jest dość długa, pewnie szkoda czasu na opisanie wszystkiego. Generalnie z powodu...

Dziękuje Krecik. Wiem, jak wiele dziewczyn przez to przechodzi i każda taka strata bardzo boli. Czasem niestety reakcja innych boli jeszcze bardziej. Dzisiaj usłyszałam że „tak musiało się stać bo pani ma już jajeczka stare” a potem że „w moim wieku to ludzie raczej babciami zostają a nie...

Dziękuje Wam. Nie mam jeszcze odwagi myśleć o przyszłości, chociaż próbuje samej sobie delikatnie sugerować, że będzie dobrze.

Cześć dziewczyny. Czytam Was od dawna, bo bardzo podnosicie mnie na duchu. Smutno było ostatnio, więc tak już myślałam, że napisze, dam Wam znać, że czasem się udaje, nawet po 40, po jednym zatrzymanym poronieniu i po tym jak przez 20 lat lekarze mówili, że dzieci nigdy mieć nie będę. Ale...