Wyniki

dziewczyny czy jest tu ktoś z Kielc?

Myslałam że może będzie tu ktoś z Kielc i mi kogoś poleci

Z tym, ze ja już nie wiem do kogo mam iść... Obecny tak mnie potraktował, ze wszystkiego mi sie odechciało i on na pewno nie skieruje mnie nigdzie

Wszyscy do tej pory widzieli prawidłowe pęcherzyki i stwierdzali owulację, a ten jak chciał mnie przygotowywać do inseminacji to stwierdził juz w 2 cyklu, że nic nie widzi. Aż mi sie wierzyć w to nie chce... i od razu zaczął przeglądac karte innej pacjentki...

Nie i nikt mnie nawet na to nie kierował... A dodam, ze jeden lekarz po 2 wizytach od razu zaproponował in vitro -oczywiście ze względów finansowych

Przeszłam już chyba wszystko co mozliwe: całe pakiety hormonów, 2 razy drożność- 1 z ograniczoną, AMH, badanie nachlamydie, pobyty w szpitalu, badania męża itp itd. Każdy gin mówi co innego. Dziś usłyszałam że mam przyjśc na następną wizytę jak jajniki zaczną mnie słuchać... Staramy sie już...

Jak długo się staracie? Po jakich próbach jesteście? Ja na razie przeszłam przez kilku gin i żaden nic nie zaradził... a niby wszystko jest ok:(

Hej dziewczyny! jestem tu nowa. Czy jest ktoś z Kielc kto się stara o dzidzię ? Ja już powoli odpuszczam...