Wyniki

@mamaborn też mi się tak wydaje, nie wiem czy bez uczulenia syrop może zaszkodzić

Ja z moim chrześniakiem rysuję tj. ja mu rysuję jakąś postać z bajki on koloruje :)

Zerknijcie sobie tutaj - Zabawki, maskotki, bajkowe artykuły dla dzieci - Sklep Bajkowa Kolekcja znajdziecie super zabawki dla maluchów, ubranka też mają :) wszystkie produkty są z najlepszych bajek dla dzieci. Jak zamówiłam siostrzenicy Świnkę Peppa to do dzisiaj się z nią nie rozstaje :)

Świnka Peppa rządzi:D

Dla trzylatków najlepiej wybierać zabawki z ich ulubionych bajek. Córeczka od mojej siostry była zachwycona jak kupiłam jej maskotkę Świnki Peppa, zerknijcie jak fajnie wygląda: Źródło: Świnka Peppa - artykuły dla dzieci - Sklep BajkowaKolekcja.pl

Oj, dawno mnie tu nie było. Aż wstyd. Matka feministka jest na mojej liście. Kiedyś do niej dojdę. Ostatnio w ogóle nie mam szczęścia do książek, czego nie otworzę to zawód. Tak było chociażby ze zbierającą same ochy i achy Czesałam ciepłe króliki. Na szczęście Wschód Stasiuka uratował moje...

Jestem tego samego zdania...

Entil daje radę :)

To różnie, czasami na słone czasami na słodkie;D czasami oba na raz;D fakt były to śmieszne czasy:D

Moja koleżanka po zabiegu invitro zaszła w drugą ciążę naturalnie. Nie planowali tego ale bardzo się ucieszyli. Więc jest to możliwe

Mój syn nazywa się Gabriel, więc niespecjalnie egzotycznie, ale córka mojej znajomej nazywa się Liwia. W jej planach jest jeszcze Celestyn :)

O norkowym też nie słyszałam, ale rycynowy jest moim przyjacielem już od dłuższego czasu. Koszt śmieszny, a efekty są naprawdę widoczne. Szkoda tylko, że tak ciężko go wypłukać.

Jagodo, ja Tomka też jeszcze nie podsuwałam, wiek nie ten ;) Ale jest w tych książkach coś takiego, że nie mogę doczekać, kiedy już przyjdzie ten moment, kiedy z Młodym będę się mogła podzielić ulubionymi książkami dzieciństwa :) Gosiu, jak ja mogłam zapomnieć o istnieniu Złota Gór Czarnych...

O "Umyśle mamy" nigdy wcześniej nie słyszałam, ale opisy, które na szybko przejrzałam wyglądają zachęcająco. Nawet, o dziwo, jest w mojej bibliotece, więc przy najbliższej okazji spróbuję wypożyczyć :) A co do mojego (będę walczyć z Tobą o ten przywilej :D) Szklarskiego, to moja młodsza...

Z ciążą kojarzą mi się książki Szklarskiego o przygodach Tomka. Przeleciałam przez wszystkie. Coś w tym jest, że przygotowując się do porodu dobrze czyta się literaturę dla dzieci i młodzieży :-D Teraz na tapecie mam po raz któryś z kolei Sapkowskiego.