Wyniki

@Ruda93 i jak tam? Czy wszystko jest ok?

Daj koniecznie znać po wizycie..trzymam kciuki, żeby bylo wszystko ok

W takich sytuacjach możemy zrobić tylko i aż tyle... To trzymam kciuki za poprawę :) Daj znać od czasu do czasu jak sytuacja

Może i też tak być..lekarz zalecił leżenie? Najważniejsze, że maluszek ma się dobrze..częste kontrole, leżenie, leki i być dobrej myśli :)

Witaj, a wiadomo skąd to krwawienie? U mnie zaczęło się od pojedynczych leciutkich plamien w ok 11-12tc i potem były już krwawienia i to spore..na przemian z plamieniem..trwało to do ok 18tc..na szczęście malutka przy tym wszystkim dobrze się rozwijała..i tak jest nadal..

Oczywiście, że tak :) ja po ok 4 miesiącach od zabiegu zaszłam w ciążę ze szczątkowym lewym jajnikiem, obecnie jestem w 30tc :)

Hej, ja miałam laparoskopię, ale mi wycinali potworniaka z lewego jajnika. Pełna głęboka narkoza, cewnik, dren. Pionizacja po dobie, człowiek otumaniony po narkozie, obolały, w piatej dobie zostałam wypisana do domu. Mnie akurat wszystko w środku bolało przez parę dni no i szwy na brzuchu...

Mam jeszcze niecałe 4 tygodnie na zaszczepienie się..teraz i tak bym.nie mogła bo gardło mnie boli ale chyba zaszczepie się...muszę zadzwonić do internisty i popytać co i jak...tym bardziej, że w domu mam przedszkolaka

Witam, mi też lekarz wspominał o tym, że warto, nic nie mowil, że cała rodzina musi się zaszczepić. Chodzi o to żebym dziecku przekazała przeciwciała przez pępowinę..żeby nabrało odporności do tego pierwszego szczepienia..ja cały czas zastanawiam się nad tym..

A to nie powinno być konsultowane z dietetykiem ?

Ale też tak jak piszą dziewczyny...w takich sytuacjach zawsze dobrze jest zasięgnąć dodatkowej opinii innego lekarza z dobrym sprzętem i dobrymi opiniami. To też na pewno Cię uspokoi:)

Hej. To może opowiem swoją historię.. U mnie problemy zaczęły się w ok 13 tygodniu, pojedyncze plamienia lekkie. W 14 tygodniu już miałam krwawienia i to właśnie rano. Pojechałam do lekarza to stwierdził już że było brązowe plamienie czyli stara krew. Duphaston i leżenie. Przy badaniu okazało...

Ja w pierwszej ciąży całkiem nieźle zaniosłam ten test...w głowie mi się kręciło trochę ale to bardziej z glodu :-D Ciekawa jestem jak teraz będzie, skierowanie już mam i pod koniec lipca się wybieram, na pewno kupię smakowa bo smak samej glukozy nie jest zbyt dobry;)

Poza tym jeśli nie ma wskazań to dziwie się czemu chcą wywoływać poród na siłę? Skoro wszystko jest ok to też bym się nie zgodziła...chyba, że chcą mieć kolejna pacjentkę z głowy i na zasadzie skoro już jest to niech już rodzi..

Ja też urodziłam 37+2 i też młody dostał 10 pkt. Nawet twierdzili, że ciąża chyba była starsza bo noworodek widać donoszony. Z resztą to był termin z om a USG faktycznie pokazywało starsze dziecie

Witaj "Uwielbiam" lekarzy, którzy nawet gęby do pacjentki nie otworzą i nic nie objasnia:wściekła/y: Normalnie gdyby lekarza coś zaniepokoiło to by poinformował pacjentkę o tym. Masz jeszcze jakiś dodatkowy opis? Jeśli coś Cię niepokoi to może udaj się do innego lekarza, zrobi dokładne...

Potwierdzam, masowanie sutków może zdziałać cuda :biggrin2:

Super :)

Ok super, dzięki :)

To poproszę:) chętnie dołączę

Mi na polowkowym powiedział, że jest skarbonka widoczna i w sumie też nic wiecej nie widzialam a u synka widziałam od razu jąderka zanim lekarz cokolwiek powiedział..więc mam nadzieję, że nic jej nie urośnie wiecej:-D

Witamy:)

Drogie Mamy A jak Wasze maluszki wyglądają z aktywnością w dni upalne? Też macie wrażenie, że mniej się ruszają? Dziś jest znośnie jeśli chodzi o temperaturę i mam wrażenie, że malutka nadrabia za te upalne dni;)

No jest spora...ale maluszek dobrze się rozwija więc to jest najważniejsze...teraz wszystko się rozciąga więc może krwawić..mi czy w szpitalu czy lekarz mówił że oprócz duphastonu, luteiny póki co nie mogli dać nic innego..tak naprawdę do końca nie byłam zdiagnozowana z czego miałam te...

Chyba tylko czas i leżenie pomoze:frown: ale zawsze warto zapytać lekarza. W którym tygodniu ciąży jesteś?

Tak, my już nawet kupilismy:D Baby Design Lupo 3w1. Używany ale w bardzo dobrym stanie, dobre opinie, może design nie jest jakiś wyszukany ale mam nadzieję, że będzie ok:)

Tak czytam poprzednie posty i jest jeszcze inna grupa niż ta?

:szok: dopiero w 28 tygodniu...no dobrze, że się w ogóle podniosło...

Hmmm..miałam to samo od jakiegoś 15 tygodnia ...tylko, że u mnie chyba stres mocno wpłynął na to...duphaston, aspargin a teraz luteina i aspargin...i jest znacznie lepiej..4 lipca wizyta u lekarza i zobaczymy czy łożysko się podnosi i jak z macica...

A do którego tygodnia się podnosiło? Wiesz może kiedy lekarz okreslil, że już jest bezpiecznie?