Wyniki

Ojej, to faktycznie się przeciąga.

To tak jak ja, termin na dziś i cisza...

W końcu i Ty się doczekałaś ☺️

Może dzidzia też czeka z narodzinami na Twoje urodzony, żeby zrobić Ci mega niespodziankę 😁 ja też się już niecierpliwie, tym bardziej, że nie ma dnia żeby ktoś nie zadzwonił z pytaniem czy już urodziłam, nawet na zakupy spokojnie iść nie moge, bo dookoła tylko pytania " a Ty jeszcze z brzuchem...

Ojej😔 ale myślę, że dobrze, że robią już coś w kierunku porodu ☺️ mam nadzieję, że jednak samo Ci się wszystko ruszy i jeszcze w nocy będziesz tuliła synka 😘

No niestety z takim rozwarciem można jeszcze trochę pochodzić, ale nic nie jest jeszcze przesadzone ☺️ może u Ciebie teraz to się szybko ruszy 🙂 trzymam kciuki

Jeszcze nic straconego 😁 może maluch właśnie czeka na wyjście do Twoich urodzin ☺️ u mnie też dwa cm rozwarcia od tygodnia.

To tak jak dziewczyny pisały, parę dni wolnego i nagle coś się rusza u paru dziewczyn na raz ☺️ więc my pewnie w kolejnej turze wylądujemy na porodówce 😁

Nie masz póki co żadnych objawów? Dobrze się czujesz? Bo u mnie kompletnie nic się nie dzieje 😔

Nie, nie jeszcze ja jestem 😁 "bezobjawowo" niby z terminem na jutro ale pewnie Ty mnie jeszcze wyprzedzisz 😘

Gratuluję 😍😍😍

Ta końcówka ciąży już chyba wszystkim nam doskwiera, ten stres i wyczekiwanie maleństwa chyba najbardziej denerwuje, ale za parę dni zapomnisz o tym wszystkim i będziesz tuliła swoje maleństwo jak reszta dziewczyn 🙂

Hej dziewczyny, nie było mnie parę dni a tu tyle cudownych wiadomości ☺️ zamiast robić obiad to siedziałam i nadrabiałam zaległości 😁 ogromne gratulacje dziewczyny, że macie już swoje maleństwa przy sobię 😍 szczerze się cieszę, i tak pozytywnie zazdroszczę 🙂 U mnie dziś 39+6tc i póki co cisza...

@Beti.mama jak po Twojej wizycie? Zaczyna się coś dziać? U mnie 2 centymetry rozwarcia, szyjka miękka, mały waży 3200g 😁 i Doktor mówiła, że to dobrze, że tak się wierci bo widać, że już chce wyjść. Niby mam wizytę zapisana jeszcze na 24go ale powiedziała, że raczej szybciej się zobaczymy na...

I jak u Ciebie? Jak się czujesz?

A ja właśnie dzisiaj miałam straszna noc 😔 udało mi się usnąć po północy a już o 4ej się obudziłam i wstałam 😲 a mały tak wariuje w brzuchu, że mnie to martwi już, dobrze, że o 9:30 mam wizytę to się upewnię czy wszystko dobrze z małym, 😔 no i wczoraj tez dziwnie się czułam, wieczorem okropne...

To dobrze, że w końcu coś zrobili 🙂 trzymamy mocno kciuki za Was 🙂 i czekamy na dalsze informacje 😘

Też właśnie tak leżałam i myślałam jak sytuacja? Coś się rozwija?

Mi na ostatnim USG Doktor powiedziała, że po badaniu może zdarzyć się plamienie i żeby się tym nie martwić 🙂

Oby było wszystko dobrze 🙂

Oojej😱 przecież to jest niepoważne, bo skąd masz wiedzieć, czy przez te dwie doby od testu urodzisz? Z resztą to są nie małe pieniądze, żeby można było powtarzać te testy w razie czego 😲 ale utrudniają nam życie 😔 nie dość, że stres samym porodem to jeszcze testami 😲

Właśnie nie bardzo wiem jak to wygląda, zostaje tylko nadzieja, aby ten test wyszedł negatywny 😔

No to super 🙂 ja się dzisiaj dowiedziałam, że u mnie są wykonywane testy przed przyjęciem do szpitala i nawet jak jest już rozpoczęta akcja porodowa a test jest pozytywny to wysyłają do szpitala w innym mieście 😔 do którego mam jakieś 80km 😲 to jest info od koleżanki co niedawno była w tym...

Nie martw się na zapas, u mnie też na jednym z USG było, że mały ma brzuszek mniejszy o dwa tygodnie a na następnym badaniu była już różnica o parę dni 🙂

U mnie dokładnie tak samo wygląda 😲 do szpitala mam jakieś 30km, więc przy takiej pogodzie to ponad godzinka jazdy spokojnie 😔 chyba, że mąż będzie kierował to wtedy pewnie w 20 minut dojedziemy albo szybciej 😅 dlatego wstępnie brata poprosiłam, żeby to on kierował, bo mąż będzie pewnie bardziej...

U mnie przez ostatnie dwa dni mały zrobił się bardzo spokojny, znaczy się czuje jego ruchy ale znacznie delikatniej niż wcześniej ☺️ chyba faktycznie miejsca już nie ma w brzuszku 🙂 ale za to ma bardzo często czkawkę 🤔

Ja dzisiaj panikowałam, bo nie mogłam z podwórka wyjechać samochodem, w końcu sąsiedzi zapchali mi auto z powrotem gdzie stało 😅 też się już martwię wizyta w środę, ale na szczęście mąż mnie zawiezie ☺️

Właśnie ja też ani razu nie miałam ktg, u nas też tak jest, że dopiero przy porodzie robią.

Też mam w środę wizytę ☺️

A u mnie właśnie nie 😔 wczoraj wieczorem zaczął boleć mnie brzuch i miałam skurcze więc wołam męża do sypialni, żeby coś podziałał, przyspieszył 😁 ale po wszystkim moje dolegliwości minęły 🙊 a już miałam taką nadzieję, że się coś ruszy ☺️