Wyniki

92Tynka - wielkie gratulacje. Pamiętaj, że teraz musisz dbać o siebie potrójnie!!

My postanowiliśmy poczekać z rozgłaszaniem aż do prenatalnych. Tzn teraz wie moja córka (bo jest dorosła i w którąkolwiek stronę rozwinie się ciąża to zrozumie) i mój tata. Nawet synowi jeszcze nic nie mówię, bo wolę wiedzieć, że wszystko jest ok.

Dorota37 a gdzie konkretnie robiłaś prenatalne?? I jakie wrażenia?

A ja po 3 dniach w szpitalu. Co prawda tylko na badaniach, ale szpitalny klimat wyczerpuje... w tym czasie okazało się, że wszystkie wyniki mam super. Wariuje mi za to ciśnienie. Ale miałam z nim kłopot w obu poprzednich ciążach. Przepisano mi doprgyt 3*1 i zobaczymy. Wiadzialam sie znow z...

Jestem z Łodzi

Gratuluję serduszek i pęcherzyków :) witam nowe mamy. Super, że jest nas tak dużo. U mnie mała rewolucja. Poszłam wczoraj do innego gina NFZ (którego bardzo polecala mi koleżanka bo też rodziła koło 40) - tak kontrolnie. Argumentem było też to, że przyjmuje dosłownie 2 przecznice od mojego domu...

wiecie co? już si nie mogę doczekać, aż zobaczę na forum grupę Majówki 2017.. bo to będzie oznaczało, że z nas są już "stare wygi" :P

hihi to prawie tak jak u mnie... instynkt daje znać regularnie co 9 lat... mam już 18-latkę i 9 latka... i teraz...?

Cyntia - ja z dzisiejszego usg mam dokładnie 6t1d więc idziemy łeb w łeb ;)

Mama2raz bardzo się martwię. Napisz proszę jak wygląda sytuacja

Ja akurat mam taką pracę, że jak chcę to jestem, a jak źle się czuję to dzwonię i mówię, że będę później albo wcale... Ale zamierzam mocno się rozpieszczać.

ok ok. a na kiedy masz termin?

a ja teraz jeszcze tylko stres przed prenatalnymi - ale to dopiero za 4-5 tyg. więc póki co :) no i jeszcze się okazało, że mam 3 mięśniaki... więc pewnie będę pod jeszcze bardziej szczególną opieką - ale dziś to ja się tylko uśmiecham

Mama2raz - spokojnie - wszystko jest kwestią czasu między om a owulacją. Przecież rozbieżność może wahać się aż o 2 tyg. &&&& za Was

Dzięki.. właśnie dojechałam do pracy i już chyba mam szczękościsk i zęby wysuszone, bo cały czas się głupio uśmiecham...

Już po. Wiadomość bardzo uśmiechnięta. Serduszko bije jak szalone - 130 uderzeń na minutę! Wyliczony 6t1d i termin na 16 kwietnia (dzień przed moją 40!) Taki sobie prezent zrobiłam. A co. Choć w zasadzie to pewnie mąż powie, że to on zrobił....

Wg om 7. Ale myślę, że ciąża jest młodsza....

jutro (dziś, bo już pierwsza) idę na usg.. póki co prywatnie bo już nie wytrzymałam. Trzymajcie kciuki proszę... liczę na serduszko już :) napiszę zaraz po. mam nadzieję, że uśmiechniętą wiadomość

maes - gratuluję serduszka... teraz to już z górki Kingusia91 - zupełnie nie myślę o płci (mam już syna i córkę, więc w zasadzie...) choć tak szczerze, to trochę marzą mi się lalki a nie autka :)

wg obliczeń 5t5d, usg nie miałam - wizyta 24 sierpnia... to taki trochę skok na głowę do pustego (no, może półpustego) basenu. Długo rozmawialiśmy o kolejnym dziecku (uczciwie to chyba mąż bardziej cisnął) i wreszcie postanowiliśmy przestać się zabezpieczać (w kwietniu tego roku) i bez ciśnienia...

aha i jeszcze dodam, że pewnie będę seniorką naszego forum, bo mam już 18 letnią córkę i 9,5 letniego syna... ale tak bardzo chcieliśmy jeszcze raz móc cieszyć się maleństwem....

witajcie:) wszystko wskazuje na to, że mogę do Was dołączyć... wg mądrego pana google termin mam na 16 kwietnia. Póki co zrobiłam 2 testy domowe - pozytywne, choć blade i dwie bety - jedna 47,48 i druga po niespełna 72 godzinach 216,5. Dziś byłam u gina, bo moja ciąża może nie być łatwa (sporo...