Wyniki

Nie to taka w zasadzie fascynacja raczej głupota że na widok kogoś miekna Ci nogi, nie pamięta kiedy to czulam ostatnio, chyba 10 lat temu, bo z mężem to inaczej było, nie nie wie nic, tylko po prostu dobrze się nam rozmawiało ...nie wiem czy jeszcze go spotkam, 50 na 50 procent szans.a mąż ze...

Najgorsze jest to że mój mąż jest dalej taki sam, nie umiemy się dogadać, nie rozmawia ze mną bo się obraził o moje kontakty z moją rodziną, której on nie lubi, nie powiem bo ma powody ale to jest jednak moja jedyna rodzina, tylko siostra szwagier i mama, wina leży po obu stronach ja też nie...

Udało się ją ekstubowac, narazie jest jeszcze na wąsach z delikatnym tlenem i nie jest karmiona bo chca zobaczyć jak sobie radzi bo ma jeszcze niedomykalność zastawki i nie wiadomo czy nie będzie drugiej operacji bo wtedy gdy jej robili operacje w nocy to już tego nie zrobili bo się nie dało...

Dzieci już nie chca żebym gdziekolwiek jechała, ja mam strasznie gardło zniszczone klimatyzacja w izolatce i piciem przez 3 tygodnie tylko wody niegazowanej, cały czas mnie drapie w gardle. Dziś odsniezalam całe podwórko chyba żeby nie myśleć o tym wszystkim, tak dziwnie być w domu gdy ona jest...

Jest na respiratorze, może nie kolejne, po prostu myślę że tam pobrali jej wymaz z oskrzeli bezsporednio z rurki intubacyjnej a na kardiologii pobierali jej z buzi więc im nic nie wyszło a ona cała ta wydzieline miała głębiej ale to jest moja tylko myśl, i była niedoleczona, jest już karmiona...

no właśnie jak córka była w domu półtora miesiąca to ja wtedy załatwiłam wszystkie rehabilitacje, lekarzy ,przychodnie, poradnie no i przy niej też opieka bo wiadomo troje dzieci w tym jedno małe to już nie to co dwoje przedszkolaków i karmienie w nocy a ją też się nie dało karmić szybko no bo...

Ja nie wiem co się że mną dzieje czy ten okres odkąd mała była w domu czyli miesiąc i potem szpital były tak wyczerpujące , jak młody pojedzie z tatą rano to ja potrafię spać jeszcze z córka trzy godziny a i tak mi mało.

Dokładnie nawet psychologowie w różnych artykułach wspominają o żałobie po zdrowym dziecku wtedy gdy rodzi się chore.

W tym tygodniu śpię do dziewiątej oprócz porannej pobudki gdy wyprawian syna z mężem, syn do przedszkola mąż do pracy, trzy dni mi zajęło odkopanie się w porządkach po urzędowaniu męża, naprawdę współczuję Wam które przeżyłyscie więcej, nawet nie jestem w stanie i nie ośmielam się próbowac sobie...

Próbuje nie myśleć o tym co się stało o tym ile moje dziecko musiało wycierpieć nim otrzymało pomoc, dlatego tak bardzo podziwiam mamy które jeszcze więcej przeszły a wspierają mnie na forum, córeczkę dalej na IT kardiochirurgii.. nie wiemy czy stamtąd wyjdzie i Kiedy...

Jestem w domu, w szpitalu nie mogę z nią być.

Jest na respiratorze dalej, jej stan jest stabilny chociaż w nocy miała przyspieszona akcja serca ale dostała jakieś leki na uspokojenie. Od dziś będą próbować ją karmić przez sondę, posiew z płuc bo miała dużo wydzieliny jej pobrali i wiem że rosna jakieś bakterie więc pewnie będzie miała...

Właśnie z tym sobie nie mogę teraz poradzić psychicznie że mogła tam umrzeć przez brak diagnozy i szukanie innych przyczyn, że kardiolodzy nie poznali wstrząsu anaksemicznego tylko kazywali mi ją oklepywac i inhalowac a ona miała za mały przepływ w tętnicy płucnej...i to przez kilka dni..mogła...

Dokładnie, bardzo się boje tego że przyjdzie mi się zmierzyć z tymi ludźmi...

Mama jest na it kardiochirurgicznej, zaintubowana pod respiratorem po ciężkiej operacji na serce,wadą serca i wynikały bezpośrednio z niej, miała napady anaksemiczne, a nie jak to było cały czas wmawiane mi saturacje są przyczyną wiotkości krtani, zapalenia płuc niewydolnością dróg oddechowych...

W nocy była reanimowana potem przeszła ciężką operację poszerzanie prawej komory, zaintubowana jest leży teraz na kardiochirurgii na intensywnej terapii,nie wiadomo czy z tego wyjdzie o ile wyjdzie to będzie lezal dalej na kardiochirurgi. Jeszcze się nie wybudziła po operacji.

Na kardiologii oprócz lekarza rączki który w tym tygodniu został naszym prowadzącym mieli ja w dupie....

Córka trafiła na intensywna terapie....

Padam na pysk a w nocy znowu kilka chwil spania i pilnowanie saturacji, pulmonolog nam odpadł, mówi że to raczej nie problem płucny, czekamy na gastrologa, może jutro , oczy jak zapałki, trzeba przewalczyc jakoś ta noc i może jest weekend.nie słyszałam Jetkaa

Karmienie co trzy godziny,wlewy pompa, też już obsługuje sama, karmienie po 60 ml, wlew na dwie godz, przepływ 30 ml na godz, zamieniam się w matkę zombi, która pije teraz herbatę i je Oreo, kapie się między 3 a piąta rano, no i czuwanie przy saturacjach bo ma spadki ponizej 70 nawet przy...

Dzięki śliczne [emoji3]

Mamusie może mi któras poszukać w necie co to jest świńskie oskrzele i tu wkleić ale nie link tylko treść przekopiować bo mi znalazło jeden artykuł ale mi się nie chce otworzyć bo tu jest słaby net. Podobno młoda to jeszcze ma...z góry dziękuję.

Wynik negatywne, dziś strasznie, mała cały dzień płacze, podobno przez ciągłe uczucie głodu po sterydach

Jeszcze na to naszło kilka dni świątecznych gdzie są lekarzy dyżurni i ogólnie też to nie pomogło.

młoda mogła mieć już cała diagnostyke ale trafiliśmy do tej izolatki i nie mógł do nas przyjść lekarz z innego oddziału np pulmolog i nie mogli nas nigdzie przenieść, jakieś dwa tygodnie gdzie nie zostało zrobione nic tylko jazda na antybiotykach i sterydach i kombinowanie z nimi zmienianie...

Biedna mała..tyle cierpienia na jedno dziecko o jednym rodziców...niesprawiedliwe..my pewnie pójdziemy na pulmologie bo mówią że takie dzieci czyli dzieci z zespoy często tam idą.

Co jeszcze było małej?. Przepraszam że pytam, jest Was tu trochę mam po stracie, i z chorymi dziećmi, nie pamiętam nie ogarniam wszystkiego przy tym zmęczeniu tu, przepraszam, też mam.tak że karmienie półtora godziny potem inhalacje oklepywanie pilnowanie jak saturacje spadają przekaldanie z...

Moja ma straszny ten refluks, nie wiem czy się wygrzebie, czekamy na konsultacje gastrologiczna nie wiem który dzień,a ona ma.coeaz.wieksze odloty po karmieniu chrype i świst

Ale doktor Rączka który do nas zagląda choć nas nie prowadzi jest mega pozytywny.Lekarz z powołania.

Taka jakaś młoda doktorka, nie kojarzę nazwiska bo tamta co nas prowadziła poszła na chorobowe , ale udało mi się załatwić przez lekarza który mnie prowadził w ciąży ekstra konsultacje kardiochirurga i operacja jednak nie teraz dopiero jak się wyleczy i będzie większa to mamy się przypomniec.