Wyniki

Pewnie że jak się chciało to zawsze się dało radę, najwyżej trzeba było czasem coś pokombinować ale kwestia determinacji. Jak się komuś nie chciało zbytnio kombinować albo przy pierwszej trudności rezygnował to nie znaczy że się nie dało. Ja już takie historie zawiłe słyszałam ludzi naprawdę...

Super macie te fotki!

No to wtedy były testy wstępne na uczelni bezpośrednio, też nie byli ważne jaką klasę się skończyło :) no serio, jak się chciało to się mogło :) ba, nawet teraz mając stara maturę byś dała radę zdawać na medycynę ;) Mi najpierw lekarz pozwolił a teraz mamy zakaz, także to indywidualna kwestia...

Minimum anonimowości chce zachować także nie chce wchodzić w szczegóły :) A maturę można zdawać taką jak się złoży deklaracje, niezależnie od klasy do jakiej się chodziło:) mam nawet koleżankę lekarza która na medycynę zdała po szkole baletowej :) także chcieć to znaleźć sposób i móc :D Ja...

Nie wiem, koleżanka bez znajomości była Też tak potraktowana :P A skoro jednak doświadczony lekarz ginekolog taki pomysł wymyślił że to mogło być z tego to myślę że jest na to szansa. Ja ginekologiem nie jestem, nigdy nie był mi to temat bliski więc nie umiem osądzić :) a ja nie miałam bezowych...

Dzięki :D staram się być keep calm :D u mnie w pracy jest/będzie to niezbędne i jakoś tak mi się to jednak przeniosło na życie prywatne. Myślenie o wszystkich możliwych negatywnych następstwach - jasne, konieczne, pozwala za wczasu zastanowić się nad postępowaniem aby jak przyjdzie ten moment...

Ja już usłyszałam wersje że wszystko jest ok tak jak piszesz Tynka, potem wersje że za mały pęcherzyk względem dziecka i ciąża się przez to nie utrzyma, a potem że miałam bliźniaki ale jedno się nie utrzymało i stąd krwawienia po połowicznym poronieniu. No kto wsadzi głowice ten coś nowego widzi...

Dzię dobry wszystkim! Właśnie się zorientowałam że w pędzie pakowania się do szpitala pomyliłam leginsy z bawełnianym golfem xD Od wczoraj popołudnia prawie już nie było plamienia także jestem dobrej myśli :) ok 9 ponoć tu jest obchód więc zobaczymy co mi wymyślą czy znów zrobią usg pewnie tak...

Usg to fale dźwiękowe a nie naświetlanie xD Ja teraz jak mam też troche tego duphastonu to mi też niedobrze. Choć czy to od tego czy od tego leżenia i nie wiem co bardziej.

Mnie cycki mimo wszystko bolały także to chyba średni wyznacznik. Ja już jestem na oddziale. Na razie jakieś wstępne diagnozy są ale nie chce pisać póki porządniej się to nie potwierdzi. Ale ogólnie jest ok i raczej mam szansę ciążę utrzymać :) także sobie już leżę i odpoczywam :)

No to leż dalej i bądź dobrej myśli bo złe niczego ci korzystnego nie dadzą :) pewnie że dam znać, nawet planuje pójść tam wcześniej niż mam niby ustalone :)

Musisz myslec pozytywnie! ja z tym samym rozpoznaniem prawdopodobnie dzis trafie tez do szpitala, pewnie mnie moj gin na kontrolnej dzis wysle. U mnie po nocy bardzo dobrze -rano przy siku było zupełnie czysto, zero brązowego śluzu! :) takze hiperdawka duphastonu wczoraj i totalne lezenie...

Przez cały okres ciąży wszystko zależy od tego jak rozwija się ciąża. Jak dobrze to można całą ciążę. Jak nie dobrze będzie cokolwiek to lekarz ci powie że chwilowo przymusowa przerwa. Potem albo zniesie zakaz jak się polepszy albo przedłuży.

Ooo no to życzę podwójnego szczęścia :)

No ale jakoś trzeba do tego ok 10 tg dotrwać jednak :-P może na duphastonie wystarczy

Aha a warto dodać że babka w pon na ip nie zauważyła tej różnicy.

No właśnie nie mam :/ Jedynie to że gość opisał to że dzieciątko jest 7t2d ( bardziej przemawia do mnie 7.0 z usg na ip ale ok 2dni różnicy to nie aż tak dużo) a pęcherzyk niby odpowiada 5tygodniowi. Ale cholera go wie jak nie mam czarno na białym (w przypadku zdjęć usg biało na czarnym) cm czy mm.

Mi babka w pon powiedziała że przy fizjologicznej ciąży taki śluz może być po współżyciu lub większym wysiłku a miałam obie rzeczy. Możliwe że po prostu taki nasz urok, czytałam że bywają kobiety które tak mają w ciąży i nie kończy się to źle. Trochę szkoda że ci nie zrobili usg, ja przez to o...

Heh, w tej sytuacji akuart nie ciesze sie, ze jestesmy w tej samej sytuacji :( ja juz gadalam z przyjaciółką która była prowadzona z jedną ciążą u tego samego gościa co ja jestem no i juz wiem że raczej dostane skierowanie do szpitala i pewnie skorzystam, zawsze to będę miec pod ręką...

Ale co tu konsultowac, przeciez nie przepisal mi metotreksatu tylko duphaston. Musze czekac tydzien i zobaczy sie co dalej po prostu.

No u mnie niestety słabe wiadomości. Cyntii nie pociesze, bo właśnie mi wbili do kartoteki rozpoznanie "poronienie zagrażające". Także optymizm troche osłabł bo w pon przecież tak wszystko super było. No a teraz po dokładnym badaniu i usg dzieciaczek ma 7t2d (czyli na plusie 2 dni wzgledem...

Z tym śluzem brązowym kontaktujcie sie z lekarzami, najczęściej to nic groźnego ale sprawdzić trzeba. ja takich dostałam w niedziele na wieczór, w poniedziałek byłam na IP i powiedzieli że to częste i normalne, dalej takowy mam, a za chwile lece na planową wizyte :)

Popieram u nas mówi się kropka w kropkę to samo - ch.j wie dlaczego, ale tak jest :D także ja sobie sama będę kibicować by wypadło w święta choć w święta być w szpitalu to wielki niefart :P

U nas mówili że właśnie długoterminowo biały jeleń jest najlepszy ponoć. Ja nie wiem bo chyba jestem wybitnie odporna w tej kwestii nigdy nie złapałam niczego a miałam okazje. Ja dziś wykończona psychicznie przyznam że jak patrzę na książki to rzygać mi się chce. Z rana zrobiłam sobie pół...

Książkowo jest 16-18 a kolejne ciąże trochę (2-3 tygodnie) wcześniej

Mam semilac i neonail. Dzieciaki idąc do przedszkola czy żłobka czy szkoły chorują na potęgę to normalne :D ich system immunologiczny się dopiero uczy także pierwsze kontakty z grupami zawsze się tak kończą ciężko tego uniknąć nie mówiac o tym że to nawet nie wskazane by zupełnie tego uniknąć :)...

Ja też nic nie mam :D niezależnie od płci koleżanka ma mi odsprzedać troche rzeczy bo takie "unisex" więc wezmę. Ale to za jeszcze długi długi czas.

Na razie miałam chia w owsiance ale siemie do picia brzmi lepiej! Dzięki, spróbuję :)

Do przemyślenia jest też to że dzieci "wychuchane" i które są wsadzane pod klosz dla ich bezpieczeństwa częściej w nastoletnim życiu mają depresję i więcej myśli/prób samobójczych:rofl: również matki częściej przewrażliwione czystością i brakiem chemii częściej wyhodowują sobie ( teoria...

Ja właśnie sama sobie robię i nie będę z tego rezygnować. Z "chemia" mam podobnie jak milkchocolate. Także trzymam się z daleka od kolejnej fali paranoi :P też uważam że dieta ma dużo większe znaczenie ale też bez przesadyzmu